SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

SUNrise pisze:[OT] 'Cas też miał 10 listopada występ
co za Cas?
SUNrise pisze:od lewej z tyłu: Del James, Richard Fortus, z przodu: Bumblefoot, Dizzy Reed, ?, Frank Ferrer
http://img207.imageshack.us/img207/2830/finrowq3.jpg
Patrzę na Fortusa i nie mogę przestać się uśmiechać :party:
A ten pytajnik "?" czyż to może mój Tommy?? Chociaż w takich
niewyraźnych okolicznościach też nie wiem czy to on, ino zgaduję, że to on =).
Btw. Robin nie podzielił się większą ilością zdjęć ze swoich urodzin?
Myślę, że to mogłyby być bardzo interesujące dla fanów zdjęcia =D
Axl przed piosenką November Rain poprosił publiczność o uczczenie tego bardzo, bardzo smutnego wydarzenia jakim jest ich rozwód minutą ciszy. Publika wybuchnęła śmiechem, więc Axl po chwili swoją prośbę powtórzył.
to było świetne. Żart w stylu typowo axlowym, ale ten akurat mnie rozbawił.
A co do konkretnie tego koncertu w Cáceres, to ja nic na ten temat nie wiem i dopóki Merck nie potwierdzi na "tak", to uznaję, że z tym koncertem to niestety nieprawdziwe info.
Dobrze. Ale jeśli okaże się, że będą grać na wiosnę jakiś koncert obojętnie gdzie w Europie, to co planujesz w związku z tym? =]
Sashe widać, śliczna jest ta dziewczyna, prawda?
Bardzo ładna, naturalna i sympatyczna dziewczyna.

Może trochę nowych zdjęć Axla i Sashy Volkovej. Tym razem Axl ubrał się naprawdę wyjątkowo mało gustownie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek


Może teraz Slash
szybka lekcja przed wyjściem na scenę
ObrazekObrazek
Co ja widzę...Slash i glany
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

'CAS

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:
SUNrise pisze:[OT] 'Cas też miał 10 listopada występ
co za Cas?
A taki jeden bardzo milusi gangsta Obrazek.
A serio,... no nie wierzę, że nie znasz Casanovy.
btw. był pierwszą osobą której w tym roku oznajmiłam, że śnieg w Polsce spadł, a on nie stwierdził, że nie lubi śniegu, tylko napisał mi, że "mój sypiący śnieg" brzmi pięknie Obrazek.
No i miałam ulepić bałwana tylko, że śnieg stopniał i nie zdążyłam, ale kiedyś to zrobię..., no mniejsza o to.

hmm... czekaj, zaprezentuję Ci kilka jego zdjęć
Obrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

To w sumie bardzo aktualne zdjęcie zrobione 5 listopada 2006
Obrazek

On jako "MJ". Ach nie lubię kiedy się przebiera za MJ, robi sobie makijaż i te wszystkie rzeczy. Wolę jego jako jego. No ale ok. przebiera się tak tylko kiedy idzie do pracy, tzn. kiedy występuje na scenie, więc da się jakoś przeżyć.
ObrazekObrazek

On z MJ
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

- - - - -
Ok, już się przywołuję do porządku. Tyle 'Cas'a zaraz przejdziemy do Slasha i jego lekcji nauki gry na gitarze Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:
SUNrise pisze:od lewej z tyłu: Del James, Richard Fortus, z przodu: Bumblefoot, Dizzy Reed, ?, Frank Ferrer
http://img207.imageshack.us/img207/2830/finrowq3.jpg
A ten pytajnik "?" czyż to może mój Tommy??
Ja też od samego początku myślę, że to Tommy, ale nie mogę udowodnić, że to on, więc dałam pytajnik. Ale to na pewno on.
Btw. Robin nie podzielił się większą ilością zdjęć ze swoich urodzin?
Myślę, że to mogłyby być bardzo interesujące dla fanów zdjęcia =D
No niestety się nie podzielił. Jeszcze nie :diabel:
Dominika pisze:
SUNrise pisze:A co do konkretnie tego koncertu w Cáceres, to ja nic na ten temat nie wiem i dopóki Merck nie potwierdzi na "tak", to uznaję, że z tym koncertem to niestety nieprawdziwe info.
Dobrze. Ale jeśli okaże się, że będą grać na wiosnę jakiś koncert obojętnie gdzie w Europie, to co planujesz w związku z tym? =]
Otóż w związku z tym ja planuję...spełnić swój fanowski obowiązek i udać się na koncert/koncerty. W końcu chcę się czuć pełnoprawnym fanem Obrazek. Bo wiecie, że ci fani co nie chodzą na koncerty, nie są wg Axla takimi very prawdziwymi fanami. A serio... to nie interesuje mnie co Axl wygłasza i co myśli. Tak czy inaczej pojadę na koncert, dlatego, że kocham muzykę którą ten zespół gra, no i niektórych członków/członka zespołu też kocham.
Tym razem Axl ubrał się naprawdę wyjątkowo mało gustownie.
Dominika nie jest źle. W porównaniu z >tą koszulą< jego strój z tych zdjęć co wrzuciłaś jakoś ujdzie Obrazek. Chociaż ja z facetem który by się tak ubrał, bym do ludzi nie wyszła... no chyba, że byłby to Axl Rose Obrazek.
Może teraz Slash
dobra decyzja Obrazek
szybka lekcja przed wyjściem na scenę
Obrazek
How to play rock guitar.... no pięknie Slash...rotfl
Dominika pisze:Obrazek
Mam ładniejsze Obrazek : to była sesja zdjęciowa zespołu Velvet Revolver
Obrazek
bożesz przepiękne jest to zdjęcie

