No to i ja się wypowiem.
Na początek:
-
Get On The Floor
-
It's The Falling In Love
-
Burn This Disco Out
Te trzy piosenki z 'Off The Wall' są moim zdaniem zbyt... Dyskotekowe? Mają takie typowe brzmienie dla tej płyty, które mnie denerwuje. Chodzi mi tu głównie o muzykę w tych utworach.
Do Thrillera nie mam żadnych zastrzeżeń, co do 'Bad':
-
Just Good Friend
Piosenka jest nawet ok, ale ten początek... Od razu mi się słuchać odechciewa.
-
Gone Too Sone
Ten utwór także nie jest najgorszy, ale gdybym miała z całego 'Dangerous' wytypować najsłabszy kawałek, postawiłabym właśnie na tę piosenkę. Taka trochę smętna.
-
Stranger In Moscow
Kiedyś lubiłam, ale teraz moja sympatia jest o wiele mniejsza. Zwrotki mi się podobają, ale refren i końcówka tak trochę, hm, zamulają.
-
Money
Jak dla mnie, najsłabsza piosenka na płycie. Kiedy lecą zwrotki, to przysypiam. Ta melodia trochę przynudza. Ale do refrenu się nie przyczepię.
-
Childhood
Ech, to w ogóle piosenka jest? Jedynie podoba mi się tutaj głos Michaela i w jaki sposób on śpiewa. Muzyka, a właściwie to pobrzdękiwanie w tle, mnie dobija.
-
Smile
No nie wiem, jakoś mi nie pasuje. Źle mi się kojarzy.
-
Superfly Sister
Odrzuca mnie sam początek. A jak początek mnie odrzuca, to potem przechodzi mi ochota na dalsze słuchanie, bo piosenkę kojarzę tylko ze złym wstępem.
A oprócz tego wszystkie remiksy na BOTDF. Bardzo nie lubię takiej muzyki. Mam wstręt do wszelakich coverów, remiksów, itp. No, ale muszę przyznać, że HIStory (Tony Moran's HIStory Lesson) wpada w ucho.
To teraz 'Invincible'.
-
Heartbreaker
-
Invincible
-
Butterflies
-
2000 Watts
Tu się zaczynają schody. Wiadomo, że w 'Invincible' można usłyszeć to nowsze brzmienie. Nie będę się tu zbytnio rozpisywać na ten temat. Napiszę tylko tyle, że nie lubię dzisiejszej muzyki, a w tych utworach, które wyżej przedstawiłam, tę nowoczesność słyszę aż nadto. Dlatego nie za bardzo za nimi przepadam.
Piosenek Jackson 5, czy The Jacksons nie będę wymieniać, bo trochę by zeszło. To samo z dziecięcymi hitami Michaela.
-
She Got It
Kiedy włączyłam ją pierwszy raz, miałam głośniki niemal na fulla i aż mnie uszy zaszczypały. Niestety, ta piosenka nie zdała testu na pierwsze dobre wrażenie. Teraz już zawsze będzie mi się nieprzyjemnie kojarzyć.
-
Scared Of The Moon
Podobnie, jak Childhood
-
Gangsta (No Friend Of Mine)
Piosenka, przy której dostałam zawału, bynajmniej nie z zachwytu. Nigdy nie zapomnę tej nocy, kiedy po raz pierwszy ją włączyłam...
Ach, zapomniałam jeszcze o
Beat It 2008 - duet z Fergie. Matko, ona śpiewa jakby siedziała na kiblu z bardzo mocnym zatwardzeniem. Odnoszę wrażenie, że za wszelką cenę chciała upodobnić swój głos do głosu Michaela...

. No i jak można było w taki sposób zbeszcześcić moje ukochane "Beat It"?