Że się powtórzę, bo trzeba jakoś drugą turę rozgrywki zacząć.
Nie jestem do końca przekonany czy Michael Jackson miał szczęście do duetów. W całej jego karierze tych, przy których chciałoby się postawić wykrzyknik, zliczyć można byłoby pewnie na palcach rąk obu. Dla przykładu, mało kto pamięta chyba udział Patti Austin na płycie
Off the Wall, tak jak niemal niezauważalna na
Bad jest Siedah Garett. Z kolei
Just Good Friends ze Steviem Wonderem to jedyna piosenka z tego albumu, która nigdy nie została wydana na singlu! I to na płytę Paula McCartneya trafił prawdopodobnie najlepszy owoc współpracy obu muzyków -
Say Say Say;
The Girl Is Mine z
Thrillera musi wydawać się przy tym cieniutkie... Historię z
What More Can I Give,
From The Bottom Of My Heart czy chociażby duetemi z Princem czy Madonną też zna chyba większość czytających. A to pewnie wierzchołek góry lodowej projektów, które nigdy nie doczekały się realizacji. I pewnie nigdy się nie doczeka...
W drugiej turze głosujemy na
duety spoza regularnych albumów Michaela. Takich, co są rozsiane po dziesiątkach płyt różnych artystów, gwiazd i innych gwiazdeczek... Albo krążą w sieci, czekając na wydanie, które pewnie i tak się nie ukaże. Nie są to też wszystkie piosenki: przyjąłem, że pomijamy utwory, w których Michael pojawia się bardziej jako tło (vide:
Don't stand another chance Janet Jackson) albo śpiewa coś przez chwilę i już (vide:
Yeah Eddiego Murphy'ego czy
I need you 3T).
TURA II / RUNDA I
Niech odpadną
3 piosenki. Do poniedziałku, włącznie.
Don't Let A Woman (& Joe King Carrasco) (piosenka dodana pod naciskiem mojego ulubionego psychologa, dla dobra ogółu: można zmieniać głosy, jeżeli ktoś uważa że Michael i reggae to pomyłka :] )
Ease on down the road (& Diana Ross)
Eaten Alive (& Diana Ross)
Fly Away (& Rebbie Jackson)
Gangsta (& Temperamental)
Get It (& Stevie Wonder)
Hold My Hand (& Akon)
I'm In Love Again (& Minnie Ripperton)
Just Friends (& Carol Bayer Sager)
Night Time Lover (& La Toya Jackson)
Save Me (& Dave Mason)
Say Say Say (& Paul McCartney)
Somebody's Watching Me (& Rockwell)
State Of Shock (& Freddie Mercury)
Tell Me I'm Not Dreamin' (& Jermaine Jackson)
The Man (& Paul McCartney)
This Is It (& The Jacksons)
To Satisfy You (& Bryan Loren)
We Are The World (USA For Africa)
We Be Ballin' (& Shaquille O'Neal + Ice Cuce)
What More Can I Give (United We Stand)
Whatzupwitu (& Eddie Murphy)
When We Grow Up (& Roberta Flack)
Who's Right Who's Wrong (& Kenny Loggins)
Why (& 3T)
Pierwszy do odstrzału to rewelacyjny
Hold My Hand, w niektórych kręgach znany też jako piosenka o trzymaniu dicka. Pamiętam, że jak pierwszy raz przesłuchałem na głośnikach w laptopie, to nie wiedziałem do końca, gdzie są partie Akona a gdzie partie Michaela, bo wszystkie zlało się w pop-papkę. W ogóle duet miał być taki, że hej, że niby zapowiedź wielkiego powrotu Michaela a potem nawet na żadną płytę nie wszedł. I ci recenzenci, co jako pierwsi słuchali nowej wówczas płyty Akona - jeszcze z tym nieszczęsnym duetem (bonus-niespodzianka?) - kręcili nosem i pewnie nerwowo szukali wyjścia... Ojojoj.
Drugi niech będzie
I'm in love again, bo tam jest wszystko, co słodkie: lukier, cukier, puder i jeszcze kilka bez. Sztuka nieudanego cukiernictwa, bo nie od dziś wiadomo, że nadmiar szkodzi. A Minnie piszczy... choć co kto lubi. Allmusic sugeruje, że warto byłoby poznać jej dwie pierwsze płyty. I jedna ciekawostka, swoją drogą. Znalazłem
tutaj.
zu pisze:Piosenka znalazła się na płycie "Love lives forever" wydanej w 1980 roku. Minnie Riperton zmarła jednak w roku 1979, a więc album został wydany już po jej śmierci.
Na
Love Lives Forever, poza Michaelem, udziela się też Stevie Wonder na harmonijce i znany nam skądinąd... Greg Philinganes.
Trzeci do odstrzału to
Why. Michael, whyyyyyy? Chcieliście homoseksualne tropy w twórczości Miłościwie Nam Panującego, to macie. Nie obchodzi mnie, że to rodzina! A 3T nigdy nie zdejmuje skarpet podczas... ugh. Nieważne. Grunt, że piosenka jest jak ta sesja. Niestrawna, chociaż niektórym się spodoba. A czy Ty jesteś jej fanem?
This is Michael Jackson posing for a totally traditional and normal family pic with his nephew