Poniższe zdjęcia zeskanowałam przed momentem. Jakość zła, ale to dlatego, że one pochodzą z bardzo starodawnych gazet
Axl z Shakespear's Sister
Obrazek
Axl z Shawn Workmann (modelka z Hawajów)
Obrazek
GNR w Paryżu
Obrazek
Slash na zakupach we Wiedniu
ObrazekObrazekObrazek

A te poniżej to już nie ja skanowałam
na pierwszym Slash w Izraelu
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz nie ma wyjścia, muszą posypać się serduszka - Robin 29 października w Puerto Rico
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Guns N' Roses - NEWSY

Post autor: SUNrise »

Robin Finck - NEWSY

Robin Finck, lead guitarist for GUNS N' ROSES stopped by the NYC Gibson Guitar showroom to pick up a Gibson Custom 1958 Les Paul Standard VOS to play on tour and beyond. Finck is one of three guitarist in the band that play Gibson. Finck is one of a few artists who has played in two bands listed on VH1's "100 Greatest Artists of Hard Rock": Nine Inch Nails and Guns N' Roses.

>www.gibson.com<

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Ładną koszulkę ma Robin =] (a propos powyższych zdjęć)
SUNrise pisze:
Dominika pisze:
SUNrise pisze:od lewej z tyłu: Del James, Richard Fortus, z przodu: Bumblefoot, Dizzy Reed, ?, Frank Ferrer
http://img207.imageshack.us/img207/2830/finrowq3.jpg
A ten pytajnik "?" czyż to może mój Tommy??
Ja też od samego początku myślę, że to Tommy, ale nie mogę udowodnić, że to on, więc dałam pytajnik. Ale to na pewno on.
Zatem ustalamy, że to Tommy
Tym razem Axl ubrał się naprawdę wyjątkowo mało gustownie.
Dominika nie jest źle. W porównaniu z >tą koszulą< jego strój z tych zdjęć co wrzuciłaś jakoś ujdzie Obrazek.
Chociaż ja z facetem który by się tak ubrał, bym do ludzi nie wyszła... no chyba, że byłby to Axl Rose Obrazek.
Hahah dobrze, że dodałaś to ostatnie słowo. Otóż to. Ja myślę, że Sasha
(piękna, młoda dziewczyna, inteligentna... o ile się nie mylę, poza tym że
jest modelką, to jest też studentką prawa, chyba na jakimś uniwersytecie w
Londynie) spotyka się z dużo starszym, niższym od siebie facetem, który
ani szczególnie przystojny nie jest (no tutaj oczywiście kwestia gustu),
ani uważam inteligencją nie powala (czasem w swoim zachowaniu i
słownictwie jest wręcz prostacki). Zatem podsumowując - moim zdaniem
spotyka się z nim głównie ze względu na to, że nazywa się on Axl Rose.
Chyba przeczytam zaraz swój post i pośmieję się z "odkrycia Ameryki"
jakiego właśnie dokonałam =lol.

SUNrise pisze:
Dominika pisze:
SUNrise pisze:[OT] 'Cas też miał 10 listopada występ
co za Cas?
A taki jeden bardzo milusi gangsta .
A serio,... no nie wierzę, że nie znasz Casanovy.
ACH E'CAS!
Oczywiście, że wiem kto to. Tylko po tym "'Cas" jakoś nie skojarzyłam, że
to o niego chodzi =].
hmm... czekaj, zaprezentuję Ci kilka jego zdjęć
fajna prezentacja =] dzięki.

Coś do poczytania
Obrazek
Guns N' Roses Guitarist and FOH Engineer Choose CAD Trion 7000 -
http://www.modernguitars.com/archives/002521.html

