MJPT

Jeanne pisze:gagarin, cześć, bigos uwielbiam, jednak wydaje mi się, że kolego pomyliłeś przepisy. Być może ZSSR nauczyło Cię właśnie takiego
Postaraj się znaleźć przepis na otwarty umysł. dubito ergo cogito, cogito ergo sum. ;)

Już tytuł tego wątku jest bez sensu !
Bo co miało lądowanie na Księzycu sprzed prawie pół wieku do zamachu w USA sprzed niespełna 10 lat ?
To jest porównywanie psa.. do kota.
Wspólnego mianownika ZERO, podobnie jak Twój ZSRR wrzucony tu ni przypiął ni ..wypiął.
Żeby móc skorzystać z najbardziej nawet otwartego umysłu - trzeba mieć wiedzę o .. FAKTACH a nie zaczerpniętą z sekciarskich filmików na YouTube posklejanych przez nieuków.
Tego nie wiedza tylko moherowe babcie - dlatego można im wcisnąć każdą ciemnotę.
Jest XXI wiek - Średniowiecze minęło i każdy sam decyduje czy chce wierzyć ciemnocie, czy znać fakty.

gagarin pisze:Już tytuł tego wątku jest bez sensu !
Bo co miało lądowanie na Księzycu sprzed prawie pół wieku do zamachu w USA sprzed niespełna 10 lat ?
To jest porównywanie psa.. do kota.
Wspólnego mianownika ZERO (...)

Wiesz Gagarin, wydaje mi się, że ten temat nie jest stricte o lądowaniu na Księżycu, ale w pewnym momencie po prostu zaczął schodzić na różne teorie spiskowe, więc zupełnie nie rozumiem, skąd Twoje oburzenie. Bez sensu to byłoby zakładanie każdego wątku z osobna. Poza tym wyczuwam dziwną agresję z Twojej strony, starasz się wmawiać każdemu tylko swoją rację, a nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś uważa inaczej i wcale nie jest przy tym nieukiem, ciemnotą czy moherem. Świat nie jest tylko czarny i biały, spróbuj to zrozumieć. Nie wszystko jest takie, jak przedstawia nam się w mediach.
Nie podoba mi się Twoje podejście do tego tematu. Nie próbujesz dyskutować, tylko brutalnie depczesz wszelkie wątpliwości i niejasności, których niestety w tych kwestiach jest bardzo dużo, i które bardzo ciężko wytłumaczyć. Wątpliwości nie wzięły się z... Księżyca. A skoro niełatwo je wyjaśnić, to ewidentnie jest coś na rzeczy.
Przydało by się trochę tolerancji dla odmiennych poglądów.

Noemi pisze: Nie podoba mi się Twoje podejście do tego tematu. Nie próbujesz dyskutować, tylko brutalnie depczesz wszelkie wątpliwości i niejasności, których niestety w tych kwestiach jest bardzo dużo, i które bardzo ciężko wytłumaczyć. Wątpliwości nie wzięły się z... Księżyca. A skoro niełatwo je wyjaśnić, to ewidentnie jest coś na rzeczy.
Przydało by się trochę tolerancji dla odmiennych poglądów.

Odmienne poglądy powinny być, bo dyskusja polega właśnie na ... wymianie poglądów w celu dojścia do wspólnych ustaleń, (co, się rzadko udaje), ale taka dyskusja wszystkie strony ubogaca jakoś.
Natomiast dyskusja w temacie np. zoologicznym w którym interlokutor stwierdza że " żaba się goli !! O_O" - nie rokuje dobrze.
Jestem otwarty na dyskusję o FAKTACH, bo w sieci jest 90 % bredni.
Im ja w się wtedy czegoś uczę od kogoś i inni ode mnie.
I do takiej dyskusji zapraszam.
Pozdrówka !

Noemi ma rację, zebrało się w tym temacie dużo teorii spiskowych i według mnie to dobrze, ponieważ nie ma innych tematów, forum nie jest zaśmiecone, a o tych wszystkich spiskach można podyskutować w jednym wybranym do tego temacie.
Myślisz, że wszyscy od razu napiszą Ci jak było z tym wszystkim naprawdę? Na tym chyba polega ten temat, niektórzy dają sprawdzone fakty, a niektórzy swoje teorie, przemyślenia. Wiem, denerwujące są te niektóre kłamstwa wypisywane w internecie, które nie mają w sobie ani krzty prawdy, ale tutaj o to nie chodzi. Każdy ma prawo napisać co o czymś sądzi. Jak zauważyłam, nikt tutaj nie narzuca swoich racji na temat tych teorii spiskowych, także zupełnie nie pojmuję twojego oburzenia i docinania Jeanne.

