: ndz, 19 gru 2010, 0:14
Ok. To normalne, że się z niektórymi moimi spostrzeżeniami nie zgadzasz. Na tym polega uroda tego świata. Ważne jednak żeby o tym normalnie rozmawiać
Co do tego nieszczęsnego kółka wzajemnej adoracji to bardzo możliwe, że zasugerowałem się wypowiedzią krecika. Po prostu po przesłuchaniu utworów, komentarze wydały mi się trochę nieadekwatnie zbyt pozytywne w stosunku do wokalu. I tak oto zrodziła się myśl, że bardzo możliwe iż po prostu znajomi tutaj walą drzwiami i oknami i stąd taki odzew
Ja nie znam specyfiki tego forum, nie wiem kto się tutaj z kim zna (czy też "zna" z pisania na forum), więc tym bardziej moje uwagi o kółku adoracji to były bardziej domysły niż stwierdzenie faktów.
Jeśli się z tymi domysłami nie zgadzasz... Spoko... Masz pełne prawo i wielce możliwe, że to właśnie Ty masz rację.
O przecenianiu wszystko napisałem w poprzednim poście. Takie odniosłem wrażenie, ze względu na Twoją agresywną reakcję na krytykę. Ale cieszę się, że było to tylko wrażenie i zdajesz sobie sprawę, że musisz swój głos doskonalić.
Jednej rzeczy nie rozumiem jednak.
Dobrze, że doszedłeś do wniosku, że to bez sensu bo wg mnie to jedyny słuszny wniosek. Po prostu trzeba było nie ulegać namowom i wrzucić dopiero coś na lepszym poziomie.
Pozdrawiam.
PS: Wrzuć jakiś żywszy kawałek. Już wiemy jak brzmisz w balladach.

Co do tego nieszczęsnego kółka wzajemnej adoracji to bardzo możliwe, że zasugerowałem się wypowiedzią krecika. Po prostu po przesłuchaniu utworów, komentarze wydały mi się trochę nieadekwatnie zbyt pozytywne w stosunku do wokalu. I tak oto zrodziła się myśl, że bardzo możliwe iż po prostu znajomi tutaj walą drzwiami i oknami i stąd taki odzew

Jeśli się z tymi domysłami nie zgadzasz... Spoko... Masz pełne prawo i wielce możliwe, że to właśnie Ty masz rację.
O przecenianiu wszystko napisałem w poprzednim poście. Takie odniosłem wrażenie, ze względu na Twoją agresywną reakcję na krytykę. Ale cieszę się, że było to tylko wrażenie i zdajesz sobie sprawę, że musisz swój głos doskonalić.
Jednej rzeczy nie rozumiem jednak.
Nie rozumiem, co ma zmienić to, że zaznaczałeś, że jesteś niezadowolony, że to było dawno itd? Skoro sam zdawałeś sobie sprawę, że np Smile Ci średnio wyszło to czemu potem się dziwisz, że ktoś to skrytykował? Wiesz. Troszkę to wygląda tak, że się usprawiedliwiłeś od razu, że to było dawno i nieprawda więc nie wolno krytykowaćCzy warto było zaznaczać,że nagrywane było to dawno,że wrzucam to ale za jakiś czas usunę bo nie jestem zadowolony z tego wykonania,tak jak chciałbym być ? No…teraz widzę,że takie coś sensu nie ma,więc za każdym razem kiedy teraz coś zamieszczę,to będzie to coś z czego ja sam będę na tyle zadowolony,że będę mógł się tym z kimś podzielić.

Pozdrawiam.
PS: Wrzuć jakiś żywszy kawałek. Już wiemy jak brzmisz w balladach.