Michael J. Fox Rocks with Sheryl Crow, Axl Rose at Fundraiser -
http://people.aol.com/people/article/0, ... 80,00.html
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:Ładną koszulkę ma Robin =] (a propos powyższych zdjęć)
Fioletowa... kolor purpurowy/fioletowy to ulubiony kolor Robina.
Dominika pisze:ani uważam inteligencją nie powala (czasem w swoim zachowaniu i słownictwie jest wręcz prostacki).
Wiesz, że Axl w szkole podstawowej/gimnazjum czy gdzie on tam jeszcze chodził, był wzorowym uczniem Obrazek. Jego babcia mówiła, że był jednym z najlepszych uczniów w klasie i to prawda. Axl był/jest inteligentny,... to rock'n'roll, a później wielkie pieniądze go zepsuły i zrobiły z niego prostaka. To wszystko co się z nim działo, kiedy wyjechał do LA: hellhouse (gdzie stoczył się na totalne dno,...te wszystkie historie o których już setki razy pisałam). A później z piekła nagle dostał się do nieba,... -> pieniądze dopełniły jego zepsucia.
Tak całkiem na marginesie... Slash miał i ma zawsze dystans to takich rzeczy, on zostawił pieniądze i wygodne życie żeby grać rock'n'rolla. Axl zaczął grać rock'n'rolla żeby zdobyć pieniądze i żeby mieć wygodne życie. Dopóki obaj grali rocknrolla (AFD) było wszystko ok., kiedy do rock'n'rolla doszły pieniądze, zaczęło się dziać źle. Dla Izzyego czy Slasha kasa nie miała znaczenia, dla Axla kasa zaczęła mieć i ma po dziś dzień przodujące znaczenie.
Zatem podsumowując - moim zdaniem
spotyka się z nim głównie ze względu na to, że nazywa się on Axl Rose.
No powiedzmy sobie szczerze: dziewczyny lubią gwiazdy rocka. Zawsze tak było, jest i będzie. Co trzeci rockman nawet głupi i brzydki ma za żonę jakąś naprawdę piękną dziewczynę, często modelkę, która gdyby nie to, że jest on znanym muzykiem rockowym, nigdy nie zwróciłaby na takiego faceta uwagi. W końcu muzykiem rockowym nie zostaje się tylko ze względów czysto muzycznych, ale też i dla masy innych rzeczy które się z tym wiążą. To teraz ja odkrywam Amerykę pisząc oczywiste rzeczy, lol.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Nie wiem czy to było już tu prezentowane...
http://youtube.com/watch?v=2DUoWPtkmjo
Przy okazji...to co? CHD już na dniach? =]

5 lutego 2007 ukaże się DVD GNR z koncertu w Chicago, z koncertu z... 1992 roku =lol.
http://www.albumvote.co.uk/news/article/1838.htm

Skoro mamy w zwyczaju obchodzić tu urodziny wszystkich Gunnersów...
Zatem dziś Richard kończy 40 lat. Rich wiem, że to czytasz =D:
życzę Ci pięknych urodzin!
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

ewa

Post autor: ewa »

Ale wy dużo piszecie. Już 3 godziny czytam to forum.
Dominika pisze: Nie wiem czy to było już tu prezentowane...
http://youtube.com/watch?v=2DUoWPtkmjo
Ja proponuję aby dzień w którym wyjdzie na światło dzienne ChD został uznany świętym dniem dla fanów gnr, w którym to będą oni odbywać co roku pielgrzymkę do Chin, w dowód wdzięczności temu krajowi, który natchnął Axla do nagrania tego tak wiekopomnego dzieła. (ekhm :wariat: ). Albo inaczej - obowiązkiem każdego fana powinno być choć raz w życiu odwiedzić Chiny, może bardziej realne.
SUNrise pisze: >zdjęcia zrobione PRZEZ robina< z europejskiego tournee i z jego wakacji (z wakacji to te z buddyjskimi elementami Obrazek).
Widac Robin sobie ukochał tamte rejony świata. on wierzy w reinkarnację? A tak się pytam :-)
Na przedostatnim zdjęciu (na jego stronie), ta jasnowłosa kobieta to jego żona?
Mam takie zdjęcie i ta dziewczyna na nim to podobno Bianca, a ten w kapeluszu z tyłu to Robin.
Obrazek
SUNrise pisze:
ewa pisze:
SUNrise pisze:Zatem jak ktoś coś "ma" do Robina
Jeszcze ja mam coś dla niego! Hmm...narysowałam coś :p.
Super, Robin się ucieszy. On kocha takie rzeczy, sztukę wszelką...rysunki, fotografie etc.
Wiesz, że ja do dzisiaj tego nie wysłałam. Totalnie czasu nie miałam. Mam ten rysunek, ale kartki jakiejs urodzinowej nie mam i nie wiem jaką mu kupić, a Ty jaką mu wysłałaś?? Co będzie w stanie mu się spodobać? Wybiorę się wieczorem gdzieś i spróbuję kupić i jutro mam nadzieję mu to wysłać. By the way Robin wie w ogóle, że dostanie te rzeczy od fanów?
Wybaczcie, że same pytania dzisiaj zadaję.
Dominika pisze:
SUNrise pisze:
ewa pisze: właśnie, właśnie...u mnie też sypie, tzn. pada deszcz :] Ale sypało kiedyś. Z zimą kojarzy mi się coś takiego.....
Obrazek
Słooooooodki! Obrazek. On jest prawdziwy? Kochany!!
Ewa zdjęcie tego psiaka jest... CUDNE!! Kocham tę rasę. Zawsze chciałam mieć, ale trzymać go w mieście, zwłaszcza w upalne lato to problem.
SUNrise - tak, ten piesek na zdjęciu jest prawdziwy :p
Dominika - ten piesek na zdjęciu nie jest mój, ale..... dokładnie za tydzień będę miała takiego samego! :happy: Mój kuzyn from Switzerland ;/ ma trzy i jednego postanowił mi podarować. To moja nowa miłość :party: już zrobiłam dla niego domek, kupiłam worek jedzenia, tylko czekam na jego przybycie :D.
Faktycznie trzeba miec odpowiednie warunki, żeby husky'ego "trzymać". ale u mnie nie będzie problemu, bo mam duże terytoria obok domu i w góry niedaleko, więc mogę na weekend jeździc z nim wędrowac po Tatrach chociażby.
Obrazek - mój wygląda identycznie.
SUNrise pisze:
ewa pisze:aham Znalazłam wczoraj przypadkiem takie zdjęcie na jakimś forum. To fake czy nie fake? Kiedy Navarro grał koncert z MJ? :-o Jak długo żyję nigdy o tym nie słyszałam.
http://img188.imageshack.us/img188/4936/dn001is3.jpg
Zdjęcie jest prawdziwe. Mieli jakiś występ razem. To była jedna, albo dwie piosenki. Nie pamiętam już, a nie chce mi się teraz szerszych info. szukać Obrazek.
24 kwietnia 2002 - w "A Night at the Apollo" (Harlem's World Famous Apollo Theater, New York City).
>more<
dzięki, :kiss:. Czyli jednak grali ze sobą :]
A może Michael J. wystąpił kiedyś eeee... z Camp Freddy?
hej to dobry pomysł. MJ powinien wystąpić z CF yeah!! Zaśpiewałby coś w duecie z Weilandem. A Slash i Navarro by im przygrywali.
No co :D
czad!! Czapka bbfoota :d
SUNrise pisze:Izzy powiedział, że wystąpi z GNR (oh sorry, powiedział, że dołączy do Axla) na kilku z nich: "I may do some shows with Axl out here on the west coast around Christmas"
hahah tak powiedział, bo Izzy tak jak i slash i reszta pozostałych byłych członków tego zespołu nie uznają nowej formacji aksla za GNR. Chyba by im to przez gardło nie przeszło, aby nazywac ich Guns N' Roses. Slash tez jak mówił w marcu tego roku o płycie ChD, to nie mówił na nią "nowa płyta GNR", tylko "nowy projekt Axla" czy coś w tym stylu.
SUNrise pisze: A teraz nie ma wyjścia, muszą posypać się serduszka - Robin 29 października w Puerto Rico http://img247.imageshack.us/img247/8757/finrwr7.jpg
Robin widać wie jak się zapina koszulę po ludzku. Powinien dać lekcję Axlowi, bo juz nie moge patrzeć na to, że na każdym jednym zdjęciu widac mu brzuch i krzyż na piersi.
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: ewa

