MJPT

kaem pisze:http://wiadomosci.onet.pl/1542900,11,item.html
Jak zobaczyłem tytuł, to pomyślałem, że Sowińska sobie zażartowała, a to na poważnie...

Jezus Maria! Chociaż Teletubisie by zostawili w spokoju... Tinky Winky homoseksualistą...?

w sprawie Teletubisiów to mnie się coś przypomniało... wypowiedź Ojca Dyrektora, która ponoć padła na początku tego roku w jego audycji radiowej (w wiadomym radiu) :

Rydzyk - "(...) Ja wiem, że w polskiej telewizji jest teraz wiele amerykańskich bajek. Ale one są wymysłem szatana i prowadzą prosto ku zatraceniu. Oto jedna z polskich stacji emituje bajkę "Teletubbies", w której występuje postać o imieniu Tinky Winky. Postać ta jest wyraźnym symbolem zboczenia, jakim jest gejostwo. Po pierwsze jest różowa, kolor geji, po drugie ma na głowie antenkę w kształcie trójkąta, a to przecież ich symbol. Po trzecie, nosi coś w rodzaju torebki, jak reszta tych zboczeńców.(...)".

Okazuje się, że podobna debata o Tinky Winky była kilka lat temu w USA za sprawą wielebnego pastora (świętej pamięci od niedawna) Jerry'ego Falwell'a - to był taki odpowiednik naszego ojca. R.
http://news.bbc.co.uk/

Teletubisie to jeszcze nic.
Wedle mojej przyjaciółki Miś Uszatek jest pedofilem. Misie lubią dzieci.

Zresztą...sa jakies bajki bez zboczeńców?

EDIT: NIE MA:
Za górami, za lasami, czyli. LISTA PODEJRZANYCH:

Tinky Winky - wykryto, potwierdzono, to gej.

Kubuś Puchatek - myśli tylko o sobie i konsumpcji miodu. W wersji
angielskiej nazywa się Winnie. Ma samych przyjaciół facetów, z czego jeden
jest na pewno gejem (Prosiaczek), drugi prowadzi rozwiązły tryb życia
(Tygrysek), a trzeci jest transwestytą (Pan Sowa). Jedyna kobieta w tym
towarzystwie to samotna matka (kto jest ojcem?) - co się stało z tradycyjnym
modelem rodziny? Jedynym plusem tej "bajki" jest szczerość. Pozostali
bohaterowie - Królik i Osioł - to ofiary homoseksualnego życia. Pierwszy
cierpi na histerię, drugi na depresję.

Wg wiarygodnych źródeł (okolice SCOOBY-DOO polskiego wywiadu i kontrwywiadu
- Pan Minister Maciarewicz) okazało się, że Kubuś Puchatek był agentem GRU,
NKWD itp. i jego kryptonim to nie Kubuś Puchatek ale KAPUŚ PARCHATEK!



Miś Uszatek i koledzy - Króliczek z Misia Uszatka nosi damskie ciuszki.
Polecamy odcinek "Później" z 1979, w którym ma na sobie czerwony
lateksowy
płaszczyk i getry w groszki. Ponadto, wszystkie zwierzątka w Uszatku mówią
męskim głosem, ergo wniosek jasny - wszystko transwestyci i/lub drag queens.
Last but not least - żaden heteroseksualnych mężczyzna nie jeździ na
wrotkach. Wolimy też nie wiedzieć skąd się wzięło to "klapnięte
uszko".

Koralgol (też miś) - ciągle płacze, boi się, unika odpowiedzialności -
typowe oznaki homoseksualizmu. Poza tym wygląda jak kowboj z teledysku
<http://www.33reasons.com/images/village-people.jpg> gejowskiego zespołu
Village People. Nie ma koleżanek. Jego kumple lubią się przebierać. Koralgol
ciągle jeździ po świecie - seksturystyka?



Bolek i Lolek - Tola to przykrywka.





Smurfy - wioska smurfów to przykład gejowsko-socjalistycznej komuny - tzw.
homotopii. Prawie sami mężczyźni, gospodarka centralnie planowana. Poza tym
obrazki mówią same za siebie.







Kot Filemon - związek dwóch kotów, między którymi jest bardzo duża różnica
wieku. Wnioski nasuwają się same. Kot Bonifacy to prawdopodobnie
transwestyta - ma podejrzanie kobiecy głos.





Budowniczy Bob - na niego jeszcze nic mamy. Ale szukamy. Nosi taki sam kask
jak jeden z członków Village People.



Żwirek i Muchomorek - szukamy więcej danych, choć są uzasadnione
podejrzenia, że to narkomani: cały czas w piżamach i biali jak ściana.



