Strona 1 z 2

Relaksacja - jak to robicie?

: śr, 07 lip 2010, 9:15
autor: Mjabs
Po dniu pracy, po godzinach nic-nie-robienia w szkole - jak sie relaksujecie? Kiedy jestescie zestresowani na dzien przed matura lub innym waznym egzminem - co robicie, aby zapomniec o nerwach?

pisze artykul na temat sposob relaksacji i potrzebuje Waszej pomocy ;)

: śr, 07 lip 2010, 9:20
autor: M.J.[*]
dla mnie najbardziej relaksująca jest chwila kiedy wsłuchuje się w naturę...śpiew ptaszków,szum wiatru i tak sobie leże,rozmyślam,fantazjuje i marze...nic mnie tak nie odpręża jak spokój

dobra zabawa,trochę szaleństwa tez na mnie działa odprężająco ! :dance:

: śr, 07 lip 2010, 10:06
autor: invincible_girl ;)
Mnie odpreze gdy poloze sie w moim pokoju (ale tylko, gdy jest w nim czysto) i wlacze muzyke.
Debussy, Beethoven, Czajkowski- nieważne. MUZYKA KLASYCZNA- to jest to.
Aczkolwiek czasami wystarczy mi dobra kreskowka; Muminki, Magiczny autobus, Smerfy, Myszka Mickey (lub Pluto anbo Chip i Dale) albo cos ze Zwariwoanych Melodii.

: śr, 07 lip 2010, 10:17
autor: M.J.[*]
invincible_girl ;) pisze:Aczkolwiek czasami wystarczy mi dobra kreskowka;

ooo tak, kreskówka tez na mnie dobrze działa..zapominam o stresie,problemie etc. i jestem w świecie iluzji,magii i fantazji.

: śr, 07 lip 2010, 10:36
autor: Streetwalker
Sposób na stres?Film.Przed ważnym egzaminem czy jeśli po prostu jestem zmęczona czy coś mnie trapi dobry film jest dla mnie jak lekarstwo;nie pomoże impreza czy wyciszanie poprzez słuchanie ptaszków i szumu drzew jak ktoś wcześniej wspominał.Wtedy będzie jeszcze gorzej,bo sama zjem się od środka-będę za dużo myśleć,gwarantuję że nie o pląsającej na wietrze trawie.
Alternatywą dla filmu są również książki,które pochłaniam tonami.Nie ma to jak powieść Stephena Kinga,nic mnie tak nie oddziela od realnego świata jak jego teksty.
No i oczywiście muzyka.Nie mam jak niektórzy wydzielonych utworów np.na dobry humor,na złamane serce czy właśnie na relaks.U mnie w głośnikach niezależnie od nastroju zawsze gości rock,działa pozytywnie na każdy stan umysłu.I co jeszcze....ach tak!MJ.Zapomniałabym o tej niepozornej postaci ;)
MJwroc pisze:Ja przeglądam aukcje na allegro bez nastawiania się że cokolwiek kupię.
To bardzo relaksujące zajęcie, ale zwykle później nie mogę spać zastanawiając się co by sobie kupić.
prawda ;3 też jestem stałą bywalczynią na allegro.

: śr, 07 lip 2010, 11:39
autor: tancerz
A ja włączam MUZYKE MJ najlepiej jakaś szybką piosenkę i tańczę ;) wtedy czuję, że nic i nikt mnie nie przestraszy ani nie pokona :). Muzyka MJ dodaje mi skrzydeł :). Najbardziej WBSS :D .

: śr, 07 lip 2010, 12:20
autor: marcinokor
tancerz pisze:A ja włączam MUZYKE MJ
Tak mnie też relaksuje jego muza. A tak poza tym to pisanie na tym forum jest również bardzo przjemne. Lubie też rysować, ale narazie nie będę wam pokazywał moich rysunków, bo muszę jeszcze mocno popracować.

: śr, 07 lip 2010, 13:32
autor: MJwroc
Ja przeglądam aukcje na allegro bez nastawiania się że cokolwiek kupię.
To bardzo relaksujące zajęcie, ale zwykle później nie mogę spać zastanawiając się co by sobie kupić.

