Strona 1 z 4
Odeszła Elizabeth Taylor
: śr, 23 mar 2011, 14:24
autor: doriseq
: śr, 23 mar 2011, 14:25
autor: SuperFlySister
: śr, 23 mar 2011, 14:30
autor: MacJack50
Wielka przyjaciółka MJ, teraz jest bliżej Michaela. Wielka strata dla świata kina.Rest in peace Elizabeth. Teraz możesz być obok Michaela.....
: śr, 23 mar 2011, 15:10
autor: Zosia-MJ
O matko , to jakaś masakra . . . Jest teraz w niebie razem z Michaelem . . . [*]
: śr, 23 mar 2011, 15:14
autor: Justine1304
Świeć Panie Nad Jej Duszą [*]
Kochana Liz znów jest ze swoim przyjacielem. Będą teraz na zawsze razem bawiąc się w ich własnej Nibylandii

: śr, 23 mar 2011, 15:25
autor: MJkacper
Jak to przeczytałem że Liz nie zyje to dreszcze przeszyly moje cialo...
R.I.P
: śr, 23 mar 2011, 15:27
autor: SuperFlySister
Teraz jest już w lepszym świecie , nie męczy się.

: śr, 23 mar 2011, 15:42
autor: Justine
Jak to przeczytałam znów złapało mnie za serce.. jednak wiem ,że teraz jest jej lepiej ale kilka łez poleciało...
: śr, 23 mar 2011, 16:04
autor: MrsMoonwalker
Ja tą smutną informację usłyszałam w radiu, wracając autobusem do domu, wiec musiałam się trzymać.
Po chwili też pomyślałam sobie, że teraz jest ze swoim przyjacielem, MJ'em, w niebie i oboje będą szczęśliwi ;)
Nie wiem czy to zwykły zbieg okoliczności, ale zaraz potem puścili piosenkę Michaela feat. Rockwell Somebody's watching me :P
Odchodzą znane osobistości
: śr, 23 mar 2011, 16:18
autor: marosia
Pozwolę sobie zauważyć szanowny moderatorze,że wiadomość o odejściu Elizabeth Taylor jest podawana przez wszystkie agencje świata, które podkreślają kim dla niej był Michael, a ona dla niego, a także informują o tym wszystkie portale o MJ., a wy uważacie,że temat nadaje się do kosza.
np:
http://www.michaeljacksonweb.cz/
Wasze postępowanie powoduje,że to znakomite forum powoli umiera, ponieważ ludzie boją się tutaj odezwać, aby nie zostać wyśmianym lub zlekceważonym. Michael nigdy tak nie postępował.
Nibylandia Michaela Jacksona:
http://mojeblogowanie-michaelina.blogspot.com/
: śr, 23 mar 2011, 17:24
autor: ainuisim
Elizabeth bez wątpienia odegrała kluczową rolę w życiu Michaela. Wyrażaniem nieprzerwanego wsparcia oraz pomocą potwierdziła autentyczność porzekadła, iż "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Nikt z nas nie jest w stanie opowiedzieć jak potoczyłaby się historia Króla Popu, gdyby nie jej przyjacielskie ofiarowanie tuż po bolesnym w skutkach oskarżeniu o molestowanie.
Od siebie dodam, że odejście Elizabeth wiąże się dla mnie z uczuciem ogromnego smutku. Była wyjątkową, charyzmatyczną osobowością. Pamiętam jej kreacje filmowe, szczególnie zapadła mi w pamięci postać Kleopatry. Filmy z jej udziałem, które oglądałam w dzieciństwie w serii programów "W Starym Kinie" - to wszystko będzie dla mnie niezapomniane. Zostawiła po sobie personalną pustkę, której nie da się niczym zapełnić.
: śr, 23 mar 2011, 17:39
autor: ona
Elizabeth... To jest takie nierealne. Odeszła jedna z osób, które znały Michaela najlepiej. Świat idzie naprzód, pomyślcie jakie to dziwne - kiedyś i Michael i Elizabeth zostaną "tylko" tymi ponadczasowymi ikonami jak Elvis, Marilyn Monroe czy Audrey Hepburn. Wiemy, że kiedyś żyli, ale będą już tylko wspomnieniem pielęgnowanym przez kolejne pokolenia. Dziwnie jakoś...
: śr, 23 mar 2011, 17:45
autor: daria3891
:(
: śr, 23 mar 2011, 18:13
autor: ManInTheMirror23
Legenda... [*]
: śr, 23 mar 2011, 18:18
autor: La_Pantera_Rosa
już wszystko tutaj zostało napisane. Mogę tylko dodać, że smutek przepełnia nasze serca.
Elizabeth [*]