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze: Nie wiem czy to było już tu prezentowane...
http://youtube.com/watch?v=2DUoWPtkmjo
Tu nie było, ale widziałam to już jakiś czas temu.
Tak w temacie Chinese Democracy, miód na moje serce czyli Chinese Democracy 2001 -> trochę Robina na wokalu.
5 lutego 2007 ukaże się DVD GNR z koncertu w Chicago, z koncertu z... 1992 roku =lol.
http://www.albumvote.co.uk/news/article/1838.htm
to Chicago co to ja już od dawna mam bootleg i to kupiony jak najbardziej legalnie w jakimś sklepie. W >Fan'ie< też można to kupić. Btw. taśmę z tym koncertem zaraz po ich show ktoś gwizdnął Gunsom chyba z ich garderoby i się koncert rozprzestrzenił po świecie.
A swoją drogą co to nagle skłoniło Axla po 15 latach do zrobienia z tego koncertu oficjalnego DVD? W każdym razie na mnie niech nie liczy, nie mam zamiaru podarować mu za ten 'produkt' ani złamanego grosza. No chyba, że umieści tam jakieś ekstra dodatki, których świat jeszcze nie widział. Ale w przypadku Axla to raczej nierealne. Lol.
ewa pisze:
SUNrise pisze: >zdjęcia zrobione PRZEZ robina< z europejskiego tournee i z jego wakacji (z wakacji to te z buddyjskimi elementami Obrazek).
Widac Robin sobie ukochał tamte rejony świata.
Bo to jest tak, że jeśli pojedzie się tam raz... obojętnie czy do Indii, Nepalu, Chin/Tybetu, Bhutanu (hmm... Bhutan to jest w ogóle bardzo ciekawy kraj - z perspektywy człowieka z Zachodu - oni tam nie znają jeszcze śmieci plastikowych i np. mają zakaz oglądania tv satelitarnej. Kraj praktycznie całkiem odizolowany od zewnątrz ze względów warunków ukształtowania terenu, Bhutan to po prostu Himalaje. Dla mnie krajobrazowo, kulturowo absolutny raj). To o czym ja to pisałam... jeśli pojedzie się do któregoś z tych krajów, to zostaje się tam do końca życia. Może nie w dosłowny sposób (choć są i tacy co zostają w dosłowny), ale zostawia się tam część swojego serca, zobaczysz tamten świat raz ,to on już zawsze będzie w tobie żył. I zawsze będzie chciało się tam wrócić. Wiem to z własnej autopsji, i widzę to po wszystkich ludziach, których znam, a którzy tam kiedykolwiek pojechali.
Część Robina też należy do tamtego świata, on stał się tym kim teraz jest od kiedy tam pierwszy raz pojechał... znalazł tam wiele inspiracji (ale nie chcę się w to tutaj zagłębiać, bo to jego bardzo osobiste sprawy), w każdym razie,... np. uprawia medytacje (poważnie Robin codziennie medytuje, o ile sobie nie zapomni), opiekuje się Hinduską sierotą (dziewczynką). Tzn. ona mieszka w Indiach, Robin utrzymuje z nią kontakt listowny, plus pomaga jej finansowo, edukacja i takie rzeczy - to się nazywa adopcja na odległość. Ale to są naprawdę dla niego bardzo osobiste sprawy.
A propos tej adopcji na odległość ja... sama mam trójkę takich dzieci tylko, że moje pochodzą z Afryki. Jedno z nich chłopiec - Maybin - to moje wspólne dziecko adoptowane razem z 20 fanami zespołu U2 z Polski. ...Więc można powiedzieć, że ma on wielu rodziców Obrazek.
Fani U2 zaadoptowali już kilkoro dzieci... jest cały wątek poświęcony tej adopcji. Może ktoś będzie chętny się przyłączyć.... Ja tutaj nie będę się na ten temat rozpisywać, więc odsyłam do bezpośredniego wątku na >forum U2<. Może dodam tylko, że właściwie jedynym celem "adopcji" jest opłacenie dziecku (które dostaje się pod opiekę) nauki w szkole. Są to dzieci z krajów trzeciego świata, w których edukacja nie jest obowiązkowa, a w dodatku jest płatna, a zatem do szkoły mogą chodzić tylko dzieci z dość zamożnych rodzin, te których rodziców stać na opłacenie im nauki. Pozostałe dzieci: sieroty, bądź pochodzące z biednych rodzin - pozostawione są same sobie. Ich jedyną "szkołą" jest najczęściej ulica. ...Taka adopcja to podarowanie jakiemuś dziecku lepszego życia, tak po prostu...
on wierzy w reinkarnację? A tak się pytam :-)