Oczywiście podstawą relaksacji jest dla mnie muzyka. Mocny rock mnie pobudza, a to jest dla mnie równoznaczne z całkowitym uwolnieniem się od stresu. Oprócz tego tradycyjna muzyka Chin- erhu, flety bambusowe, opera pekińska- takie rzeczy. Wykluczam jakiekolwiek spokojne dźwięki muzyki przeznaczonej do medytacji i relaksu, bo to mnie tylko denerwuje i sprawia że chce mi się spać.

Nauka chińskiego skupia całą moją uwagę na gramatyce i znaczkach, a więc to dla mnie bardzo odprężające zajęcie.

Ale przede wszystkim muzyka MJ!

: śr, 07 lip 2010, 13:54
autor: JuliaM
Dla mnie forma relaksu to wolna muzyka. Czasem siedzę na fotelu, puszczam coś wolnego i zazwyczaj gapię się w jedno miejsce :D Ale spokojna muzyka dla mnie jest na pierwszym miejscu. Przede wszystkim Mike oraz inni zagraniczni i polscy wykonawcy.

Czytanie. Jak wspomniała jedna osoba powyżej, czytając mogę zapomnieć o całym świecie. Wtedy uruchamia się wyobraźnia. Książki potrafią rozbawić, ale mogą też wywołać smutek. Nic nie pochłania tak dobrze, jak książka z ogromną ilością akcji :D.

Na ostatnim miejscu dałabym odpoczynek w ogrodzie. Bardzo lubię położyć się na leżaku, wśród zieleni, która mnie otacza. Zamykam oczy, słucham natury, a potem najzwyklej w świecie śpię ;). Lubię też czytać w ogródku ;D.
To tyle ode mnie, jeśli chodzi o relaks. Rozumiem, że inni w taki sposób się odpoczną, ale to jest moje zdanie.

: śr, 07 lip 2010, 14:59
autor: a_gador
- Słuchanie dobrej muzyki (nie tylko MJ, ale ostatnio tylko on wprawia mnie w dobry nastrój i tylko przy nim odpoczywam).
- Lektura dobrej, wciągającej książki.
- Sprzątanie i pranie (oczywiście nie w pralce, tylko wysiłek fizyczny czyli prężenie ciała nad michą wody w wannie).
- Wizyta w fitness clubie (zajęcia taneczne lub siłownia).
- Pozycja horyzontalna na miękkim dywanie z nieopodal stojącą lampką martini z lodem, albo likieru Baileys i oczywiście muzyką płynącą z głośników.
- Zapping, czyli przerzucanie kanałów telewizyjnych bez celu i nadziei, że trafi się na coś interesującego.
- Przeglądanie stron MJPolishTeam.
- Konsumpcja orzeszków w chipsie, pralinek, lodów i innych kalorycznych specjałów.
A czasami po prostu łyk kawy z mlekiem.
Wszystko zależy od tego jak bardzo potrzebuję się odstresować i jak wiele czasu mogę na relaks poświęcić.

Ah! I oczywiście wypad do kina! Najlepiej na kilka seansów pod rząd! No jak mogłam o tym zapomnieć! glupija

: śr, 07 lip 2010, 17:12
autor: MacJack50
tancerz racja WBSS jest wyjątkowa ;p. Gdybym potrafił tak tańczyć jak Ty , również bym się relaksował w ten sposób.Dla mnie najlepsze na relaks jest muzyka , najlepiej MJ , ale lata 90 , 89 również oraz ciepła kąpiel :)