Spokojnie.
Ja wcale nie mówię, że mam 10000% przekonanie o swoich racjach. Bardzo mi się spodobały argumenty jednego z użytkowników, który na poprzedniej bodajże stronie napisał je za lądowaniem na Księżycu jako realnym zdarzeniu. i
Myślę, że nikt nie mówi tutaj, że zna całą prawdę, bo jej nikt nie zna. Teorie spiskowe zawsze miały powodzenie wśród ludzi, powstają teorie na temat śmierci Michaela lub jej braku (tutaj paranoją nazywam wierzenie w to drugie), teorie na temat Roswell, Smoleńska i innych.

Zauważ, gagarin, że każdy na forum wypowiada się poniekąd w swoim imieniu. Zatem i ja powtórzę, że wszystko co napisałam bądź napiszę, powiem, jest moją opinią i osobistym przekonaniem, wątpliwością.

Nikt nie wie wszystkiego, bo tak naprawdę wszędzie są jakieś szkopuły. Masz rację, każdy wypowiada się w swoim imieniu, publikuje na forum subiektywne opinie i za nie odpowiada. gagarin, przecież nikt tutaj nie wypisuje jakiś bajek, tym bardziej nie narzuca swojego zdania innym. No, to tyle co chciałam napisać, później może dołączę się do rozmyślania z Wami nad tym wszystkim, na razie dziękuję. :)

Czas na przebudzenie się, drodzy fani.
Chciałam założyć podobny temat, ale na szczęście już taki jest.
Myślę, że fani Michael'a, którzy byli z nim od wielu wielu lat i wiedzieli co opinia publiczna myśli na jego temat, którzy byli prześladowani w szkołach i w towarzystwie gdy tylko przyznawali się do bycia Jego fanem, mają znacznie bardziej otwarty umysł niż większość naszego społeczeństwa. Jestem wdzięczna Michael'owi, że dzięki niemu otworzyłam oczy.
Przez to, że go zabili, zaczęłam szukać prawdy... i nie chcę Was tutaj uświadamiać, bo do każdego z osobna należy szukanie prawdy, więc dam Wam tylko jeden link do filmiku (przemowy JFK): Obejrzyjcie:

Prezydent który powiedział PRAWDĘ
http://www.youtube.com/watch?v=byd0EHN-72M

Mogłem to przegapić więc od razy sorrrrrry.

Flaga łopocze nie od wiatru tylko od sily grawitacji, ktora jest cztery razy mniejsza niz na ziemi. dlatego flaga sobie swobodnie "powiewa", gdzie na ziemi (gdyby nie bylo wiatru) opadla by. dowiedziałem sie o tym od mojego nauczyciela.

Trinity
ten film jest jednym z elementów pomagających na odkrycie spisku, polecam Ci teksty kawałków: PARIAS- kariery, wzorowy FOKUS-nie daj się
jest jeszcze bardzo wiele odnośnie NWO(czyli tego spisku) :)

"W życiu są tylko dwie drogi: prawdy - ukrywana przed ludźmi, a jej ujawnienie grozi załamaniem starego świata i kłamstwa - które ludzie kupują jak ciepłe bułeczki i jest bezpieczne dla wszystkich. Nie po to człowiek dostał od "Boga" rozum żeby wybrać drugą drogę, ale żeby stanąć przeciw kłamstwom ujawniając prawdę."

A ja znowu wracam do Apollo. Staram się przedstawić jak najwięcej faktów wyjaśniających tezy postawione przez zwolenników teori spiskowej.

Sprawa z lądowaniem na Księżycu dla mnie też jest wątpliwa, za główny powód swojej opinii (80% przekonania za oszustwem) daję zawsze ówczesną zimną wojnę USA vs. Rosja. Szczegóły ze zdjęć, filmów też lubię przytaczać.

Ten argument właśnie bardziej potwierdza lądowanie niż jemu zaprzecza. Gdyby Amerykanie umieścili moduł z astronautami na orbicie Ziemii to dla Rosjan pestką byłoby wykrycie go. I właśnie z powodu zimnej wojny raczej ogłosiliby światu tak wielkie kłamstwo.


Inne:

- Jeśli całość jest rzekomo nagrana w studio, to potrzebny byłby do tego naprawdę ogromny samolot. Brak grawitacji na ziemii można wytworzyć tylko w specjalnym samolocie podczas gwałtownego obniżania wysokości. A raczej nikt nie dysponuje na tyle wielkim samolotem, aby zrobić w nim duże studio.

- Zdjęcie z powierzchni Księżyca, zrobione przez sondę, na którym widać pojazd, którym poruszali się astronauci oraz miejscię lądowania modułu księżycowego.

- 74 tony paliwa do jednego członu rakiety też raczej mało nie kosztowały. Więc raczej nie było sensu ich marnować.

- Brak gwiazd po raz kolejny. Wspominałem o tym wcześniej ale teraz mam teraźniejsze zdjęcie dla porównania.

http://www.990px.pl/files/2009/07/10087831441.jpg

Dlaczego nie widać gwiazd? Czyżby zdjęcie zrobione w studio?