Nieeeeeee.... skąd taka sugestia? Obrazek Z całą pewnością Robin nie wierzy w reinkarnację. Przypominam sobie, że niedawno pisałam w jakimś poście o fascynacji Robina buddyzmem, hinduizmem, ale to tylko zainteresowanie... Robin nie wyznaje żadnej z tych religii.
Tak a propos, ktoś niedawno zadał mu pytanie, zacytuję taki krótki fragment, lekko wyjęty z kontekstu
Pyt: "(...)in the next life?"
r ob i n: one life.
Na przedostatnim zdjęciu (na jego stronie), ta jasnowłosa kobieta to jego żona?
Tak, to Bianca, ale to nie jest przedostatnie zdjęcie Obrazek.
Mam takie zdjęcie i ta dziewczyna na nim to podobno Bianca, a ten w kapeluszu z tyłu to Robin.
Obrazek
Fajnie że wrzuciłaś to zdjęcie, przy okazji coś sobie popiszę Obrazek
Aha to jeszcze taka fotka z tej samej serii
Obrazek
Bianca i Robin no i jeszcze Russ Stark są na obydwu zdjęciach. Zdjęcia są z 2003 roku.
To było w czasie kiedy tournee GNR 2002 r. zakończyło się klapą. Kiedy nagrywanie płyty im nie szło. Kiedy nic im nie szło. Axl się znowu "zgubuł", zgubił w sensie, że nie bardzo biedak wiedział czego chce i co dalej począć... Więc członkowie zespołu długo odpoczywali od siebie. Długo, bo aż 3 lata. Nowi Gunsi zajęli się więc swoimi sprawami, występami z innymi artystami etc. Po drodze Buckethead odszedł z "zespołu" którego w roku 2003/2004 tak naprawdę nie było, uznał że nie ma sensu należeć do czegoś, co w rzeczywistości nie istnieje (na tamtą chwilę nie istniało), i nie widział przed tym zespołem przyszłości. Jeśli ktoś myśli, że newGNR w latach 2002-2005 twardo pracowali nad płytą CHD to jest w wielkim błędzie. Wiekszość materiału, który faktycznie znajdzie się na ChD njuGNR nagrali pod koniec roku 2005 (kiedy Axl ich znowu zebrał) i nagrywali przez obecny rok. Mam nadzieję, że ...nagrywali, a nie, że jeszcze nagrywają :wariat:.

Co się działo z Finckiem przez te 3 lata...
Robin w latach 2003-2006 był członkiem zespołu LedZAerial. LedZAerial powstało w 2003 roku, swoją premierę mieli w The Key Club, na Sunset Bd, LA chyba w dniu 2 kwietnia. W skład zespołu wówczas wchodzili: Judith Flex (założycielka zespołu), Robin Finck, Bianca Sapetto (prywatnie żona Robina), Ana Lenchintin, Martin St Pierre, Dreya Weber, Russ Stark, Tim LaViano.

LedZAerial było to połączenie akrobacji cyrkowych (na wzór cirque du soleil), elementów baletu z muzyką Led Zeppelin (przy czym były to własne interpretacje utworów Led Zeppelin). Bianca występuje w LedZAerial do dziś dnia. Natomiast Robin jeszcze w lutym i marcu tego roku miał z nimi występy.
To zdjęcie poniżej jest z 28 lutego 2006. Nie jest to jakościowo najlepsze zdjęcie, ale może rozpoznajecie w oddali po lewej stronie osobę Robina, to ten z gitarą Obrazek. Ma na sobie tę kamizelkę piracką... tę samą którą zakłada na koncerty GN'R. Wiele rzeczy które Robin zakłada podczas koncertów GN'R to są rzeczy, w których występował w LedZAerial.
Obrazek -> chodzi o tę kamizelkę Obrazek

to jeszcze takie fotki Bianki / na drugim Bianca i Russ
ObrazekObrazek
Wybaczcie, że same pytania dzisiaj zadaję.
No problem. Agencja informacyjna "SUNrise" zawsze do usług Obrazek.
Ewa... później odpowiem na resztę, teraz idę sobie pojeść.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Slash - newsy

Post autor: Dominika »

Slash - Newsy
To jest wiadomość z 9 października
Nie wiedziałam o tym, że Slashowi kotka o imieniu Habib w kwietniu zaginęła.

