ja też interesuję się F1 .
to odpowiem na te pytania :
1. Uważam , że szanse są na to niewielkie . Michael zrobił coś takiego , jak Ahonen w skokach narciarskich , czyli 'wielki' come back , a potem wielkie nic ( oddaję szacunek Ahonenowi , bo w końcu w TCS skakał bardzo dobrze

) . Odszedł jako wielki , teraz te wszystkie sukcesy , ten jeden sezon może zamienić w porażkę . Zepsuje on swoją pozycję w świecie F1 , a bardzo tego szkoda ;( . Ale bolid myślę , że opanuje , bo to w końcu doświadczony kierowca , jakich mało . Ale nie jest jazda po zwycięstwa , chyba że będzie deszcz , a Ross Brawn popisze się kolejną , udaną strategią .
2. Miejmy nadzieję , że tak . Sądzę , że miejsca 2 i 3 są bardzo realne , a zwycięstwo ... przy odrobinie szczęścia i jakiejś dobrej pozycji startowej ... są szanse ,
3. Tak . Wcześniej o losach wyścigu niekiedy decydowało to kiedy zawodnik zjechał do pit stopu . Ale wydaje mi się , że teraz wyścigi stały się o wiele ciekawsze , już sam fakt , że pozycja 11 w kwalifikacjach może być lepsza od 9 i robi się ciekawie ;d .
4. Na pewno McLaren . Jak zwykle świetni i szybcy . Gdyby tylko Hamilton jeździł ostrożniej

. Ale za to Button jeździ jak najbardziej ok technicznie , więc wygrywa . Oprócz tego Ferrari i Red Bull . Tylko sądzę , że Red Bull stawia na kwalifikacje i dobrą pozycję startową . Potem jak pewnie zauważyliście w wyścigu słabnie .
5. Oprócz Roberta to Buttonowi . Jeździ jak to mówią komentatorzy 'elegancko' , szanuje opony . Tylko szkoda , że ten styl nie przydaje się przy wyprzedzaniu ;d .
Pozdrawiam .
Just beat it . ! beat it . !