Krecik - nie dość, że krypto-homoseksualista (żyje w podziemiu i podkopuje
fundamenty heteroseksualnego społeczeństwa), to jeszcze czarny.



ATOMÓWKI - mieszkają razem, nie mają chłopaków, walczące feministki to jak
wiadomo na 100% lesbijki.

Bohater "zaczarowanego ołówka"- ciągle sam, nie ma dziewczyny no i
mieszka z
dziadkiem. a kto wie, że to rzeczywiście jego dziadek? może to pedofil? a
władza mówi, gej = pedofil, władzy trzeba słuchać...

U Muminków szczególnie podejrzany jest Ryjek - zawsze łazi za Muminkiem. I
wydaje się, że Paszczak liczy na to, że z żalu (bo starszy pan to przecież
jest) ktoś się nim.. hmmmm.. zaopiekuje;-)



JEDYNI SPRAWIEDLIWI:

Rumcajs - ma brodę, ma fuzję, ma rodzinę i zwalcza układ - Księcia i
Księżną. Zabiera bogatym i daje biednym. Nie ma kolegów.

Ta afera z teletubisiami mnie dobija
Co teletubisie mają wspólnego z homoseksualizmem?

Kiedyś na wszystko obwiniano Żydów i masonerię, a teraz homoseksualistów. Zawsze trzeba znaleźć jakiegoś wroga, żeby było na kogo zwalać winę i czym odwracać uwagę od ważniejszych spraw.

Pamiętajcie, że Żwirek i Muchomorek spali w jadnym łóżku. A Bolek i Lolek? .

jolene_ pisze:A Bolek i Lolek?

A oni mieli koleżankę... to już w ogóle do bani...
ZAjmijmy sie teraz bajkami dla dzieci... co następne? gumisie?
Może pankracy ktorego nie ma na ekranach id kilkunastu lat?
Nie ważni są lekaże i ich pensja, czy inne mniej ważne poroblemy jakie rodzą sie w naszym narodzie.
Ktoby się tam przejmował?

Dlaczego telewizja mówi że Thinky Winky jest fioletowy ? Jak dla mnie to jest kolor ciemno-niebieski .

Bo on w tym serialu jest fioletowy. No chyba , że coś z oczami. Na większości zdjeciach jest fioletowy .

Lika pisze:Znajdźcie dzisiaj chociaż jedną osobę, która bez oporu i wstydu przyzna się publicznie do tego, że w wyborach prezydenckich głosowała na Lecha Kaczyńskiego /zapewniam, iż nie jest to łatwe, a przecież mamy demokrację i KTOŚ w końcu musiał go na tym fotelu posadzić... /

Ta właściwa demokracja dopiero się (na)rodzi w bólach...a to, co było po okrągłym stole nazwałabym (za panem Edwardem Kuracińskim) postsocjalistycznym /postkomunistycznym, agresywnym/ kapitalizmem...

Artykuł z Tygodnika Nowodworskiego z dn. 14/06/2006.



-> ta kolumna jest ostatnią kolumną nad nagłówkiem HOMO SAPIENS MARZY

http://wiadomosci.onet.pl/2639640,1,1,1,relacjetv.html
Roman niszczy PiS? Rewolucja z zaskakującej strony. Nie zadzieraj z Romanem.

Handel prawdą
nie sposób zignorować tej pomroczności...

Zwróciliście, że jeszcze parę lat temau była tandencja, że wszyscy politycy nam obiecywali coś, prześcigali się... co z tego, że nikt w to do końca nie wierzył, lekko irytowało, ale można było posłuchać. Przynajmniej mieli się z czego tłumaczyć.

Teraz... już nawet nikt nie obiecuje, a jeśli obiecuje to t obietnice to sprowadzają się jedynie do walki z 2 partią, albo są jedynie kontratakiem. Nasi politycy sobie urządzili, już nie tyle co kabaret, co pole bity, wojnę na słowa (już dawno nie tylko słowa, ale jak zobaczyłem po powrocie billboardy w stolicy to zbladłem) za naszą kasę, rzędu wilu zer niestety :\

Mogli by się kiedyś na czymś innym ci nasi polscy politycy skupić niż na walce. Walkę chyba mamy we krwi... jak nie z obcym, to między sobą... i tak do usrania.

Smutne, prawda? Jakby w ogóle nie było poczucia, że są dla społeczeństwa, a nie- społeczeństwo dla nich. A tak niestety jest. Jesteśmy sprowadzeni do widowni jedynie. Ewentualnie odajemy głosy; ciągle na tych samych. Nie ma wyboru. Kto tym razem odpadnie? Głosujmy! Brrrr.

Mam nadzieję, że po to Polacy emigrują. By kiedyś wrócić z inną mentalnością i tą mentalnością zarażać, tworząc nową władzę.