"Rock overlord Slash called for listeners of Get The Fuck Up Radio to keep
an eye out for his poor lost kittie-cat Habib, who has been missing since
April. The curly-haired guitar god, who was born in Stoke-on-Trent,
England, guested on last night's GTFU show and said: My wife really
loves that cat, and I do too
."
całość TUTAJ
A wywiad w formacie mp3 można ściągnąć STĄD

Obrazek

To co teraz Slash ze zwierzaków ma? Węży od dawna nie ma, kotka nie ma.... =(

Coś extra:
Slash jako kilku - latek/nastolatek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakaś charytatywność
Obrazek
http://www.whateverittakes.org/eCards/slash.php?rc26

- - - - Vevet Revolver z Brendanem O'Brienem - - - -
Perkusista Velvet Revolver, Matt Sorum, poinformował, że zespół rozpoczął
proces wstępnej produkcji swojej nowej płyty z Brendanem O'Brienem.
Producent jest odpowiedzialny m.in. za płyty Incubus, Stone Temple Pilots,
Pearl Jam, czy Bruce'a Springsteena.
"Wszystko już idzie szybko. Wszyscy jesteśmy podekscytowani. Rzym nie
został zbudowany w jeden dzień, więc wierzę, że wszyscy będą szczęśliwi,
jak już skończymy" - napisał Sorum.
Velvet Revolver pracuje obecnie nad swoją drugą płytą, która nosi roboczy
tytuł "Libertad". Premiera jest przewidziana na przyszły rok.
Źródło


- - - - Teksty Guns N' Roses zakazane w Iranie - - - -
Wśród dzieł, które zostały zakazane w Iranie, znalazły się też teksty
znanych zespołów rockowych, w tym Guns N' Roses, Black Sabbath, czy
Queen.
Informację podał serwis "Mail & Guardian Online". Według doniesień, sklepy
dostały nakaz usunięcia wskazanych książek i płyt pod groźbą zakazania
dalszej działalności.
Inicjatywa opublikowania indeksu dzieł zakazanych wyszła od ministra
kultury Iranu, Mohammeda Hosseina Saffara Harandiego, współpracownika
prezydenta Mahmouda Ahmadinejada.
Źródło
Obrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Slash

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:Nie wiedziałam o tym, że Slashowi kotka o imieniu Habib w kwietniu zaginęła.
Biedna Habib i biedny Slash :smutek: . Wiem jak bardzo kocha on swoje koty.
To co teraz Slash ze zwierzaków ma? Węży od dawna nie ma, kotka nie ma.... =(
Ja na jakimś innym forum pisałam kiedyś coś o wężach i kotach Slasha. Chyba wrzucę to samo i wam, tylko znajdę tamten post, bo nie chce mi się pisać drugi raz tego samego....

voila!

Obrazek
Fotka powyższego zdjęcia pochodzi z 2001 roku, zrobiona została w jego poprzednim domu. Może ktoś z was ma VH1 Europe, parę lat temu ta stacja pokazywała takie programy, które nazywały się "Celebrity Pets Unleashed"... ja nie wiem czy takie programy VH1 jeszcze robi...
Ale powracając do Celebrity... oryginalnie to te 'odcinki' były kręcone dla amerykańskiej VH1 i pokazywane też w ET. Slash kilkakrotnie prezentował w tych programach swoje zwierzaki (mówiąc wprost w sumie zawsze były to jego węże). I to zdjęcie pochodzi właśnie z jednego z tych programów (z 2001 roku) czyli z czasów kiedy to Slash miał jeszcze w domu węże. Teraz już niestety nie trzyma w domu żadnych. Zresztą dom w którym mieszkał w czasach kiedy te węże hodował sprzedał, a węże (większość z nich) oddał do ZOO, a pozostałe rozdał prywatnym osobom (miałam napisać, że prywatnym hodowcom węży, ale to trochę śmiesznie brzmi no nie). Tak więc Slash już od prawie 5 lat, nie ma ani jednego węża . Mówił, że w dniu kiedy je oddawał nie płakał, choć, było mu wtedy ciężko na sercu /westchnienie/.
Dziś ze zwierząt Slash ma jedynie dwa koty (które należą do niego...jeden z tych kotów... kotka (Habib!?), bo to ona miała atak serca - to się wydarzyło na samym początku stycznia 2005, kiedy Slash był akurat wraz z zespołem Velvet Revolver na imprezie w Las Vegas, gdzie mieli jakiś występ oni (VR) i Anna Nicole Smith. W trakcie imprezy dowiedział się, że jego kotka miała atak serca, a on swoje koty traktuje...no wiecie, prawie tak jak swoje dzieci, więc przejął się tym bardzo, natychmiast opuścił imprezę i udał się do domu w Los Angeles, gdzie czekał już na niego lekarz od zwierząt, no i zabrali kotka na operację. To może się niektórym wydawać śmieszne, ale to jest prawdziwa historia. Ok. poza kotami ma jeszcze dwa pieski, tzn. te psy to tak naprawdę należą do jego żony. Jeden piesek ma na imię Foxy Brown, a drugi (ten którego ma coś od dwóch lat)... nie pamiętam jak się to to wabi, ale wiedziałam, jak sobie przypomnę to dopiszę.

