Nie miałam wczoraj wieczorem dostępu do internetu, a wiedzę, że ślicznie się rozpisałyście :), więc może po kolei, mam nadzieję, że o niczym nie zapomnę, to będzie dłuuuugi post, przygotujcie się
Amelia pisze:Piotrusia Pani jeśli będzie potrzebna jakakolwiek pomoc to śmiało daj znać. A ja za ten czas będę poszukiwała w głowie jakiś w miare realnych pomysłów
Pomoc na pewno się przyda, tym bardziej, że nie chciałabym robić czegoś istotnego bez konsultacji z Wami, zapytać jak Wy to czy tamto widzicie, żeby to był nasz wspólny projekt

I szukaj pomysłów Amelia, ja jestem otwarta na Wasze wszelkie pomysły :)
m_ary_jane pisze:W ogóle w 'Marzycielu' jest taka piękna scena, gdy Sylvia odchodzi do 'Neverland'...możemy, to wykorzystać. (...)Ale teraz każdy z was, tworzy czy to w głowie czy to na kartce papieru coś co chciałby powiedzieć światu o Michaelu, coś co wywarło na was największy wpływ, coś co sprawiło ze tak bardzo Go pokochaliście
Taak, ta scena jest przepiękna (zawsze przy niej się wzruszam) i muzyka z tej sceny musi być w naszym przedstawieniu koniecznie!
Mary naprawdę wspaniale, że pomyślałaś o tym aby każdy coś napisał od siebie o Michaelu. Więc do dzieła, jak już coś będziecie mieć to wysyłajcie do Mary. Później dopasuje się to wszystko do scenariusza, żeby utrzymać w miarę jednolitą konwencję.
Dzwoneczek MJJ pisze:Ja się piszę na bank, może jakbym wiedziała wcześniej to dałabym rade "ukraść" jakieś rekwizyty ode mnie z teatru? Mwahah!
No kochana, cieszymy się zapewne wszystkie! A te rekwizyty to może uda Ci się jeszcze "podprowadzić" dla nas?
Astarte pisze:"Marzenia się spełniają, wystarczy tylko odpowiednio długo i mocno czegoś pragnąć..." :)
Cudeńko!!! :)))
Gusia_19 pisze: Mam takie pytanie, a nie lepiej iść pogadać z którymś z teatrów w Krakowie i tam coś zorganizować adresowanego do dzieci?
Myślałam o tym także, już nawet w głowie widziałam tę scenę z "Marzyciela" jak dzieci siadają między dorosłymi. Ale tak jak pisałam przede wszystkim chciałabym pójść do dzieci w tych ośrodkach.Podałyście dziewczyny (
Astarte i m_ary_jane) wspaniałe argumenty dlaczego, zrozumiałyście idealnie o co mi chodzi.
m_ary_jane pisze:Tylko, że nam w tej całej akcji z 'Piotrusiem Panem' chodzi o to żeby uczcić dzieło Michaela w sposób który On sam najbardziej kochał. Pomagając dzieciom. Dlatego my chcieliśmy wystąpić w szpitalu, domu dziecka. Żeby rozradować zgnębione duszyczki, żeby wywołać uśmiech na ich twarzach. W szpitalu, to mógłby być np. oddział onkologii...Żeby dać im nadzieję.
Ale jak już wszystko będziemy mięli gotowe, to jeśli uda się załatwić występ w teatrze lub innym miejscu, to tez możemy spróbować. W ogóle wydaje mi się, ze im więcej osób zobaczy nasz występ, tym więcej osób 'uwierzy we wróżki' ;))
Musiałaś to napisać? (tę pierwszą część) Płakałam po przeczytaniu tego przez połowę ranka, co za początek dnia...
Tak, możemy też spróbować w teatrach popytać, może akurat się uda. Dorosłym też trzeba przypomnieć, że byli kiedyś dziećmi, jeśli zechcieliby przyjść. Może znów uwierzą we wróżki...mmm...
madisson pisze:btw dziś przez przypadek natrafiłam w TV na film o,którym pisała Piotrusia :) i jak zobaczyłam głównego bohatera to od razu na myśl nasunął mi się Majkel
To już chyba nieuniknione, przeżarła nam się wyobraźnia, ja widziałam Go w nim przez cały film
Amelia pisze:Też się nad tym zastanawiałam. Sale są niewielkie. Moglibyśmy dać pokaz w jakimś głównym pomieszczeniu (świetlica), lecz jak już ktoś napisał- nie zobaczą nas dzieci chore najciężej, przykute do łóżka.
