Podobno to człowiek jest tym naczelnym mieszkańcem Ziemi.
Podobno człowiek jest tym najinteligentniejszym stworzeniem.
Różnimy się od zwierzą tym, że myślimy, analizujemy, uczymy się i tworzymy kulturę, jesteśmy „homo sapiens”
A czym innym jest wspólnota kulturalna jak nie stadem? Stada tworzą te mordowane zwierzęta.
Człowiek jednak powinien był zostać na początku ewolucji, nasze słownictwo powinno ograniczać się do stereotypowego „ugh!”, a nasz cel w życiu do walki o zdobywanie pożywienia.
Dziś liczy się tylko pieniądz.
Dla pieniędzy ludzie stają się potworami, jesteśmy gorsi niż te wszystkie rekiny, lwy, tygrysy, niedźwiedzie, skorpiony i inne bardzo niebezpieczne zwierzęta razem wzięte.
Zwierzęta są niebezpieczne, bo najzwyczajniej się boją, atakują bo się bronią, proste, człowiek atakuje kiedy mu się podoba. Zabija kiedy chce,kiedy ktoś jest mu nie na rękę.
Człowiek woli mieć kolejny samochód, dom albo wieżę stereo niż pozwolić żyć tym bezbronnym istotom. Wolą je nosić na ramionach jak zwykłe ubrania. OHYDA!
Po co nam natura? Po co nam to wszystko?
Do życia!
Człowiek – natura, natura-człowiek nieustannie ze sobą koegzystują i jedno bez drugiego nie może istnieć. My jesteśmy naturą, a natura jest nami.
My jesteśmy częścią natury,ale ponieważ postanowiliśmy zamieszkać w domach i poruszać się samochodami uważamy się za lepszych,a życie na łonie natury nie byłoby takie złe. Kiedyś tak żyliśmy.
W czasach starożytnych i średniowieczu stosowano karę obdarcia ze skóry, ofiarę polewano gorącą wodą. Następnie kat brał nóż i zdzierał skórę z ciała, od nóg aż po głowę. Początkowo, w starożytności obdzierano nago, jednak z czasem ofiary były ubierane w przepaski na biodrach.
Uważam, że dla wszystkich ludzi zajmujących się obdzieraniem ze skory zwierząt powinna zostać przywrócona.
Oko za oko, ząb za ząb, skóra za skórę.
Bestie!
Boże, widzisz,a nie grzmisz!
Wstydzę się tego,że jestem człowiekiem.