Napiszę coś jeszcze...
Wspomniałam o domu, w którym trzymał węże, ten z tymi pięknymi fontannami w ogródku - z tymi... wiecie, w kształcie dinozaurów. Ten dom sprzedał 5 lat temu, być może nie był on zbyt odpowiednim miejscem dla Perli...
W maju 2002 roku Slash kupił nowy domek w Los Angeles, w którym mieszka do dziś dnia (Perla zapewne wybrała). Dom kupili w dość surowym stanie (jeśli chodzi o wnętrze), więc urządzali go z Perlą parę miesięcy, meble, malowanie ścian...wszystko. "Urządzali" - tak naprawdę to Perla ze swą matką urządzała. Pierwszym pomieszczeniem jakie wtedy wykończyli był to pokój dla małego Londona. "Matka" (tzn. teściowa Slasha) zatrudniła niejakiego Angelo Calamere, żeby pomalował ściany w pokoju Londona w te słynne błękitne niebo i błękitne chmurki na ścianach, a w planety i nocne niebo na suficie. Aha w tej jaśniejszej części obok chmurek jest też namalowane... jak to Slash nazywa "happy Sun". A nad samym łóżeczkiem był/jest "śpiący księżyc", co by się Londonowi lepiej zasypiało.
W innym pokoju Londona takim przeznaczonym do zabawy, na ścianach jest namalowany ocean z rybkami i innymi morskimi zwierzątkami.
W hollu Slash ma namalowane na ścianie dwie duże flagi: Wielkiej Brytanii (miejsca w którym urodził się Slash) i flagę Kuby (miejsca w którym urodziła się Perla, ona jest z pochodzenia Kubanką.) Poza tym są rysunki nutek i takich przeróżnych rzeczy... w każdym razie bardzo przytulnie i kolorowo Slash ma w domu. Widzieliście kiedyś jak wygląda pokój Londona? Ja mam zdjęcia, ale niestety w tej chwili nie przy sobie. Ogólnie mówiąc Slash ma ślicznie urządzony dom. Widać, że jakaś kobieca ręka go urządzała, nie to co poprzedni dom Slasha, który oczywiście też był piękny, ale Slash sobie chyba zbyt często w nim nie sprzatał, jak to ktoś mi raz mówił, na podłodze zawsze leżały w jego pokoju puszki po piwie i innych trunkach, lol. Co tu dużo mówić... on pod koniec lat 90'tych tylko dokarmiał swoje węże, koty i całymi dniami pił (jak siedział w domu). To był ten okres kiedy "o mało nie zapił się na śmierć". To były złe czasy...
P.S. Znalazłam na szybko co prawda nie te zdjęcia o które mi chodziło, ale na tych też coś widać... - pokój małego Londona
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: ewa

Post autor: SUNrise »

ewa pisze:ale kartki jakiejs urodzinowej nie mam i nie wiem jaką mu kupić, a Ty jaką mu wysłałaś?? Co będzie w stanie mu się spodobać?
Kieruj się sercem. Wybór należy do Ciebie.
Na tyle na ile znam Robina, zapewniam Cię, że cokolwiek mu dasz, to on tego nie wyrzuci. Schowa sobie do swojej szufladki (przy biurku) u siebie w domu i będzie to trzymał, na pewno nie wyrzuci. I na pewno spodoba mu się to co mu dasz.

W moim przypadku znalezienie dla niego kartki nie było proste... Nie chciałam żeby była obciachowa, już nie wspominając o kredowym papierze. Kupiłam taką ekologiczną, ręcznie robioną...ze słomkami, bibułkami, pergaminem o kolorze białym i purpury (już pisałam, że to ulubiony kolor Robina)... dla mnie wykonanie tej kartki to mistrzostwo świata. Ale nie wiem czy jest ona "w stylu Robina". Po prostu gdy tylko zobaczyłam tę kartkę powiedziałam: "to będzie ta!".

