Strona 295 z 986
: czw, 02 paź 2008, 22:13
autor: Erna Shorter
kaem pisze:In The Closet najsłabszym ogniwem.
Konsekwentnie
"JAM" 
: czw, 02 paź 2008, 22:14
autor: malakonserwa
a każdy przekręca jej tytuł?
To znaczy?
Mój głos na
Black Or White. Hitowy, melodycznie genialny, łatwy, wpadający w ucho. Ale nic poza tym.
: czw, 02 paź 2008, 22:15
autor: Agnes
Black Or White
: czw, 02 paź 2008, 22:21
autor: nikolka
Bardzo ciężko...-- Jam

: czw, 02 paź 2008, 22:28
autor: majkelzawszespoko
malakonserwa pisze:To znaczy?
no jak to znaczy?
nie słyszałaś nigdy hasła "ooo ja znam Michaelam on ma taką fajną piosenke Black And White"
...
: czw, 02 paź 2008, 22:39
autor: Pank
Jam. Niech będzie. Jeszcze w tej rundzie broniłbym Black or White. Mimo że konstrukcja piosenki jest - porównując do reszty albumu - prosta jak budowa cepa. Banalny riff, banalny tekst, chwytliwa melodia... ale czy w prostocie jako takiej nie ma siły, o ile nie graniczy przesadnie z szeroko pojętym kiczem? Przykładów można mnożyć zresztą w nieskończoność - wszelkie Seven Nation Army, Are You Gonna On My Way, Lust for Life, Sexy Back, nawet pastiszowe Chłopaki nie płaczą... Przydałby się taki Black or White na nowym albumie, oj.
: czw, 02 paź 2008, 23:04
autor: MJackson
Trudny wybór ale JAM
: czw, 02 paź 2008, 23:17
autor: Lukas
Jam. Black or white może jest i prosty ale tak jak napisał Pank - w tej prostocie jest niesamowita siła. Aż chce się tańczyć i śpiewać. To jest bardzo silne ogniwo dangerous.
: czw, 02 paź 2008, 23:32
autor: Xander
Jam
: czw, 02 paź 2008, 23:35
autor: thewiz
W obronie Jam: Black Or White. Znow, dopiero niedawno docenilam powera w tej piosence. Jednak od lat unikam, bo hit zbyt wielki. Zatem czas na ten wlasnie utwor.
: pt, 03 paź 2008, 8:31
autor: dzina
Black Or White
: pt, 03 paź 2008, 9:11
autor: kaem
Michael w wywiadzie dla TV Guide powiedział, że chciałby zatańczyć alternatywną wersję Billie Jean, ale myśli, że fani wolą po staremu.
Zwycięstwo Black Or White nad Jam wydaje się symbolizować, że Michael miał rację.
Bardzo bym chciał, by- jak kiedykolwiek ruszy na trasę, by w ogóle zrezygnował z tego, co ciągle wykonuje. Chcę go zobaczyć twórczego, odnowionego- nie plastycznie, a tanecznie i muzycznie.
Black Or White jest świetną piosenką. Michaelowi udało się przy pomocy dość prostych zabiegów muzycznych stworzyć coś, co ma siłę, wzbudza radość i energię. To wielka sztuka, by coś takiego się udało. A równocześnie piosenka nie brzmi głupio. Ilu muzyków potrafi komponować wesołe i niegłupie utwory?
Tyle, że Jam bije Black Or White na głowę, imo. Ma bardzo ciekawą konstrukcję. Michael nigdy takiej piosenki nie napisał wcześniej. Ani później. Ma mnóstwo muzycznych "zakrętasów". Michael zastosował nową technikę śpiewania. Tekst jest o czymś. I pomimo że to "o czymś" jest na poważnie, piosenka również jest energetyczna i wcale nie smutna. Nie jest przedobrzona. Ma cute melodię. Jak kiedyś w Rolling Strones napisali o Like A Prayer Madonny, że to przykład na to, jak bardzo pop może zbliżyć się do sztuki, tak tu bym powiedział o Jam właśnie.
Dla mnie dużo większym osiągnięciem, niż napisanie czegoś prostego i chwytliwego jest stworzenie czegoś, co jest sztuką, a zachowuje formę popularną.
A. I lubię rap w piosence. Heavy D. wymiata! Podobnie jak w Alright Janet Jackson- słychać na albumie, jak brakuje Heavy D., którego doporcjowano dopiero w klipie, świetnym zresztą.
Dla mnie Jam ma miejsce w pierwszej trójce. Przy tym utworze nawet piosenka tytułowa wydaje się być zaledwie spowolnionym klonem.
: pt, 03 paź 2008, 10:39
autor: Mojanbo
Święte słowa kaem.
Trzeba bronić Jam, które moim zdaniem mogłoby być na pierwszym miejscu, więc głosuje na Black Or White.
Choć uratowanie Jam pewnie jest już niewykonalne, ale nadzieja zawsze jest.
: pt, 03 paź 2008, 11:32
autor: Maverick
Jam
: pt, 03 paź 2008, 13:58
autor: drizza
Dalej
Jam
niech juz wypadnie
