MJPT

O której godzinie zaczynamy?

Mam pytanie czy mółby mi dać ktoś namiar na ten amfiteatr? Bo nie za bardzo wiem jak tam dojechać. Z góry dziękuję :)

Bemowo, ul Raginisa 1

http://maps.google.pl/maps?q=52.233687, ... src=0&z=16

Dzięki wielkie :)

Dla przyjeżdzających pociągiem to z Dw.Centralnego tramwaj nr 10 w stronę Os.Górczewska. Wysiadka na przystanku Czumy i.. kawałek w lewo.

Do zobaczenia w sobotę

Niestety nie będzie mnie :( ale obiecuje, że tańcząc w klubie, będę o was myślał!

Stawię się punkt 18:00 z moim czteroletnim synem Kubusiem

Obudził się w nocy i powiedział do mnie : "Czy już jedziemy?"

...więc? JEDZIEMY !!! :)

Hej, piszę, ponieważ w Warszawie są remonty i sama nie znalazłam na rozkładzie najlepszego połączenia autobusem linii 506. Za to jest linia zastępcza Z-9, którą na Raginisa można dojechać z przystanku spod WKD na Jerozolimskich (podobno, sama sprawdzę za 3 godziny;) --- Taka podpowiedź, właśnie sprawdziłam na ztm Warszawa. ;) Pozdrawiam i do zobaczenia!

Na żywo z Bemowa specjalna relacja:
1. Kto chce zelka?
2. Najlepszym ciastem są marchewkowe muffiny, które są za....iste
3. Ulubioną piosenką Michaela były "Pieski małe dwa"
4. Iluzjonista wyczarowuje gąbczaki
;)

I ogłoszenie drobne:
Zaginęła loża szyderców. Ktokolwiek widział!?

Ps. Kawał iluzjonisty: Jedzie żółw na ślimaku i krzyczy: Ale jazda! :)

Z bemowskiego amfiteatru pozdrawia wasza Maria Wiernikowska ;)

Niesamowity wieczor.This is it!moglabym tak stac do rana patrzec,wzruszac sie i klaskac.Wielkie bezgraniczne podziekowania!

Pieski miałe dwaaa
Jezuśku, padłam na tym
Było cudownie, dzięki wielkie

Wróciłam! Jestem 33 godzinę na nogach i nie zamierzam jeszcze iść spać, choć organizm krzyczy wręcz, żeby natychmiast zmienić pozycję na mniej lub bardziej poziomą. Chcę jeszcze tutaj coś skrobnąć :)
Z Wami wszystko jest możliwe. To był wspaniały cały dzień, magiczny wieczór i niezwykła noc.
Ogromne BRAWA dla organizatorów, prowadzących, występujących, biorących udział w konkursach etc. ehh no tak wiele pozytywnych słów teraz mi się tłoczy w głowie, ale nie potrafię ich przedstawić w jakimś ładnym szyku... dlatego może..., taak, no okej, to idę odespać, a potem tu jeszcze wrócę

Skoro jednak nie śpię - piękny wieczór, z pasją, energią, zaangażowaniem, widać, że nikt tam nie odwalał fuszerki. Krakowski danceteamie, wam co miałam powiedzieć powiedziałam już w nocy, ale jesteście dla mnie dowodem na to, że jak się ludzie zgrają, jak chcą i zepną, to mogą razem stworzyć coś magicznego. To Wam dedykuję resztkę mojej suchej bułki, którą właśnie skończyłam! Wy wiecie ile ta bułka "przeszła"...

Mariurzka pisze:Na żywo z Bemowa specjalna relacja:

Na nie-żywo specjalna relacja.

1.Szkoda tylko że było mi trochę niedobrze od przedawkowania żelek.
2. Zwłaszcza, jak się je je spod ławki.
3. Piesków w sumie było sześć. Ale najlepszy był ten w kapturku.
4. Iluzjonista zniknął też pana z trąbką. Wiem, że nie wiecie jakiego pana z trąbka, bo go nikt nie widział. Został zniknięty profesjonalnie.


Loża szyderców się odnalazła pod koniec. Ławka Druga godnie ją zastępowała. Za rok prosimy o przygotowanie się Ławki Trzeciej, jakby Druga też znikła.

Podczas afterparty znikły również następująco - ultrafiolet z "Domu Kultury", Most Świętokrzyski, pojawił się natomiast pod kolumna Zygmunta radziecki wojskowy w okularkach, zaskoczony generalnie wszystkim, na moment znikła Syrenka, ale tylko niektórym, planowano zniknięcie Zamku, ale się nie udało. Za mało skupienia czy coś...

Pozdrowienia dla Łoża Szyderców, może u Was się coś pojawiło, bo u nas jak widać tylko znikało. Nie to co u Diany, u której pasja poczęła się przy poczęciu. Brawa dla ekonomiczności bytów oraz dla Anety i Kingi za prowadzenie. Uwielbiam Was słuchać nawet jak jest bez sensu. Szczerze. Nie wiem dlaczego.