Strona 5 z 11

: czw, 15 maja 2008, 0:29
autor: viva201
Mandey pisze:Ja jako ojciec nie wyobrażam sobie czegoś takiego, więc nie dziwcie mi się że pisałem takie teksty odnośnie tego gno***!
Mandeyja to rozumiem ale nie jako ojciec tylko jako matka :smiech: zawsze się rozczulam jak mój synek przybiegnie do mnie przytuli się i powie mamo kocham Cię a to dziecko już może tego nie powiedzieć

: czw, 15 maja 2008, 0:31
autor: Smooth_b
Widzę że juz każdy swoje powiedział, pozwólcie że i ja się załapię
homesick pisze:ja nie mowie tu zadnych psychologicznych farmazonow
Farmazonów nie, ale truizmy tak.
Agresja rodzi agresje oczywiscie masz racje ale z psychologią to jest tak że nie mozna nią ludzi za bardzo karmić bo potem bedą nia rzygać. Ja jestem prosty człowiek i nadal wierze że do kompletu jeszcze prostolinijny. Nie znosze zbednej dydaktyki- gangsta to gangsta, melo to melo, krasnale zawsze kurduple w czerwieni a zło jest złem.
homesick pisze:ja wspolczuje mu tak samo jak temu dzieciakowi, a moze nawet bardziej, bo byc kims takim to musi byc tragedia.
No powiało odrobinę Radyjem Rydzyja. Naprawde tak uważasz homesick? Ten człowiek być może był dzieciństwem uwarunkowany, a być może nie był. Poniekąd go usprawiedliwiasz, dlaczego więc nie potraktujesz w ten sposob emocjonalnych reakcji zwyklego czlowieka na tą historię, ktore ograniczają się przeciez jedynie do przelania ich na ekran. Mną wstrząsnęła ostatnia afera z Austrii gdzie zapewne będa faceta badać tysiac razy za kazdym razem czym innym bo możliwe że chory, a jednak a większym wspolczuciu niz do ofiar mowy raczej nie ma. To sie nazywa bestialstwo. W imie prawa oprawcy od czasu do czasu płacą za to 'odcietymi głowami'.
homesick pisze:peace :)
peace

: czw, 15 maja 2008, 1:09
autor: homesick
Smooth_b pisze: No powiało odrobinę Radyjem Rydzyja. Naprawde tak uważasz homesick?
naprawde i jestem zdziwona tym jak bardzo was to poruszylo :)

i jeszce bardziej porownaniami z Rydzykiem, bo w moim osobistym przekonaniu religia jako taka to zuuuooo nenene <tylko blagam niech juz nikt sie nie odnosi do tego stwierdzenia, bo bedzie kolejna burza ;) >

Smooth_b pisze:Poniekąd go usprawiedliwiasz, dlaczego więc nie potraktujesz w ten sposob emocjonalnych reakcji zwyklego czlowieka na tą historię, ktore ograniczają się przeciez jedynie do przelania ich na ekran.
ale ja to tak traktuje, napisalam przeciez, ze to rozumiem, ze to normalne i naturalne....w poscie na poprzedniej stronie, jak pisze, ze nie oceniam i nie osadzam, to tym bardziej was tutaj, pisalam, ze chodzi mi o ten zgrzyt...czyli dla mnie agresja to zawsze takie samo zlo, zawsze....nie wiem jak wam to inaczej przekazac, moze ... Kieslowski i "Krotki film o zabijaniu" sie klania, pewno kazdy widzial...mniej wiecej tam jest ten przekaz, o ktorym ja mowie.

