MJPT

Dziękuję Ania R. :)

O rany jak się to czyta to aż.....serce rośnie. Świat nie jest taki zły. Ani młodzież chociaż tu akurat różnie bywa. Ale to odnosi się do mlodszych i starszych niestety. Czytam was czytam i cieszę się, że tak ciepło wyrażacie się o Michaelu i macie dla Niego tyle serca. Ale cieszy mnie również jak się do siebie odnosicie. Marzy mi się spotkać was wszystkich bez względu na wiek(chociaż wiem, że to niemożliwe). Ale może kiedyś jakiś spęd w pięknym Wrocławiu Ula

Witaj ulaeska. Dziękuję za bardzo miły komentarz. Może kiedyś uda nam się spotkać(nie mówię, że z wszystkimi, ale chociaż z jakąś częścią..)
A jeśli chodzi o Michael'a to uważam, że był naprawdę wielkim człowiekiem godnym naśladowania.

Pozdrawiam.

ulaeska masz rację,nie każda młodzież jest zła. Wiem,że to głupie,że tak piszę,choć sama jestem młoda..Jednak żałuję,że nie mam takiej mamy jak ty. Bo moja jest w takim samym wieku,a jak pytam ją o MJ to nic nie wiem albo mówi że głupi i tyle.

to smutne,że nie mam nikogo kto kochał by twórczość MJ tak samo jak jaa..

wiśnia1994 nie martw się ja też nikogo takiego w rodzinie nie mam z kim mogłabym swobodnie rozmawiać o Michael'u :-(, dlatego szukam takich ludzi na tej stronie. :- )

Lila pisze:wiśnia1994 nie martw się ja też nikogo takiego w rodzinie nie mam z kim mogłabym swobodnie rozmawiać o Michael'u :-(, dlatego szukam takich ludzi na tej stronie. :- )

Tez po to tu przywedrowałam:)

ja moją kumpelę choć trochę zaraziłam MJ ;D cieszę się,że mi się to udało. xD

Moja rodzice akceptują to że moim idolem jest MJ(zawsze akceptowali to co lubiłam i kochałam)gorzej z moją siostrą, która opowiada głupie kawały o Nim, które nie są przyjemne do słuchania i moi dziadkowie którzy czytają kolorowe gazetki z tymi wszystkimi głupimi plotkami i w dodatku jeszcze w to wierzą...
rodziny się nie wybjera, ale i tak ich kocham:)
Pozdrawiam

No tak, skąd ja to znam...
Moja rodzina czasami głupim żartem, dogryzaniem
potrafi mnie tak zranić, że od razu pojawiają mi się
łzy w oczach...

Ja też niestety mam taką rodzinę..tylko, że on na dodatek nie akceptują Michael'a i bez przerwy mi dokuczają..:(

Lila pisze:Ja też niestety mam taką rodzinę..tylko, że on na dodatek nie akceptują Michael'a i bez przerwy mi dokuczają..:(

taak, głupie żarciki 'To może jeszcze operację nosa
sobie zrób?' , 'tylko maski nie zacznij nosić'
Idziemy do sklepu z mamą, jakieś małe dziecko
zaczęło za mną biec i piszczeć- komentarz mojej mamy
'A ja myślałam, że dzieciaki to od Michaela uciekały,
bo co on im zrobił...'

Aj tam, mam już wszystkich w nosie- słucham
Mika cały dzień i Jego muzyka daje mi siłę na lepsze jutro,
chociaż wiem, że takiego nie będzie..

roberto pisze:ja niemam netu w domu i szukam kogos kto pogada na zywo albo przez tel albo smsy ok poszukuje ludzi ktorzy kochali MJ tak jak ja jakos wczesniej sie przyznam nie czulem takiej potrzeby a teraz poprostu musze czasami z kims pogadac ale skims kto czuje to samo wiec jak bedziesz chciala sie odezwac zapraszam ok podam ci maila i tel oki milutki1751@wp.pl 792-077-841 pozdrawiam

LOL

Wszystkiego najlepszego Michael..!!<3

Witaj, Lila ^^
Mnie też nie jest łatwo. Również słyszę debilne komentarze, np. dzisiejszy mojej mamy- "Mam nadzieję, że z okzaji Jego urodzin sobie nie wysmarujesz twarzy mąką..." :/
No ale cóż poradzić.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w takim otoczeniu ;)

Lila witam serdecznie ! W sumie i moi znajomi mnie nie rozumieją . A rodzina się śmieję że dopiero zaczęłam się Michaelem interesować po jego śmierci . Widzę że ty znasz Michaela jednak dłużej .. to moje marzenie ! Ale już za późno na takie marzenia..

Czuj się jak u siebie i miło Cię poznać:)