Choć jeśli będzie nas niewiele, a scenografia będzie "skąpa" to chociaż z tym nie będzie problemu. Apropo wie ktoś jaka jest liczba chętnych na ten moment?
Scenografii myślę nie będziemy robić zbyt trudnej, ważne żeby była i żeby nie było problemu z jej ustawieniem. Najlepsza sala byłaby taka, w której jest najwięcej dzieci niezdolnych do wstania z łóżka, inne dzieci może mogłyby do niej przyjść lub zostać przewiezione...
Na obecny moment jest
9 osób, bo zadeklarowała się Dzwoneczek. Nie wiem czy
Gusia i
MadziaLenka też chcą występować czy tylko zaangażować się w przygotowania, jak to jest z Wami dziewczyny?
MadziaLenka pisze:jeżeli chodzi o wystep w jakis teatrze to mysle, że mogła bym cos załatwić w teatrze "u mnie" - Łaźnia Nowa.
To działaj kochana, masz moje pełne poparcie :)
MadziaLenka pisze:ja myslałam też o tym by tego zrobic akcje pt. zbierać zabawki i rozdać je dzieciom np. w domu/ach dziecka (w zalezności ile udało by się zebrać).
Aaaaa to już jest osobna kwestia. Też o tym myślałam, ale raczej o tym, żeby zebrać pieniądze na ten cel, aby właśnie zakupić zabawki lub coś innego dla dzieci (to o czym też pisała moni), np. podczas flash mobu gdyby był lub jeszcze innych okazji, bo ludzie mają pieniądze przy sobie a zabawki nie :(, chyba ze wiedzieliby o takiej akcji wcześniej i mieliby czas je zakupić, ale w takich wypadkach i tak nie każdemu się chce iść do sklepu. Robiąc taką kwestę moglibyśmy dawać jakąś wizytówkę lub ulotkę np. z adresem na którym mogliby potem zobaczyć zdjęcia jak dawaliśmy dzieciom zabawki zakupione z ich pieniędzy. Myślę, że ludzie mają prawo wiedzieć co się dzieje z ich pieniędzmi, i to mogłoby im też przynieść radość gdyby zobaczyli takie zdjęcia.
Wspominałam już, że mam jeszcze inne pomysły, więc jak już piszecie o swoich to ja też, a co tam (ten post będzie chyba nie zmieści się na całej stronie!!!

)
To co napisałam wyżej to jest właśnie jeden z nich. Inny to
wieczór poezji oczywiście poświęcony poezji Michaela, lub dodatkowo twórczości fanów na temat Michaela, gdyby ktoś chciał przedstawić swoje wiersze. Na takim wieczorku także można urządzić zbiórkę pieniędzy dla dzieci. (Tak na marginesie możemy do takiej kwesty mieć także coś związanego z Mike'm do czego będziemy te pieniądze zbierać, np. kapelusze, fedory z jakimś elementem dziecięcym, aby było jasne że to dla dzieci :)))
Inny mój upragniony pomysł, bardzo chciałabym pokazać ludziom na ulicach
teledysk Earth song, aby się na chwilę zatrzymali, przystanęli, żeby im nieźle dowalić tym teledyskiem, wiecie sami jaki on jest, prawda!!! To co Michael zrobił w tym teledysku i w tej piosence, całe to przesłanie, to trzeba pokazywać światu, a kto ma to teraz robić jeśli nie my, kochani!!! A ta rocznica w czerwcu jest do tego idealną okazją! Możemy zrobić niezłą "propagandę" ekologiczną także innymi środkami, rozdawać jakieś materiały lub opowiadać o czymś nie wiem, możliwości jest mnóstwo. Może to być całe przedsięwzięcie, bo sam teledysk jest stosunkowo krótki. Aha, jeszcze miejsce. W Krakowie jest teatr Bagatela, a na nim ten telebim, na którym zresztą było wyświetlane pożegnanie w Staples center. Może i tym razem udałoby się to załatwić?
To są moje propozycje jak na razie. Czekam na Wasz odzew
P.s. Pewnie już zasypiacie przy tym przydługim poście, wybaczcie ;)