Smooth_b pisze:Mną wstrząsnęła ostatnia afera z Austrii gdzie zapewne będa faceta badać tysiac razy za kazdym razem czym innym bo możliwe że chory, a jednak a większym wspolczuciu niz do ofiar mowy raczej nie ma. To sie nazywa bestialstwo. W imie prawa oprawcy od czasu do czasu płacą za to 'odcietymi głowami'.
to mnie przeroslo, ryczalam, ale staram sie o tym za duzo nie myslec, bo moj umysl tego nie ogarnia...

tzn. ogarniam tego kolesia i jego znieczulice, bo on traktowal swoja corke jak przedmiot, nie on pierwszy i nie ostatni, mowiac o wpspolczuciu wzgledem takich ludzi mam na mysli, ze sa tak straszni i pozbawieni podstawowych uczuc i instynktow, ze bedac w ich skorze, czulabym totalna odraze do siebie...wiec im wspolczuje tego kim sa.

jedyne czego nie ogarniam to cierpienia tej dziewczyny, przerasta mnie to, ale mimo wszystko, mimo odrazy, jedyne co bym mogla mu zrobic to plunac w twarz. ot co...no co mialabym mu jaja urwac...co to da, jaki to ma cel. ja nie widze w tym po prostu sensu, bo to nic nie zmienia, a ulge tez daje pozorna i czysto chwilowa, a wtedy przekraczamy te granice, ktora i on pzrekroczyl, a ja nie mam zamiaru tego robic.


wiem, ze to truizmy wszystko, ale co zrobic
mam tak pewnie przez wlasne zainteresowania i studia<juz chyba rzucone przeze mnie, ale to studia wyszly z przekonan, a nie na odwrot ;) >, po cos chodzilam na hospitacje po wiezieniach i policyjnych izbach dziecka, nie odrazaja mnie ci ludzie, nie pojmuje jak mozna zgwalcic kolezanke szczotka do wlosow majac 14 lat, ale widac mozna i taki dzieciak wyglada zupelnie normalnie i tak samo sie zachowuje, potrzebuje pomocy, a ja z checia czegos sie dowiem od niego, a moze nawet naucze. i nie nazywam go bestia.

: czw, 15 maja 2008, 1:38
autor: Smooth_b
homesick pisze:naprawde i jestem zdziwona tym jak bardzo was to poruszylo :)
mialam nadzieje że odpowiesz inaczej. Wydaje mi sie, choć moge sie mylić nenene że porównujesz dwa inne uczucia wspólczucia że tak powiem hehe, i ze o tym nie wiesz;p
homesick pisze:mimo wszystko, mimo odrazy, jedyne co bym mogla mu zrobic to plunac w twarz. ot co...no co mialabym mu jaja urwac...co to da, jaki to ma cel. ja nie widze w tym po prostu sensu, bo to nic nie zmienia, a ulge tez daje pozorna i czysto chwilowa, a wtedy przekraczamy te granice, ktora i on pzrekroczyl, a ja nie mam zamiaru tego robic.
chodzi mi właśnie o to że to to samo co zrobiliby wszyscy z tego forum. To że ktoś napisze sobie w poście ze zabilby drania nie oznacza bynajmniej że dźgnie go nożem kiedy minie go przypadkowo na ulicy. To raczej taki krzyk o sprawiedliwosć i to w takim prawydaniu- ząb za ząb, krzyk w innej odsłonie. Myślisz że wujas Mandey naprawdę wyrwałby mu nogi i posypywał solą? Po pierwsze jest zbyt kumaty na coś takiego, po drugie co powinno byc po pierwsze zbyt wrażliwy, a po trzecie co powinno być po drugie jest jednym z fanów MJ :)
homesick pisze:mam tak pewnie przez wlasne zainteresowania i studia, po cos lchodze na hospitacje po wiezieniach i policyjnych izbach dziecka
podobaja mi sie Twoje zainteresowania;) a co studiujesz?

: czw, 15 maja 2008, 2:09
autor: homesick
Smooth_b pisze:podobaja mi sie Twoje zainteresowania;) a co studiujesz?
raczej studiowalam.....resocjalizacje, chyba ze zechce mi sie powrocic na lono UW jako cora marnotrawna po kryzysie osobowosci :P

Smooth_b pisze:To że ktoś napisze sobie w poście ze zabilby drania nie oznacza bynajmniej że dźgnie go nożem kiedy minie go przypadkowo na ulicy. To raczej taki krzyk o sprawiedliwosć i to w takim prawydaniu- ząb za ząb, krzyk w innej odsłonie.
ano ja wiem, ze nikt sie babrac w fekaliach i krwi nie chce, ale mi chodzi o to, ze z checia spoleczenstwo sie wyreczy kims innym, kto to zrobi ...i kare smierci np przywroci...czego sie boje najbardziej, raczej w to celuje.