Wiecie co Obrazek, poza tą kartką i tym 'prezentem' który wysłałam mu kiedyś (ale nie napiszę co tym prezentem jest Obrazek), teraz kilka dni temu wysłałam mu coś jeszcze. Byłam chyba w piątek wieczorem z Anią i Konradem powłóczyć się po sklepach (ach kupiłam sobie 8 ogromnych świeczek o zapachu kawy i cynamonu - SUNrise is happy) i w jednym sklepie znalazłam takie fajne ludki z długimi brodami, (ja myślę, że tego jest w polskich sklepach cała masa)...i Konrad stwierdził...powinnaś dać je Robinowi (ze względu na te długie brody). No i kurde tak mi się ten pomysł spodobał, że kupiłam kilka, każdy inny i faktycznie wysłałam je (jeszcze muszę dziś napisać maila do Mariko). Dla samej siebie kupiłam takie same, co dla Robina. To będzie zabawne gdy Robin je dostanie, o ile się po drodze nie rozlecą, bo już przy pakowaniu jeden frędzelek z brody odpadł Obrazek (ten najdłuższy na tym zdjęciu -> Obrazek właśnie m.in. ten ludek jest już w drodze do Robina).
ewa pisze:By the way Robin wie w ogóle, że dostanie te rzeczy od fanów?
Tak oczywiście, że wie. Mariko zanim nam powiedziała o takiej możliwości, najpierw spytała Robina... bo musieli ustalić gdzie i kiedy się spotkają, żeby mogła mu te kartki urodzinowe czy ewentualne prezenty przekazać. Robin powiedział, że to będzie dla niego coś wspaniałego dostać prezenty od fanów. Więc on wie o wszystkim i nie może się doczekać kiedy dostanie to w swoje ręce Obrazek.
Dominika - ten piesek na zdjęciu nie jest mój, ale..... dokładnie za tydzień będę miała takiego samego! :happy: Mój kuzyn from Switzerland ;/ ma trzy i jednego postanowił mi podarować. To moja nowa miłość :party: już zrobiłam dla niego domek, kupiłam worek jedzenia, tylko czekam na jego przybycie :D.
Faktycznie trzeba miec odpowiednie warunki, żeby husky'ego "trzymać". ale u mnie nie będzie problemu, bo mam duże terytoria obok domu i w góry niedaleko, więc mogę na weekend jeździc z nim wędrowac po Tatrach chociażby.
Obrazek - mój wygląda identycznie.
A jak go nazwiesz? Btw. Ja się chyba wreszcie do Ciebie w następny weekend osobiście wybiorę. Wpraszam się Obrazek, ale ja chcę zobaczyć tego pieska. Codziennie patrzę na te zdjęcia i nie mogę się napatrzeć. To jest jedno z najsłodszych zjawisk jakie w życiu widziałam Obrazek.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

ewa pisze:Dominika - ten piesek na zdjęciu nie jest mój, ale..... dokładnie za tydzień będę miała takiego samego! :happy:
No to już wiem czym jesteś ostatnio tak bardzo pochłonięta,
że Cię nigdzie uświadczyć nie można.
kupiłam worek jedzenia,
on potrzebuje żywego mięsa =P
SUNrise pisze:A jak go nazwiesz?
Ewa ja bym proponowała Chinese Democracy.
Ja na swojego dogusia mówię appetite for destruction. Bo kiedy
zostawiam go na 5 min samego w mieszkaniu wiem, że po powrocie już nic nie
będzie takie samo.
SUNrise pisze:Btw. Ja się chyba wreszcie do Ciebie w następny weekend osobiście wybiorę. Wpraszam się Obrazek,
No to masz już nas Ewuś dwie :party:. Bo Ja też! Ja też! =D chcę go zobaczyć. I nie zawaham się wprosić =lol.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Wczoraj Matt Sorum obchodził 46 urodziny. Co te Gunsy się tak jeden po
drugim rodziły. Co kilka dni któryś ma urodziny.
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

SUNrise pisze:
ewa pisze:Wybaczcie, że same pytania dzisiaj zadaję.
No problem. Agencja informacyjna "SUNrise" zawsze do usług Obrazek.
Najlepsza i najbardziej rzetelna jaką znam :D
Ok. dzięki za wszystko co napisałaś!! :kiss: Jak zwykle fascynująca i interesująca lektura. Dokształciłam się.
SUNrise pisze:
ewa pisze:ale kartki jakiejs urodzinowej nie mam i nie wiem jaką mu kupić, a Ty jaką mu wysłałaś?? Co będzie w stanie mu się spodobać?
Kieruj się sercem. Wybór należy do Ciebie.
i tak też uczyniłam :) . Moja kartka jest koloru zielonego.
SUNrise pisze:To będzie zabawne gdy Robin je dostanie, o ile się po drodze nie rozlecą, bo już przy pakowaniu jeden frędzelek z brody odpadł Obrazek (ten najdłuższy na tym zdjęciu -> Obrazek właśnie m.in. ten ludek jest już w drodze do Robina).
świetny ten Mikołajek :party: . miejmy nadzieję, że Rob go z brody nie oskubie :party:
A Axl nic na Mikołaja od nas nie dostanie?
Dominika pisze:Zatem podsumowując - moim zdaniem
spotyka się z nim głównie ze względu na to, że nazywa się on Axl Rose.
E tam od razu dla kasy, a może pasują do siebie tak duchowo czy coś :d
Dominika pisze:
SUNrise pisze:A jak go nazwiesz?
Ewa ja bym proponowała Chinese Democracy.
haHA. W życiu byście nie zgadły jak go nazwałam :D. Napisze Wam na PW. Albo nie! Powiem Wam dopiero jak go będziemy chrzcić.
Dominika pisze:
SUNrise pisze:Btw. Ja się chyba wreszcie do Ciebie w następny weekend osobiście wybiorę. Wpraszam się Obrazek,
No to masz już nas Ewuś dwie :party:. Bo Ja też! Ja też! =D chcę go zobaczyć. I nie zawaham się wprosić.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa I love you!!!! Przybywajcie gerls o każdej porze dnia i nocy :party:. Zostaniecie na cały weekend? Możemy sobie zrobić "Weekend o gunsach bez cenzury odsłona II", a w przerwach będziemy spożywać oscypki :]
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

Fotki Robin na Donnington, hope, że wam się spodobają.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