- Niebezpieczeństwo udanego powrotu na Ziemię. Podczas każdego wejścia w atmosferę Ziemską jest bardzo duże zagrożenie dla życia astronautów. Trzeba wejść w nią pod odpowiednim kątem. Jeśli jest za mały to wahadłowieć/moduł dowodzenia odbije się od atmosfery i odleci w przestrzeń, a jeśli kąt jest za duży to najzwyczajniej spłonie on w atmosferze.

- Jeśli na jakimś zdjęciu z Księżyca widzicie jakieś belki, rusztowania i inne elementy hangaru to nie uznajcie tego odrazu za dowód na mistyfikację. Astronauci odbyli dziesiątki godzin prób w takich hangarach symulujących powierzchnię Księżyca. W kosmosie wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik.

Tutaj przykład:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 000032.jpg



Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś dowody na mistyfikację to proszę pisać. Jeśli będę w stanie to postaram się je w zadowalający sposób wyjaśnić.

Dlaczego przez tyle lat nikt nie odważył się na ponowny lot na Księżyc? Masz na to jakieś wytłumaczenie?

7 misji na Księżyc (w tym 6 udanych) to naprawdę dużo (biorąc pod uwagę, że nie jest to tanie przedsięwzięcie). Pobrano wiele próbek skał, pyłu i innych materiałów. Według mnie te 6 misji jest wystarczające do zbadania powierzchni. A teraz Księżyc i tak badają sondy, które są na tyle blisko, że mogą wychwycić wiele szczegółów, np. niewielkich kraterów. Niedawno odkryto nawet jaskinię na Księżycu.

Poza tym NASA ma od jakiegoś czasu duże cięcia budżetowe, a większość pieniędzy jest chyba teraz wykorzystywane na badania Marsa i poszukiwanie tam życia.

Ale z tego co wiem na najbliższe lata jest planowany powrót na Księżyc.

Jeanne pisze:Dlaczego przez tyle lat nikt nie odważył się na ponowny lot na Księżyc? Masz na to jakieś wytłumaczenie?

A masz jakiś prosty argument, wyjaśniający, po kiego grzyba mamy znowu na księżyc lecieć, skoro jest to totalne pustkowie i morze pyłu? Przekonaj mnie, a następnie trudniejsze zadanie - przekonaj NASA.

Być może lubisz cofać się wstecz o 50 lat, Amerykanie widocznie nie lubią.
W perspektywie jest mars i wysyłane są sondy na Saturna i dalej, a mędrcy ze wschodu chcą na księżyc polecieć bo im flaga łopocze.
Błagam Was, trochę myślenia nie zaszkodziło nikomu jeszcze.

Jeanne pisze:Dlaczego przez tyle lat nikt nie odważył się na ponowny lot na Księżyc? Masz na to jakieś wytłumaczenie?

Chodzi o srodki finansowe. Na to trzeba byloby wydac kupe miliardow. LEpiej te srodki spozytkowac na cos innego - Laziki na marsa itp.

Co do teorii spisku w sprawie ladowania na Ksiezycu. Amerykanie zostawili tam niepodwazalne dowody(np. odblaski itp. ktore sa uzywane do badania odeglosci) w dodatku sami stamtad przywiezli grunt. A w przyszlosci predzej czy pozniej na pewno zostalyby zweryfikowane, tym bardziej ze teraz juz sa. Watpie zeby tego typu super mocarstwo narazalo sie na taka kompromitacje.

majkelzawszespoko, respektuję Twoją wypowiedź. Myślenie czasem szkodzi, wiesz? Zdziwiłbyś się jak wiele osób zadaje sobie to pytanie o kolejną misję na Księżyc. Ludzie zastanawiają się, czy jedna misja wystarczyła na wszystkie badania, no ale tak - teraz są sondy. mhm.

O środki finansowe bym się nie martwiła, USA ma ich pod dostatkiem. Stany miały wczoraj i mają dzisiaj największe znaczenie na arenie międzynarodowej włączając w to wojny, politykę, pr i wiele innych spraw. Mają cały świat pod nogami, a ludzie sobie nawet z tego sprawy nie zdają. Polecam trochę o tym poczytać.
NASA jak wiemy dysponuje ogromnym zapleczem naukowym i być może rzeczywiście zbiera środki na misję na Marsa. Samo zamknięcie w kapsule na ponad rok (?) ludzi, by sprawdzić ich reakcję na tak długie przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu o powierzchni aż śmiesznej coś zapewne znaczy.

Ja nic nie neguję, tylko staram się analizować za i przeciw różnych spraw. Wątpliwości rodzą inne wątpliwości, a analizowanie na forum publicznym jest o wiele ciekawsze.