Smooth_b pisze:Myślisz że wujas Mandey naprawdę wyrwałby mu nogi i posypywał solą?
hmmmm pomyslmy :knuje:




zartuje rzecz jasna, tez Mandeya, naszego swietego mikolaja forowego, z siekiera w reku jakos nie widze < a raczej z ta gumowa kaczuszka jako orezem w walce ;) >

: czw, 15 maja 2008, 9:12
autor: Krecik
Xscape pisze:Jak można kierować się w takim przypadku jakimiś zasadami. Większość społeczeństwa ukamieniowałaby takiego frajera z zimną krwią.
Ludzie uwielbiają takie praktyki, szczególnie w tłumie, samosądy towarzyszą człowiekowi od zawsze. Pamiętam szczególnie ten ostatni, w którym interweniował nawet sam minister sprawiedliwosci Ziobro, lincz na 60 latku, mysle ze to juz prawo dżungli.
homesick pisze:jaka bestia?? taka jak ty i jak ja, kazdy czlowiek jest zbudowany tak samo i zdolny do tego samego, do heroicznych odruchow dobra i do najgorszych okrucienstw.
To zdanie ma sens jezeli wezmie sie pod uwagę idealnego zbrodniarza literackiego, niestety prawdziwy swiat jest nie jest na tyle doskonały. Zapewne myślisz, ze każdy człowiek ma wyrzuty sumienia, nie ma zbrodni bez kary, mekka psychiczna, być może ten literacki nurt sprawdza sie w wielu przypadkach, jednak swiat jest w stanie wytworzyc cos znacznie gorszego, oprawców doskonałych. Zastanawiasz się jak czułabys sie po dokonanej zbrodni
homesick pisze:po fakcie bede czuc taka sama pustke jak przed i jeszcze wyrzuty, ze znizylam sie do jego poziomu.
a w prawdziwym swiecie bywa tak, że morlanosc zanika, a czynny haniebne według wiekszosci stają się niczym wyjatkowym. W takich sytuacjach warto wspomniec zło, które swiat zdaje sie pamietac do dzis, mianowicie Adolfa H, i jego przyboczna kompanierę. Dowódcy III Rzeszy nie posiadali skrupułów, moralnosci moim zdaniem również, mieli władze nad losem innych, zupełnie jak wspominany Ojciec. Ciezko go osadzac, gdyz nie znamy dokładnie tej sytuacji, widac tylko efekty, te lepiej traktowac jako suche fakty gdyz godza w nasz humanitarny swiat. Ja osobiscie uwazam ze swiat jest chory w swojej konstrukcji, a tylko nieliczni są w stanie przeciwstawic mechanizmom, które nim kierują.
viva201 pisze:Xscape zgadzam sie z Twoimi wypowiedziami,ja też jestem za tym,żeby takiemu skur@##$%^ zrobić to samo, taką samą krzywdę jaką on zrobił komuś innemu, złamał dziecku rękę ok złammy mu też, rzucał dzieckiem o ścianę niech poczuje jak to jest lądować na ścianie...może wtedy zacząłby rozumieć co robił,
Jaki to ma sens? Według mnie zadnego, ja bym takiego cżłowieka dał do robót publicznych, skoro nie jest w stanie spełnic sie społecznie, niech chociaz mu sie przysłuzy w taki sposób, a przy okazji mzoe kiedys pomysli nad tym co zrobił.

