MJPT

Za miesiąc premiera teledysku do "One More Chance".



Wiemy stosunkowo niewiele o tym nagraniu. Istnieje co prawda kilkadziesiąt fotek, z których jednak niewiele wynika.

Krążą za to różne opowieści. Ktoś z ekipy kiedyś powiedział, że kamera kręciła ujęcia z Michaelem tylko i wyłącznie od tyłu, i na zdjęciach widać jego twarz, ale na nagraniu widzimy tylko jego plecy. Inni twórcy tego obrazu zaprzeczają tego typu informacjom.

Mówi się też, że będzie to montaż scen zza kulis połączony z kilkoma losowymi sekwencjami tańca.

Mówi się, że teledysk nigdy nie został ukończony, mówi się też, że Michael zdołał go dokończyć, po czym film powędrował do szuflady - ukończony.

Istnieją też przypuszczenie co do "fabuły" - Michael tańczący na stołach, skaczący z jednego na drugi, tłukący zastawę i lampy i śpiewający z chórem...

Jest to ostatni teledysk nakręcony za życia Michaela, koniec ery jego pomysłów wizualnych.

Co myślicie? Nastawiacie się na wielkie dzieło-pożegnanie, co do którego można mieć wysokie oczekiwania? Czy może macie przeczucie, że to nie będzie nic szczególnego i nie warto Czekać, żeby się nie Rozczarować?

Jeśli chodzi o mnie, to na nic się nie nastawiam, a raczej ani na wiekopomne dzieło (patrz "Thriller", "Billie Jean", Bad"), ani na zupełnego gniota. Wydaje mi się, że to teledysk po prostu przyzwoity.

Ja nie nastawiam się na nic nadzwyczajnego. Nie powiem, jestem ciekawa co to będzie, jak wyszło itp ale tak jak pisałam, wolę być miło zaskoczona niż niemiło rozczarowana,
dlatego nie oczekuje na ten klip z jakąś szczególna niecierpliwościa.

Tyle z mojej strony na ten temat. Poczekamy zobaczymy ;)

Ja się nie mogę doczekać. Po prostu chcę zobaczyć szczęśliwego, tańczącego Michaela. Bo może dzięki temu na chwilę poczuję, że on żyje chociaż w teledysku. One more chance to piosenka bardzo bliska mojemu sercu, a viedo będzie jej dopełnieniem ; ]

Uwielbiam zdjęcia dostępne nam z planu OMC. Odkąd pamiętam zawsze wyobrażałam sobie ten teledysk i skrycie marzyłam, by go ujrzeć. W obecnej sytuacji wolałabym go nigdy nie oglądać, ale skoro jest jak jest, to trzeba korzystać.

Nigdy nie pomyślałabym o OMC jako "pożegnaniu", chyba najgłupsza rzecz, jaka mogłaby mi przyjść do głowy.
Teledysk miał promować NO, niestety nie doszło do ukończenia zdjęć, co za tym idzie pojawienia się teledysku na ekranie, choć NO wypromowało się w inny sposób, bardzo nieprzyjemny.
Ja chcę zobaczyć jak Michael sobie wyobrażał OMC, chcę poznać jego pomysł na OMC, którego do końca nie znamy. Piosenka gniotowata, może teledysk wszystko zmieni, przynajmniej w moim odczuciu.

Mam mieszane uczucia.

One more chance jako piosenka mnie ani nie zachwyciła, ani nie odstraszyła. Ot, jedna z wielu. Ale nigdy nie pomyślałam, ze będzie mi dane jeszcze ujrzeć jakiś teledysk Michaela, więc czekam z niecierpliwością...

Z mojej strony jest to póki co zwykła ciekawość. Nie liczę na nic ponadczasowego jeśli chodzi o stronę techniczną ...ale chcę dodać, że nie ważne jak będzie się prezentował ten teledysk, to przeczuwam, że zajmie on w moim sercu szczególne miejsce. Tu dochodzi do głosu strona emocjonalna. To ze względu na to, że to ostatni film MJa, .. i te smutne okoliczności które miały wtedy miejsce też robią swoje. Na razie wyczekuję.

ona pisze:One more chance jako piosenka mnie ani nie zachwyciła, ani nie odstraszyła. Ot, jedna z wielu.

Podobnie mnie. Sama w sobie przyzwoita, jak na Michaela - daleko jej do jego najlepszych piosenek - i tych solowych i tych nagranych z J5 i TJ. Tego samego spodziewam się po klipie.

Osobiście to boję się tego klipu w dużej mierze ze względu na wygląd Michaela w nim. Widać po fotach, że wygląda tam niekorzystnie IMO. Nie wydaje mi się by Jackson tłukł w nim zastawę bo utwór ma wydźwięk raczej spokojny... Jak będzie jednak tłukł przy okazji prosząc o jeszcze jedną szansę to będzie to zupełnie nietrafione.

