Czemu jesteś do nas tak anty nastawiona?

Chcemy się tego podjąć, mamy na to ochotę, nikt nas nie zmusza...i nagle nasza rodowita bydgoszczanka, która powinna nas wspierać, kręci nosem.
Pragnę zauważyć, że nie jesteśmy pięćdziesięcioletnimi mocherami i mamy wystarczająco dużo czasu i energii :)Phoenix pisze: Pragnę zauważyć, że takie przedsięwzięcie to wydatek ogromnej energii, a cztery osoby to stanowczo za mało. Ciekawa jestem, jakbyście rozwiązali to na MJowisku...
A co do MJowiska...pożyjemy zobaczymy.
Będzie dobrze.
Ba, będzie zajeb...yy...bardzo dobrze.