: czw, 15 maja 2008, 10:07
autor: viva201
Krecik pisze:Jaki to ma sens?
taki,że ludzie wiedzieliby,że za taki postępek czeka ich to samo i było by mniej takich popieprzonych zwyrodnialców, co ma powiedzieć to dziecko które musi mieć w sterylnych warunkach połamane teraz kości na nowo i nastawione aby sie dobrze zrosły? a to,że może być chore umysłowo lub może nie wybudzić sie ze śpiączki? dla takiej gnidy roboty publiczne to byłaby jeszcze nagroda, za to że zmasakrowałeś nowe życie pójdziesz malować ogrodzenie w więzieniu, albo grabić liscie w parku. co ty mi tu próbujesz wcisnąć? są kraje,w których za kradzież jabłka odcinają rękę, nie mówie że to jest dobre bo niektórzy kradną z głodu,ale pomyśl co by zrobili takiemu gnojowi,który skatował dziecko...sama mam dzieci i jak na nie nakrzyczę to od razu przepraszam i rozmawiamy na ten temat, co nam sie nie podoba, a co dopiero bić maleńkie dziecko,które płacze z bólu jest całe we krwi...mnie sie to w głowie nie mieści...niektórzy sie jeszcze z tego cieszą...jak może być żal człowieka,który zabrał komuś życie? zniszczył dzieciństwo? jak może byc zal takiego...(nie znajduje odpowiedniego określenia dla takiej bestii) pobyt w więzieniu to też za dobra kara dla takiego, bo żyje sobie za nasze pieniądze....ja jestem za tym, żeby zrobić mu to samo co on zrobił temu dziecku,niech cierpi tak jak to dzieciątko....i nikt nigdy nie wmówi mi,żebym żałowała takiego dupka bo nie wiadomo przez co on przeszedł w dzieciństwie. I nie powiecie mi,że to co my uważamy za złe to inni uważają za dobre

: czw, 15 maja 2008, 14:04
autor: Mandey
smooth_B pisze:Myślisz że wujas Mandey naprawdę wyrwałby mu nogi i posypywał solą? Po pierwsze jest zbyt kumaty na coś takiego, po drugie co powinno byc po pierwsze zbyt wrażliwy, a po trzecie co powinno być po drugie jest jednym z fanów MJ :)
Never say... never :knuje: Gdyby zdarzyło się to mojemu dziecku z ręki jakiegoś typa, na pewno by do tego nie doszło bo jak siebie znam w szale wziąłbym co pod łapą i tłukł po łbie tak długo aż by mu mózg na podłogę nie wyskoczył. To taki mój ojcowski odruch. Po prostu. Wiem ze później ja bym trafił do kicia ale cóż... w obronie młodych przywódca stada jest w stanie zrobić wszystko.

Obrazek
homesick pisze:zartuje rzecz jasna, tez Mandeya, naszego swietego mikolaja forowego, z siekiera w reku jakos nie widze < a raczej z ta gumowa kaczuszka jako orezem w walce ;) >
Heh a tu się poskładałem ze śmiechu i nijak nie mogę tego skomentować, bo po prostu brzuch mnie od śmiechu rozbolał :smiech:

: czw, 15 maja 2008, 15:13
autor: homesick
viva201 pisze:taki,że ludzie wiedzieliby,że za taki postępek czeka ich to samo i było by mniej takich popieprzonych zwyrodnialców, co ma powiedzieć to dziecko które musi mieć w sterylnych warunkach połamane teraz kości na nowo i nastawione aby sie dobrze zrosły?
a jak jest w USA....karza smiercia, a przestepczosc kwitnie i najwiecej zwyrodnialstwa i pzremocy jest wlasnie w tamtym spoleczenswtie.

troche w tej tematyce siedzialam i serio straszenie smiercia nie ma zadnego wplywu na przestepce, jak sie go poetem pyta czy myslal o karze jak popelnial zbrodnie to wychodzi, ze nie ma to dla niego znaczenia w danym momencie
viva201 pisze:jak może być żal człowieka,który zabrał komuś życie? zniszczył dzieciństwo? jak może byc zal takiego...
viva dlatego, ze to tez czlowiek, dlatego, ze tacy ludzie jak sie z nimi potem rozmawia jak juz siedza, maja do opowiedzenia swoja wlasna historie i niektorzy naprawde zaluja, na serio uwazaja, ze zasluzyli na kare...nie wszyscy rzecz jasna, a wrecz zdecydowana mniejszosc, teraz wyglaszasz takie sady, ale jakbys polazila po swietlicach srodowickowych gdzie dzieciaki z ulicy przesaiduja, tam wiadomo doskonale, ze takie srodowisko to wylegarnia przyszlych pzrestepcow, patrzac na te dzieci wiesz, ze za pare lat spory procent z nich wyladuje w pierdlu, za mniejsze lub wieksze zbrodnie....rownie dobrze mozna je od razu eliminowac, juz na poziomie pacholecia zabijac, bo i tak i tak beda zagrozeniem.

