MJPT

Detox
To jest soundtrack, nie album z remixami. Ja się cieszę, że to nie to co jest na BOTDF.


Jedno mnie w niektórych denerwuje. Psioczycie na MICHAELa... Ale żeby teraz mówić "Dlaczego nie ma nowych piosenek?!" Brawo.
Inna sprawa .Pamiętam jak każdy chciał jakiegoś soundtrack'u. Może niekoniecznie do końca to co chcieliśmy ale soundtrack jest. : D

TheMajkeL pisze:Detox
To jest soundtrack, nie album z remixami. Ja się cieszę, że to nie to co jest na BOTDF.

Soundtrack który zawiera remixy , mashupy itd. Jedno=Drugie.

Remixy na BOTDF były po prosty słabe a tutaj jest różnie. A Immortal prawdopodobnie będzie najlepszym albumem z nieoryginalnymi wersjami piosenek.

Is It Scary/Threatened/Thriller
http://soundcloud.com/mjimmortal/is-it-scary-threatened
Jak już ktoś dawał to sorry.
Co do albumu to ten soundtrack z remixami (bo tak to się powinno nazywać) nie jest taki zły. Niektóre mixy są bardzo fajne, ale na przykład The Immortal Megamix jest średni. Mimo to coraz bardziej przychylam się do jego zakupu.

Detox pisze:Remixy na BOTDF były po prosty słabe a tutaj jest różnie.

Oj nie przesadzałbym tak. Remixy z BOTDF są super tyle, że dotyczą tylko utworów z HIStory, a tutaj jest różnie.

Detox pisze:A Immortal prawdopodobnie będzie najlepszym albumem z nieoryginalnymi wersjami piosenek.

Znowu lekka przesada. Tak jak wspomniałem mixy są fajne, ale sądzę, że jak kolega wcześniej napisał, jakby wziąć parę innych mixów z YouTube'a to wyszłaby lepsza płyta.

Nie wiem, jak innym, ale mi udało się zakupić album w lokalnym MediaMarkcie na 2 dni przed premierą (ku mojemu zdziwieniu). Całą składanką nie jestem zachwycony, choć doceniam pracę i pasję włożone w tworzenie jej. Kompozycje są pomysłowe, momentami zaskakujące, acz też (niestety) czasami monotonne i banalne. Poniżej umieszczam link do najbardziej oczekiwanego przeze mnie utworu, They Don't Care About Us z chórkiem. Mam nadzieję, że nikt tego nie zablokuje.
http://w248.wrzuta.pl/audio/1QpJ2PA4JDD ... al_version
PS. Jakby się okazało, że w całej Polsce ten album można było dostać już dziś, przepraszam za mój "wyskok", ale uznałem, że warto by się tym podzielić na forum.

marcinokor pisze: Znowu lekka przesada. Tak jak wspomniałem mixy są fajne, ale sądzę, że jak kolega wcześniej napisał, jakby wziąć parę innych mixów z YouTube'a to wyszłaby lepsza płyta.

No i widzisz - tutaj się zgadzam. Płyta jest średniawa i na youtubie jest cała masa lepszych mixów ale to i tak najlepsza płyta z nieoryginalnymi wersjami piosenek jaka została wydana.

Jak dla mniej najlepszymi remixami z "Immortal" są : "Is It Scary", "Dangerous", "Earth Song", ale najlepszy z całej płyty to "They Don't Care About Us" -----> Wymiata!

PS. Czy wie ktoś czy będę dostępne jakieś plakaty w związku z wydaniem płyty "The Immortal"?

Mnie również udało kupić się album przed premierą. IMO płyty stanowią spójną całość. Mixy nie są nachalne, czy przekombinowane, w żaden sposób nie zakłócają MJowego klimatu i energii, a wręcz w niektórych utworach całkiem sprawnie je podkreślają (świetne TDCAU). Bardzo trafnie w muzykę, wkomponowane są przemowy MJa (Childchood!). Uwielbiam Immortalovą wersję Bena. Rozczula i hipnotyzuje <3 . To tyle po 3 przesłuchaniach ;)))

Chętnych do dzielenia się swoimi opiniami i recenzjami albumu zapraszam do tego tematu.

Widzieliście trailer do tego? Wygląda niesamowicie. Taniec wypada znacznie lepiej, niż w tym drugim musicalu (Forever King of Pop) z kilku powodów - nie próbują udawać Michaela, tylko wymyślają własne układy, tylko częściowo inspirowane jego tańcem (ciekawe przeróbki tańca Billie Jean i Smooth Criminal), nie ma tu tych sobowtórów, których charakteryzacja jest bardzo kiepska jak w tym drugim, no i widać że dają z siebie wszystko, a tam mam wrażenie że tańczą jak Michael na próbie. Mają świetne pomysły, jak koleś z jedną nogą, tańczący ze szwedkami. Niby co innego niż Michael, a jednak czuć tam dużą inspirację nim. Największy minus, to że nie ma wokalu na żywo (przynajmniej nie trafiłem na takie coś), a w tym drugim jest. Może przy spokojniejszych piosenkach będą śpiewać, niedawno widziałem w Teleexpresie wykonanie Speechless i nie pamiętam, z którego show to było. Immortal zdecydowanie jest nastawiony na widowiskowosć, a ten drugi wygląda trochę jak próba odtworzenia jednego z koncertów Michaela. Może na żywo wygląda to inaczej, bo oceniam po filmikach, ale na razie tak to widzę.

kamiledi15 pisze:Największy minus, to że nie ma wokalu na żywo (przynajmniej nie trafiłem na takie coś), a w tym drugim jest. Może przy spokojniejszych piosenkach będą śpiewać, niedawno widziałem w Teleexpresie wykonanie Speechless i nie pamiętam, z którego show to było.

Róznica jest taka, ż Forever... to musical, dlatego tam spiewają, Immortal to przedstawienie cyrkowe i dlatego też nie jest to kopia układów Michaela (bo on cyrkowcem nie był) a jedynie wplecienie elementów jego tańca do układów sztuki cyrkowej. Muzyka tam jest w zasadzie podkładem a w musicalu jest wiodącym elememtem. Speechless było z Forever...

sorki jeśli nie na temat ale ostatnio szwendając sie po mieście natknąłem się na plakaty reklamujące występy Cirque du Soleil w Polsce!!! Co prawda z przedstawieniem "Saltimbanco" ale liczę, ze jest mała iskierka nadziei, że wpadną do Europy i być może do Polski z "Immortal"!!!

Tak rozmowy są już prowadzone i prawdopodobnie będą w 2013 roku.

Możesz podać źródło tej wiadomości? Byłabym bardzo wdzięczna:)

może ktoś mi powiedzieć tak w pi razy drzwi ile kosztują te bilety? Jaka jest cena w dolarach i ile miało by tak kosztować w euro?


---------------------
m.

Dzięki Immortal polubiłam i przekonałam się do piosenki Ben. Wcześniej jakoś nie mogłam "przetrawić" tego utworu, a teraz z Immortal to całe tło muzyczne sprawia, że chcę jej słuchać :D