: śr, 07 lip 2010, 17:30
autor: Fanka MJ
Od 6 lat jednym z najlepszych sposobów jest rozmowa , wygłupy, przekomarzanie się z Narzeczonym. Jego niesamowite poczucie humoru i talent aktorski/satyryczny powoduje ze mam momentalnie uśmiech od ucha do ucha. Poza tym kontakt z naturą, z moimi zwierzakami, wysiłek fizyczny (ale taki porządny - musze spocić sie podczas jakiegos aerobiku lub Tae Bo - włączam płyte na komputerze i przez godzinę lub dłużej staram sie wypocic wszelki stres i troszke endorfin wyprodukowac ;) ). Uwielbiam relaksować sie przy książce - gdy jest dobra i wciagająca to o niczym nie mysle tylko pochłania mnie akcja.
Czasem gram w ulubione gry komputerowe lub ogladam jakąś komedie, najchętniej z Jim'em Carrey'em :)

: śr, 07 lip 2010, 18:28
autor: tancerz
Fanka MJ pisze:Od 6 lat jednym z najlepszych sposobów jest rozmowa , wygłupy, przekomarzanie się z Narzeczonym. Jego niesamowite poczucie humoru i talent aktorski/satyryczny powoduje ze mam momentalnie uśmiech od ucha do ucha.
:-o :beksa: :jachce: Rozpłakałem się ze szczęścia :):):):):) Ja również Przy Tobie Kochanie wypoczywam :):):):):):):):):):) L.O.V.E :):):)!!!!!!!!!!!! TRAFIŁ SWÓJ NA SWEGO :D biedronka na biedronkę :D :smiech: :smiech:
P.S. Zając uciekł :smiech: na budowę FankoMJ :smiech:

: czw, 08 lip 2010, 1:00
autor: gosieq
Mam kilka swoich sposobów. Większość z nich odbywa się z dala od innych ludzi. Wtedy najlepiej się rekaksuję chyba.

1. Włączam muzykę i tańczę, albo po prostu słucham :muzyka: Michael nadaje się do tego idealnie, bo nie mogę usiedzieć, tylko baunsuję po pokoju. A jak nie on, to Rammstein i rzucam się po mieszkaniu uważając, żeby się nie poobijać o szafki :diabel: ew. mroczne elektro i mnie wsysa tak, że nie istnieje nic poza tymi cudnymi dźwiękami, do których najczęściej też tańczę, albo jeśli jest to elektro przy okazji spokojne, to wnikam w dźwięki wylegując się na łóżeczku, zawsze przy zgaszonym świetle (taki mrok wymaga odpowiedniego klimatu ;-)).

2. Spacer. Dłuuuuugi, samotny spacer. To wtedy, kiedy mam już NAPRAWDĘ dosyć nauki i muszę się oderwać, albo kiedy mam coś do poukładania w głowie. Jakiś prob do rozkminienia, albo coś nenene
Bezcenne. A już najbardziej nadaje się do tego w Krakowie spacer wałami wiślanymi. Niesamowite zacisze, choć o krok od ruchliwego miasta. Magia.
I to koniecznie z muzyką w słuchawkach. Jaką - zależy od nastroju (coś dołującego/energicznego/pogodnego) :muzyka:

3. Wyjście z kimś na piwo albo na dzikie baunse :banan:

4. Sen. To najlepsze lekarstwo, kiedy jest mi naprawdę niewesoło...

5. Rolki. To też jako oderwanie od nauki czy innych obowiązków, albo podobnie jak spacer - żeby sobie coś pokładać w głowie. Czasem w ciszy, czasem z muzyką w tle. Zależy.
Takie wyjścia to coś, za co kocham krakowskie Błonia :love:

6. Ćwiczenie, wysiłek fizyczny inny niż taniec. Czyli np. brzuszki, pompki, rozciąganie (jaaaaak to relaksuje!)

7. Internet, a tu jedną z głównych metod jest to oto foum :-)

No, tak właśnie wyglądają moje główne metody na zrelaksowanie się. Mrrrrr, uwielbiam te momenty w ciągu dnia :happy:

: czw, 08 lip 2010, 1:13
autor: tancerz
tancerz pisze:Muzyka MJ dodaje mi skrzydeł :). Najbardziej WBSS :D .
MacJack50 pisze:tancerz racja WBSS jest wyjątkowa

O właśnie tak się przy niej relaksuje ;) http://www.youtube.com/watch?v=8M7kWABR1PY