Bo człowiek nie jest stworzony do latania ... F.O.B.I.A
: czw, 04 mar 2010, 1:27
W dzieciństwie,w czasach szkoły podstawowej dzieciaki miały wiele marzeń,jak każde dziecko zresztą. Jednym z tych marzeń było marzenie o czymś co wydawało się wtedy jeszcze dla Nas nieosiągalne,gdyż w wyobrażeniach ludzi panował pogląd,że samolotami latają tylko ludzie bogaci albo Ci co wyjeżdżają odwiedzić rodzinę w USA. Nic bardziej mylnego.
Dziś samolotami podróżuje praktycznie cały świat i praktycznie każdy może się tym "pudłem"przelecieć,a podróżowanie tym środkiem transportu nie robi na nikim najmniejszego wrażenia gdyż jest na wyciągnięcie ręki...
Moja przygoda z lataniem zaczęła się dwa lata temu a była związana z wakacjami w Turcji. Strach ? Jaki tam znowu strach ! Raczej niesamowite podekscytowanie na myśl o pierwszym locie,który kiedyś przecież widniał tylko w marzeniach.
Fobia,bo tylko tak mogę opisać mój stosunek do latania zaczęła się udzielać już na lotnisku w Poznaniu. Oczekując na samolot i obserwując to co dzieje się na płycie lotniska sprawiło,że "gul" stanął mi w gardle. Pytanie dlaczego i skąd ? Nie wiem do dziś. Może dlatego,że Bóg nie dał człowiekowi skrzydeł ?
Boję się latać. I to jak ! Za każdym razem czuje,że to nie dla mnie.
Co mogłoby sprawić żeby mój strach przed wsiadaniem do samolotu nie paraliżował mnie na wszystkie możliwe sposoby ? Tego nie wiem.
W samolocie przeraża mnie wszystko. Każdy dźwięk podczas startu,lotu i lądowania wprawia mnie w panike! Turbulencje są czymś normalnym. Tak,ale nie dla kogoś kto sie boi latać. Dwie godziny spędzone w samolocie są dla mnie totalną masakrą i nieporozumieniem. Dwie godziny,które wydają się być wiecznością. Właściwie w lataniu lubie tylko jedno. A jest to chwila kiedy samolot dotyka płyty lotniska i wiem,że koszmar sie skończył. Nie pociesza mnie fakt,że samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu,nie pociesza mnie też to,ze większość dźwięków podczas lotu jest jak mówią normalna.
Podczas lotu miewam tak drastyczne myśli,że każdego przyprawiłyby o ciarki na ciele. Wszystko sprowadza sie do wizji katastrofy. Tyle samolotów co dzień startuje i ląduje bezpiecznie,ale to pewnie w tym moim coś będzie nie tak....
Kocham podróżować,a żeby podróżować trzeba latać. Awiofobia jest zabójcza,i każdy kto ją ma pewnie przyzna mi rację. To ograniczenie które niszczy moją pasje i to co kocham.
Napisałem ten post z uwagi na to,że chciałbym znać Wasze opinie o lataniu,o tym co przeżywacie podczas lotu i jak radzicie sobie ze strachem,jeśli oczywiście go macie. W środę mam lecieć do egiptu. Oczywiście ja, nie mógłbym sobie odpuścić żeby nie poczytać chociażby o liniach którymi będe leciał. Są to linie Air Memphis specjalizujące się w lotach czarterowych. Kilka tematów wyszukanych w google zrujnowało totalnie moje podekscytowanie wczasami. Opinie o linii lotniczej jak i wiek oraz stan samolotów,pogrążyły mnie jeszcze bardziej. W rezultacie zastanawiam się czy jest w ogóle sens abym poleciał i grubo myślę nad tym żeby Egipt pozostał jedynie w mojej pamięci ze zdjęć wyszukanych w google.
Pozdrawiam. Xscape.
Dziś samolotami podróżuje praktycznie cały świat i praktycznie każdy może się tym "pudłem"przelecieć,a podróżowanie tym środkiem transportu nie robi na nikim najmniejszego wrażenia gdyż jest na wyciągnięcie ręki...
Moja przygoda z lataniem zaczęła się dwa lata temu a była związana z wakacjami w Turcji. Strach ? Jaki tam znowu strach ! Raczej niesamowite podekscytowanie na myśl o pierwszym locie,który kiedyś przecież widniał tylko w marzeniach.
Fobia,bo tylko tak mogę opisać mój stosunek do latania zaczęła się udzielać już na lotnisku w Poznaniu. Oczekując na samolot i obserwując to co dzieje się na płycie lotniska sprawiło,że "gul" stanął mi w gardle. Pytanie dlaczego i skąd ? Nie wiem do dziś. Może dlatego,że Bóg nie dał człowiekowi skrzydeł ?
Boję się latać. I to jak ! Za każdym razem czuje,że to nie dla mnie.
Co mogłoby sprawić żeby mój strach przed wsiadaniem do samolotu nie paraliżował mnie na wszystkie możliwe sposoby ? Tego nie wiem.
W samolocie przeraża mnie wszystko. Każdy dźwięk podczas startu,lotu i lądowania wprawia mnie w panike! Turbulencje są czymś normalnym. Tak,ale nie dla kogoś kto sie boi latać. Dwie godziny spędzone w samolocie są dla mnie totalną masakrą i nieporozumieniem. Dwie godziny,które wydają się być wiecznością. Właściwie w lataniu lubie tylko jedno. A jest to chwila kiedy samolot dotyka płyty lotniska i wiem,że koszmar sie skończył. Nie pociesza mnie fakt,że samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu,nie pociesza mnie też to,ze większość dźwięków podczas lotu jest jak mówią normalna.
Podczas lotu miewam tak drastyczne myśli,że każdego przyprawiłyby o ciarki na ciele. Wszystko sprowadza sie do wizji katastrofy. Tyle samolotów co dzień startuje i ląduje bezpiecznie,ale to pewnie w tym moim coś będzie nie tak....
Kocham podróżować,a żeby podróżować trzeba latać. Awiofobia jest zabójcza,i każdy kto ją ma pewnie przyzna mi rację. To ograniczenie które niszczy moją pasje i to co kocham.
Napisałem ten post z uwagi na to,że chciałbym znać Wasze opinie o lataniu,o tym co przeżywacie podczas lotu i jak radzicie sobie ze strachem,jeśli oczywiście go macie. W środę mam lecieć do egiptu. Oczywiście ja, nie mógłbym sobie odpuścić żeby nie poczytać chociażby o liniach którymi będe leciał. Są to linie Air Memphis specjalizujące się w lotach czarterowych. Kilka tematów wyszukanych w google zrujnowało totalnie moje podekscytowanie wczasami. Opinie o linii lotniczej jak i wiek oraz stan samolotów,pogrążyły mnie jeszcze bardziej. W rezultacie zastanawiam się czy jest w ogóle sens abym poleciał i grubo myślę nad tym żeby Egipt pozostał jedynie w mojej pamięci ze zdjęć wyszukanych w google.
Pozdrawiam. Xscape.