Ja klip widzę tak...
Na początku Jackson siedzący przy jednym ze stolików jak gdyby czekający na kogoś śpiewa song. Po jakimś czasie wstaje i zaczyna tańczyć... Gdy song zbliża się ku końcowi wskakuje na stolik i w tym momencie ukazany jest chór śpiewający razem z nim. Czyli ogólnie nic wielkiego... Ale sama piosenka to też nic wielkiego, choć nie powiem bardzo ją lubię :)

Czekam.
Możemy być spokojni, powtórki z nudnej historii Michaela rozrabiaki raczej nie będzie. Będzie lirycznie, nastrojowo.
Kurcze, pięknie się kochany uśmiechasz.

EDIT: Pomyślcie o sobie, skupcie się na własnym odbiorze.
Choćby Michael był ze złota, piękny jak młody, grecki miotacz dyskiem, to i tak dostanie swój przydział kpin i szyderstw od etatowych ignorantów. '

Mandey pisze:Osobiście to boję się tego klipu w dużej mierze ze względu na wygląd Michaela w nim. Widać po fotach, że wygląda tam niekorzystnie IMO. Nie wydaje mi się by Jackson tłukł w nim zastawę bo utwór ma wydźwięk raczej spokojny... Jak będzie jednak tłukł przy okazji prosząc o jeszcze jedną szansę to będzie to zupełnie nietrafione.

Ja klip widzę tak...
Na początku Jackson siedzący przy jednym ze stolików jak gdyby czekający na kogoś śpiewa song. Po jakimś czasie wstaje i zaczyna tańczyć... Gdy song zbliża się ku końcowi wskakuje na stolik i w tym momencie ukazany jest chór śpiewający razem z nim. Czyli ogólnie nic wielkiego... Ale sama piosenka to też nic wielkiego, choć nie powiem bardzo ją lubię :)

Mogę sie podpisać pod tą wypowiedzią. Bardzo czekam na OMC, ale jednocześnie obawiam się że niekorzystny wygląd MJ (a na to wygląda, z fotek), znowu sprawi że posypie się lawina "wiarygodnych opinii" ludzi czy dziennikarzy. Zamiast skupiać się na nadchodzącej płycie, jego dorobku; co poniektórzy skupią się na buzi. Pomysł na klip, które przedstawia Mandey, wydaje się dość prawdopodobny. Klip, jak i piosenka zupełnie ok...ale nic powalającego. Nie ma się co spodziewać kobyły na miarę BJ czy Beat it.
Ale, stęskniona MJ...czekam na wizję.

Nie spodziewam się niczego specjalnego i stawiam na to że będzie mało tańczenia a więcej ruchów głową i gestów rękoma, no ewentualnie od czasu do czasu jakieś tupnięcie nóżką i tak jak Mandey już napisał,że patrząc na te zdjęcia to Mike wygląda na nich bardzo niekorzystnie i wydaje się być na nich jakiś zmęczony jak by chciał powiedzieć "Dobra nagrajmy to szybko bo chcę to mieć już z głowy" ,ale poczekamy i zobaczymy

One More Chance to jedyna kompozycja R. Kelly, która lubię. Myślę że nie ma co tu się za bardzo napalać na ten klip, rewolucji to tu raczej nie będzie. Na niektórych fotkach z OMC Jackson wygląda niekorzystnie... ale na You Rock My World też nie wygląda najlepiej a klip jest przecież bardzo dobry. Tak więc wygląd nie jest tu sprawą kluczową. Liczę na poziom podobny co teledysk do Blood On The Dance Floor, który jest dla mnie takim mocnym średniakiem.

Niby do premiery został zaledwie miesiąc, zawsze marzyłem żeby zobaczyć te video, lecz teraz, kiedy to wychodzi nie czuje takiej... "podnietki". Bez MJ to już nie to samo.

Mandey pisze:Ja klip widzę tak...
Na początku Jackson siedzący przy jednym ze stolików jak gdyby czekający na kogoś śpiewa song. Po jakimś czasie wstaje i zaczyna tańczyć... Gdy song zbliża się ku końcowi wskakuje na stolik i w tym momencie ukazany jest chór śpiewający razem z nim.

To by było chyba zbyt tandetne, nawet jak na MJ ; )
Ja myślę, że nie obejdzie się bez zdjęć plenerowych, ewentualnie jakichś koncertowo-wywiadowo-prywatnych. Wszystko przeplatane Michaelem tańczącym na stole. Być może coś w konwencji (niestety) You Are Not Alone.

Mandey pisze:Osobiście to boję się tego klipu w dużej mierze ze względu na wygląd Michaela w nim. Widać po fotach, że wygląda tam niekorzystnie IMO

Moim zdaniem po zdjęciach nie ma źle. Nic nie przebije 'kosmicznego' pod tym względem You Rock My World. Przeżyliśmy to, przeżyjemy i OMC.

majkelzawszespoko pisze:To by było chyba zbyt tandetne, nawet jak na MJ ; )

MJ zalatywał już nie raz tandetą to nic się nie stanie jak zrobi to jeszcze raz.
Osobiście chciałbym montaż tylko z miejsca gdzie kręcono zdjęcia, żadnych dodatków.