endka pisze:yarek Ty sam argumentów nie masz żadnych tak Ci powiem szczerze.
Tak? Więc skąd te odrzucane steki (lol) w moim kierunku?
I czemu większość z moich przeciwników wchodzi w poboczności tematu, co jest niewątpliwym dowodem na Wasz brak umiejętności prowadzenia dyskusji tudzież brak wspomnianych argumentów?
Tylko przypomnę, jak już ktoś zauważył powyżej, to nie jest temat o szacunku dla zwierząt i umartwianiem się nad ich biednym losem. Moje wtrącenie dotyczyło absurdów jakie tutaj padły. Przypomnę jeszcze raz z naiwną nadzieją, że to załapiecie -
temat dyskusji dotyczył bezsensownych reakcji i chorych wniosków jakie powstały w euforii komentowania stroju Lady Gagi - jakoby symbolizował okrucieństwo wobec zwierząt - załapaliście? Jeśli nie to nie, to albo przeanalizujcie dyskusje, albo odpuście, bo tylko się kompromitujecie
endka pisze:a na Twojej aprobacie nie zależy mi kompletnie.
Nie jestem wegetarianką, ale nie zgadzam się
Nie musi Ci zależeć i nie musisz się zgadzać. Można zrobić skwaszoną minę 5ciolatki w piaskownicy i powiedzieć "Nie bo nie" albo "Czemu? Bo nie ma dżemu". Po co komu konkretne argumenty...
Marie pisze:ona jak widać potrzebuje tego by wszyscy mówili o jej kolejnej beznadziejnej kreacji, butach z obcasami z przodu czy też innych drobnych skandalikach z jej udziałem a jej talent chował się za kupą mięsa zarzuconą na plecy
Jedno nie musi wykluczać drugiego.
Eva pisze:Akurat futro to my nosiliśmy od daaaawna. Człowieki po jaskiniach biegali a już futro było. Ja równiez tego nie popieram, ale akceptuję w pewnym sensie.
Aha, więc można sobie wybierać co jest dobre a co nie spośród tych "złych" rzeczy?
Eva pisze:Pamiętaj, ze zwierzęta tak samo umieraja w rzeźniach, mają swoje zwierzęce rodziny, a im tak samo należy się szacunek.
Ale kiedy je zjadasz to się nie przejmujesz tymi biednymi rodzinami? A może masz wyrzuty sumienia, że zjadasz "tatę świnkę" lub "mamę kwokę"? Błagam...
Eva pisze:Żeby jakaś wariatka owinęła sobie nimi za przeproszeniem swoje bezmózgie ciało? Po co?! Do promocji gejów w armii? Czy ty w ogóle wiesz, co ty za psycholkę popierasz?
Cóż, nie do promocji. Raczej do tego, aby mieli równe prawa. I byli traktowani jak wszyscy.
Zresztą tutaj:
http://ellen.warnerbros.com/2010/09/lad ... d_0913.php można co nieco usłyszeć na ten temat.
Tak na marginesie, jakbyś chciała spróbować to zrozumieć, ale nie wiem czy Twoja dojrzałość Ci to umożliwi...
"bezmózgie ciało" ? "psycholka"? I ty jesteś osobą kochającą zwierzęta? W swoim zaślepieniu nie widzisz chyba zła jątrzącego się z Twojego wnętrza... Ale cóż, może dla kogoś zwierzęta są ważniejsze od ludzi...
Marie pisze:To jest przykre, że podczas jej występów nie mówi się "O, śpiewa znakomicie, świetne wykonanie" tylko "Co ona ma na sobie, to ptak? Świnia? Czy kawałek psiej sierści zdobi jej ramiona".
_________________
Tak się składa, że trzeźwo myślący ludzie zauważą co trzeba, zauważą talent, postarają się zrozumieć przekaz jaki niesie swoimi "szokującymi" zachowaniami. Nie muszą się nimi zachwycać, ale będą tolerować, a nie wymyślać bzdetne zawistne pierdoły.
Man in the mirror pisze:czyja wiem, ludzie stwierdzają to, co zauwazyli od całkiem dawna, i nadal są utwierdzani przez nią, że się nie mylą, i że ona nie powinna być na scenie i jej kariera to jeden wielki żart.Zresztą czym ona szokuje? Ona jest cholernie przewidywalna jak jej każdy teledysk tym samym złym smaku.
Zazdrość.
Man in the mirror pisze:Muzyka Pop umarłą razem z królem.
Fanatyzm.
endka pisze:Dla Ciebie ubrać się w karczek lub łopatkę to nic takiego,
ba raczej coś godnego pochwały niż pogardy
Nigdzie nie napisałem, że to pochwalam. Ale nie będę się w tym doszukiwał bzdurnych interpretacji.
endka pisze:a 2milionową organizację walczącą o etyczne traktowanie zwierząt nazywasz przewrażliwionymi ludzikami???
Tak określiłem ludzi wymyślających bzdurne argumenty.
Cóż, może trudno Ci uwierzyć, ale wiele takich pseudo-organizacji tak naprawdę kręci się wokół kasy, ale to temat na inną dyskusję, do której trzeba troszkę chęci. Na koniec zapraszam tutaj:
http://www.petakillsanimals.com/ .
Aha i dodam jeszcze na koniec, żeby było jasne - nie jestem jakimś tam wielkim fanem Gagi. Ale szanuję ją za oryginalność i prawdziwy talent. Potrafiła znaleźć świetny pomysł na siebie co jest teraz rzadkością. A strój z mięsa ani mnie grzeje ani ziębi - jest ok, tyle powiem. Za to nie lubię beznadziejnych argumentów.