Strona 36 z 115
: wt, 02 lut 2010, 13:58
autor: Julyja_*MJ*
A mi się wydaje że raczej tak bo pisał że czasami chciałby wyjść normalnie na ulice i nikt by się na niego nie rzucił, ale z drugiej strony to kochał to co robił i nie wiem czy mógłby bez tego żyć...
Raczej nigdy nie poznamy odpowiedzi na to pytanie...

: wt, 02 lut 2010, 14:26
autor: Urszula
Eva pisze:Mama zapytała mnie, czy gdyby MJ dostał od Boga szansę na drugie "normalne" życie bez sławy i bogactwa przyjąłby ofertę. Jak wam się zdaje?
Ja napiszę, że nie, mówił już jako małe dziecko że chce być sławny i zostać wielką gwiazdą ( co akurat mu sie udało).
: wt, 02 lut 2010, 14:40
autor: Baby Jane
Nie zrobiłby tego. Ponieważ wiedział, że to co robił jest ważne, wierzył, że został wybrany do zrobienia tego wszystkiego. Kochał to co robił i kochał twarze uszczęśliwionych ludzi, oraz ludzi którym pomógł, nie cofnąłby tego. Mimo wszystko nie zrezygnowałby z tego.
W każdym razie tak sam powiedział

: czw, 04 lut 2010, 13:48
autor: luka
A ja mam takie pytanie: w 2005 roku w wywiadzie z Geraldo Rivera Michael opowiadał o tym, że nagrywa piosenkę razem ze swoim bratem Randym dla ofiar tsunami. Co dalej działo się z tą piosenką? Została wydana? Bo ja nic o tym nie słyszałam...

: ndz, 07 lut 2010, 16:33
autor: madisson
ja bym się chciała dowiedzieć jaki stosunek miał MJ do parodii swoich piosenek przez
Weird Al Yankovic'a
"Eat it"
http://www.youtube.com/watch?v=HyfcOriVKBM
i
"Fat" (Bad)
http://www.youtube.com/watch?v=fqz1ojIQ ... re=related
śmiał się z tego,wkurzało go to a może się tym w ogóle nie przejmował??
wie ktoś?

: ndz, 07 lut 2010, 16:58
autor: Noemi.best
: ndz, 07 lut 2010, 17:28
autor: Justine
ponawiam pytanie
czy ktos wie skąd jest to zdjęcie ?
http://i28.photobucket.com/albums/c249/ ... 017fu6.jpg
obok jeszcze jest Q.
I nie jest to napewno a United Negro College Award 1987 MJ jest podobnie ubrany ale nie tak samo jak na fotce. Mysle ze moze z Grammy 88 bo wtedy razem byli ale nie jestem pewna czy mam rację, nagroda raczej Grammy nie przypomina. Pomózcie.
: ndz, 07 lut 2010, 19:38
autor: Baby Jane
KLA12, Kochana, rozumiem, że to Cię nurtuje. Ja osobiście uważam, że razem wyglądali bardzo uroczo. Powiem Ci co wiem, jeśli ktoś zna inne fakty proszę mnie poprawić, dobrze?
MJ był bardzo młody, kiedy spotkał Dianę i kochał ją od dawna, kiedy dorósł chyba Diana zaczęła coś do niego czuć, faktycznie pojawiali się razem często jako para, MJ był randką Diany i Diana była randką MJ'a :) co do tego dlaczego nie byli razem, sądzę, że chodziło o różnicę wieku i skandal jaki mogło to wywołać w ich otoczeniu. Diana mogła się tego bać, podobno był to powód dla którego musiała opuścić Motown (?) . Potem Diana poślubiła kogoś innego i Michael był smutny/zły z tego powodu, ponieważ ją kochał. Potem mówił, że to wszystko było złudzeniem, ale sądzę, że pasowali do siebie.
: ndz, 07 lut 2010, 20:49
autor: Goga
A ja mam pytanie takie.
Co Michael śpiewa w piosence Can't Let Her Get Away ...
Chodzi mi o fragment 3:07-3:43.
Szukałam po wszystkich tekstach i nulll...
: ndz, 07 lut 2010, 21:09
autor: Maria
Kiedy byłam mała i gdy widziałam panią z panem trzymających się za rękę, to też sądziłam, że z pewnością muszą parą. Potem dorosłam i dowiedziałam się, że można trzymać się za ręce, można się wzajemnie podobać, ubóstwiać, kochać i jednocześnie nie być parą. Trzymanie za ręce tak więc nie musi oznaczać związku stuprocentowego

