Ktoś tu nie śpi nocami i czyta znikające posty. Albo ma dobrego informatora w postaci.. Ja już wiem, kogo.
No jak takie święto, to i literki duże będą. Idę założyć krawat.
01.
I Am Love /10 pkt
02. Moving Violation /9
03. The Boogie Man /8
04. What You Don't Know /7
05. Dancing Machine /6
06. It's Too Late To Change The Time /5
07. Lookin' Through The Windows /4
08. Ready Or Not (Here I Come) /3
09. Standing In The Shadows Of Love /2
10. Can I See You In The Morning /1 - prawdziwe hippie J5. Więcej tu morfiny, niż w
Morphine.
Nie wiem czy to czar prowadzącego preferującego ostatnie płyty J5 czy to że DM było przerabiane w innym wątku, ale wychodzi mi, że najmocniejsze kompozycje rodziły się, kiedy zespół chciał odchodzić z Motown, czyli po
Skywriterze. I jakbym nie kombinował, ewidentnie ta część twórczości zespołu okupuje u mnie czołówkę. No ale jak nie dzielimy Polski na A i B, tak nie dzielmy J5. Wystarczy, że Michael rozdarty na kawałki dwa, a zespół na dwie nazwy.
Cieszę się, iż do czołowej trzydziechy dotarło tyle piosenek z mojego ulubionego
Lookin' Through The Windows. Bo tak to chyba jest z J5. Te późniejsze ma mocniejsze jednostki, wcześniejsze mocniejsze całe LP. Trylogia
Third Album-Maybe Tomorrow-Lookin' Through The Windows to serce dyskografii, imo.
A co do całej zabawy, to- tak jak już pisałem, najwięcej radości przysporzyło mi zróżnicowanie płyt- odrzutów:
Joyful Jukebox Music, Boogie, Soulsation! i
Unreleased Masters.
Do zobaczenia za rok?