Radlakowa rzeczywiście ,zdjęcie nie jest najfajniejsze na rysunek ,ale da się temu zaradzić ,gdybyś zrobiła Deppa większego ,że rant kapelusza byłby na skraju lewego rantu kartki ,tak by nie było ;) albo wystarczy "przyciąć" pracę ,z niepotrzebnej pustki ,aalbo jeżeli już się stało tak jak się stało ,można tam walnąć coś ,co będzie tworzyć całość ;D może się czepiam ,ale tak zostałam nauczona ,moja pani od plastyki zawsze podchodziła wówczas do pracy ,brała kartkę w rękę ,odwracała i mówiła krótkie "od nowa" ;D czasem bolało ,bo było dużo zrobione ,ale przynajmniej teraz 5 razy zastanawiam się nim zacznę pracę
rysując robisz pomiary ,czy na "oko"?
hm, mam nadzieję ,że się nie obrazisz ,ale powiem Ci ,że troszkę buźkę mu rozjechałaś ,tzn. kość policzkową ;) przez to wydaje się ,że ma za szeroką twarz. i zobacz też zależność między dwoma brwiami ;) kiedy rysujesz ,dużo patrz zdjęcie->praca ,praca->zdjęcie ,tak łatwo znajduje się błędy i wówczas jest takie "o jaaaa" XD
mam nadzieję ,że w żaden sposób nie uraziłam ,taka ocena moim okiem ;) poza tym kwestia jest taka ,człowiek błędy widzi zawsze wszędzie ,tylko nie u siebie ;P jak coś Ci nie pasuje w pracy ,powinnaś odejść na chwilę od rysunku i odpocząć ,wtedy też łatwiej znaleźć błędy ;)
a tak swoją drogą ,to portrety są bardzo trudne i o podobieństwie zależą maluśkie błędy, jeżeli ktoś ma rękę do portretów ,będą podobne ,jeśli nie ,to ciężko sobie ją wyćwiczyć. Ja jestem słaba w portretach ,za to moja koleżanka (obecnie w liceum plastycznym) jest megaśną portrecistką! taką już ma rękę i talent ;)