Zapewne Diana i Michael byli w sobie zauroczeni, byli ze sobą blisko, ale emocjonalnie, bo znali się dość długo. Michael jako dziecko mieszkał u Diany przecież jakiś czas. Kiedy dorósł siłą rzeczy musieli być bardzo zżyci.
KLA12
Pacyfa czy też pacyfka - symbol pacyfizmu. Pacyfizm - ruch społecznościowy dążący do pokoju, potępiający wszelkie wojny itp. Tak więc Pacyfa to znak pokoju

: ndz, 07 lut 2010, 21:35
autor: SwedishJackson
Maria pisze:
Pacyfa czy też pacyfka - symbol pacyfizmu. Pacyfizm - ruch społecznościowy dążący do pokoju, potępiający wszelkie wojny itp. Tak więc Pacyfa to znak pokoju

Hm, zawsze uważałem pacyfa za znak pokoju ale okazuje że ma dwa znaczenia
oraz
"Krzyż Nerona/Pacyfka
Zaadoptowany przez "pacyfistów" jako ich "znak rozpoznawczy". Wśród współczesnych grup okultystycznych oznacza upadek chrześcijaństwa - odwrócony krzyż z ramionami złamanymi ku dołowi. Symbol był używany przez satanistów podczas odprawiania czarnych mszy. Odwrócony krzyż Nerona był także umieszczany przez SS na zawiadomieniach o śmierci i na nagrobkach. Narodowi socjaliści tym znakiem nawiązywali do pogańskiej czarnej magii."
: pn, 08 lut 2010, 8:03
autor: Justine1304
Kiedy w 88 MJ miał spotkanie z księżną Dianą i ta poprosiła go by zaśpiewał "Dirty Diana" mimo, że na początku odmówił. To on to w końcu zrobił czy nie? Gdzieś czytałam, że tak więc jestem trochę zdezorientowana.
: pn, 08 lut 2010, 9:41
autor: polishblacksoul
Justine1304 pisze:Kiedy w 88 MJ miał spotkanie z księżną Dianą i ta poprosiła go by zaśpiewał "Dirty Diana" mimo, że na początku odmówił. To on to w końcu zrobił czy nie?
Nie, ostatecznie nie zaśpiewal "dd" poniewaz bylo zbyt malo czasu na zmienienie repertuary i przeorganizowanie setlisty :) michael o tym mowil osobiscie w jednym z wywiadow.
: pn, 08 lut 2010, 10:29
autor: Maria
polishblacksoul pisze:michael o tym mowil osobiscie w jednym z wywiadow.
tak, MJ wywalił z setlisty DD, żeby nie wprawić księżnej Diany w zakłopotanie. Dokładnie o tym mówi w Private Home Movies.
Ja się z kolei zapytam, czy MJ gdzieś w jakimś wywiadzie wypowiedział się co odczuwa, kiedy widzi, że ludzie reagują na niego w taki sposób, wiecie - histeria, omdlenia, płacz itp... Co myśli o tym, co myśli w takich chwilach, albo czy może ktoś z jego otoczenia mówił coś na ten temat. Pan Czapliński w swej książce napisał, że pewnie do takich zdarzeń był już przyzwyczajony... Jednak nie sądzę, by opanowanie MJa w takich przypadkach świadczyło, że nie robi to na nim żadnego wrażenia....
Czy MJ gdzieś konkretnie mówił o tym, lub jego znajomi?
: pn, 08 lut 2010, 11:41
autor: Noemi.best
Baby Jane pisze:MJ był bardzo młody, kiedy spotkał Dianę i kochał ją od dawna, kiedy dorósł chyba Diana zaczęła coś do niego czuć, faktycznie pojawiali się razem często jako para, MJ był randką Diany i Diana była randką MJ'a
po 1. tlumaczylas to z jakiejs angielskiej strony czy jak?
po 2. to ze MJ sie w Dianie podkochiwal [jak mu sie wtedy wydawalo] to slyszalam/czytalam itd, ale zeby Diana miala jakies romantyczne uczucia do MJ'a...? Nie ulega watpliwosci ze darzyla go
jakims uczuciem, ale to chyba nie bylo nic na linii damsko-meskiej. Nie przypominam sobie tez sytuacji gdzie niby sie pojawiali jako para, w sensie bycia razem w zwiazku.
Co do trzymania sie za rece: w takim razie MJ musial miec tez romans m.in z Sophia Loren, Liz oraz z Madonna