zmienia sie sposob widzenia, bo wiesz gdzie jest przyczyna, wiesz ze ten swiat nie jest czarno bialy.

viva i Mandey mowicie o tym, ze jakby ktos zrobil to waszym dzieciom, a pomyslcie jakby to wasze dzicko to zrobilo, jakby to ono wpadlo w zle srodowisko, jakby to ono pod wplywem alko czy dragow poszlo szpanowac na miasto, wdalo sie w bojke i kogos zabilo, to co wtedy, tez postulowalibyscie wyrwanie mu rak itp.
kazdy kij ma dwa konce, jedno dziecko ginie, ale ten co zabija tez jest czyims dzieckiem.

: czw, 15 maja 2008, 15:22
autor: Mandey
homesick pisze:viva i Mandey mowicie o tym, ze jakby ktos zrobil to waszym dzieciom, a pomyslcie jakby to wasze dzicko to zrobilo, jakby to ono wpadlo w zle srodowisko, jakby to ono pod wplywem alko czy dragow poszlo szpanowac na miasto, wdalo sie w bojke i kogos zabilo, to co wtedy, tez postulowalibyscie wyrwanie mu rak itp.
kazdy kij ma dwa konce, jedno dziecko ginie, ale ten co zabija tez jest czyims dzieckiem.
Eh. Ja już się poddaje. Nie mam już sił komentować tego po raz "X".
Nie dogadamy się i już. A co do tego, wyżej, zleży też jak rodzic swoje dziecko wychowuje. Jak wpajasz przemoc, w przyszłości kto wie, może się to w tej osobie ujawnić. Jeśli nie, to może się nie ujawnić. Kwestia osobowości. Myślę jednak ze jeśli ktoś będzie chciał czynić zło, będzie to robił i na odwrót. Ja powrócę do tematu może kiedyś jak zostaniesz mamą Homesick, na tą chwilę to wszystko z mej strony. Pozdro ;-)

: czw, 15 maja 2008, 15:30
autor: viva201
homesick pisze:troche w tej tematyce siedzialam i serio straszenie smiercia nie ma zadnego wplywu na przestepce, jak sie go poetem pyta czy myslal o karze jak popelnial zbrodnie to wychodzi, ze nie ma to dla niego znaczenia w danym momencie
według mnie kara śmierci to żadna kara,nudzi mnie już ten temat, bo wiem że i tak nikt nikogo na swoją stronę nie przeciągnie i w kółko powtarzamy te same zdania...ja uważam tak wy inaczej kazdy ma prawo do swojego zdania

: czw, 15 maja 2008, 15:40
autor: homesick
Mandey pisze:Ja powrócę do tematu może kiedyś jak zostaniesz mamą Homesick
nie zostane ;)
i to nie jest tak, ze nie rozumiem tego, ze za wlasne dziecko zycie sie odda i bedzie sie bronic do upadlego ;)

spoko oko, wy patrzycie na wszytko przez pryzmat waszej rodziny, ja patrze na to z punktu widzenia takiego dzieciaka z ulicy, ktory jest pelen frustracji i zlosci na caly swiat i na to jak mu zycie dokopalo.
dwie perspektywy, tylko, ze zawsze mozna znalezc jakis srodek w tych dwoch postawach, chocby te uczucia rodzicielskie jakie sie ma do wlasnych dzieci, ja tak jak wy wlasnym dzieciom wspolczuje tym obcym dla mnie dzieciakom, ktore wedlug spoleczenstwa sa zwyrodniale itp.

: czw, 15 maja 2008, 16:27
autor: Krecik
viva201 pisze:taki,że ludzie wiedzieliby,że za taki postępek czeka ich to samo i było by mniej takich popieprzonych zwyrodnialców, co ma powiedzieć to dziecko które musi[...]dla takiej gnidy roboty publiczne to byłaby jeszcze nagroda, za to że zmasakrowałeś nowe życie pójdziesz malować ogrodzenie w więzieniu, albo grabić liscie w parku.
Mysle, że to ma sens, przynajmniej cos oddają społeczeństwu, to jakas płaszczyna porozumienia, a pozatym praca może być ciężka i pouczająca. Według mnie kara "oko za oko, zab za zab" jest pierwsza odpowiedzia osób których ta sytuacja dotyczy w jakikolwiek sposób, jest jeden powód dla którego nie ma ona sensu, mianowicie nie cofnie czasu ani nie zrekompensuje krzywdy poszkodowanemu dziecku, dlatego powinno się szukać innych rozwiazan, które pozwola skonfrontowac zbrodniarza z relanym swiatem.
viva pisze:jak może byc zal takiego...(
Nikt nie prosi o żal dla tego człowieka, raczej o brak nienawiści bo ta nigdy nie przynosi niczego dobrego. "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni". Nienawiść oślepia, pochłania człowieka do tego stopnia, że wkoncu sam staje się tym czego nienawidził.
Mandey pisze:Gdyby zdarzyło się to mojemu dziecku z ręki jakiegoś typa, na pewno by do tego nie doszło bo jak siebie znam w szale wziąłbym co pod łapą i tłukł po łbie tak długo aż by mu mózg na podłogę nie wyskoczył.
Mysle, ze to oznaka niedojrzałości, czasem na wrogu nie da się zemścić, faszyści zabijali rodzine na oczach krewnych, zycie bywa przewrotne, nigdy bym siem nie odwazył na takie ostateczne deklaracje, ludzi szybko ciągnie w stronę zła, przekonani o swej szlachetności, ciekawe dlaczego tak ciężko działa to w druga stronę i boja sie oddac za kogos zycie. Dlaczego? bo tak wygodniej, łatwo wyrokowac ze swojego fotela, bawic sie w Boga, byc nim dla samego siebie, a trudniej zmierzyc sie z problemem, poszukac jakis rozwiazan, pomoc innym, juz sobie wyobrazam sasiadów tego dziecka o podobnych pogladach jak wy, "zabic go!", a sami nic nie zrobili, ba nie zrobia nawet teraz, bo tak łatwij wygodniej i nie traca nic, tylko osąd i zabawa wąłsnymi myslami, to jest bohaterstwo? raczej jego przeciwienstwo.
viva pisze:według mnie kara śmierci to żadna kara,
Zaprzeczenie, głosisz sprzeczne poglady. Homesic twoja postanowienia są troche dziwne, rozumiem przesłanki które toba kieruja, aczkolwiek nigdy nie można wiedzieć co dzieje sie w głowie drugiego człowieka, obojetnie czy chodzi o przestepce czy kogos z rodziny, dlatego ludzi ocenia sie wąłsnie na podstawie czynów i te haniebne nalezy karac, a co do sposobu to juz powazny temat. Jezli kogos zabijesz to powinienes zostac odizolowoany od społeczenstwa dla Twojego i Ogólnego dobra. Dlatego miejsce ludzi chorych jest w spzitalu a przestepców w zamknieciu.

: czw, 15 maja 2008, 16:29
autor: viva201
Krecik pisze:Zaprzeczenie
rozwiń wypowiedź...zaintrygowałeś mnie ;-)

: czw, 15 maja 2008, 16:32
autor: Krecik
viva201 pisze:
Krecik pisze:Zaprzeczenie
rozwiń wypowiedź...zaintrygowałeś mnie ;-)
viva pisze:taki,że ludzie wiedzieliby,że za taki postępek czeka ich to samo i było by mniej takich popieprzonych zwyrodnialców
Proste smierc = smierc, a pozniej deklaracja ze to bez sensu, zwykła logika.