Strona 24 z 39

Re: Conrad Murray nieszczęściem Michaela

: śr, 26 paź 2011, 20:01
autor: aeval
irka pisze:Po przeczytaniu zeznań lekarza Allana Metzgera i pielegniarki Cherilin Lee. doszłam do wniosku, że do kwietnia 2011 z Michaelem nie było tak bardzo źle. Sam fakt, że potrafił usnąć na 5 godzin pod opieką pielęgniargi bez szczególnie silnych środków, rokowało dobrze.
3 godziny. Pani Cherilin Lee poprawiła zeznanie. Michael w nocy spał tylko 3 godziny.

: śr, 26 paź 2011, 20:53
autor: kamiledi15
Ciągle powtarza: ,,Lekarze mi mówili, że to jest bezpieczne". Więc to nie tylko Murray. Szkoda, że Michael był taki uparty i jak parę osób wbiło mu to do głowy, to potem nikt nie mógł go przekonać, że jest inaczej.

: śr, 26 paź 2011, 21:19
autor: Luspa
Osoba uzależniona już tego nie kontroluje, niestety...

: śr, 26 paź 2011, 21:20
autor: irka
kamiledi15 pisze:Ciągle powtarza: ,,Lekarze mi mówili, że to jest bezpieczne". Więc to nie tylko Murray. Szkoda, że Michael był taki uparty i jak parę osób wbiło mu to do głowy, to potem nikt nie mógł go przekonać, że jest inaczej.
Michael miał dużo różnych zabiegów i miał również operacje, do których stosowano propofol i dokonywano to legalnie w odpowiednich warunkach. Wówczas lekarze mówili prawdę. Ponadto trudno byłoby uwierzyć, że jeździł do jakiegoś lekarza aby się przespać. Co prawda Conrad Murray wspominał w zeznaniach przed policją o doktorze Adamsie z Las Vegas, ale czy Murrayowi można wierzyć? Natomiast prawdą może być, że inne osoby go ostrzegały, a tak w ogóle to tylko Michael znał prawdę tą najprawdziwszą.

Przy okazji do aewal: racja - spał tylko 3 godziny, przeoczyłam - przepraszam.

: śr, 26 paź 2011, 21:49
autor: Gosiaczek
No i jeszce co mu lekarze mówili czy tylko że pacjent musi byc monitorowany czy ze potrzebny jest odpowiedni sprzet do tego monitoringu i pacjent musi byc podłaczony ? podejrzewam ze gdyby wiedział to wszystko co my wiemy teraz to zadbał by o to albo wymagał by od lekarza zeby dysponował ta aparatura. przeciez On kochał zycie i tylko chciał sie wyspac ....

: śr, 26 paź 2011, 22:06
autor: irka
Gosiaczek pisze:No i jeszce co mu lekarze mówili czy tylko że pacjent musi byc monitorowany czy ze potrzebny jest odpowiedni sprzet do tego monitoringu i pacjent musi byc podłaczony ? podejrzewam ze gdyby wiedział to wszystko co my wiemy teraz to zadbał by o to albo wymagał by od lekarza zeby dysponował ta aparatura. przeciez On kochał zycie i tylko chciał sie wyspac ....
O tym właśnie mówił jeden ze świadków, chyba dr Steinberg, że gdyby Michael musiał podpisać obowiązującą zgodę na leczenie, to po przeczytaniu wszystkiego, napewno nie podpisałby jej. I takiego dokumentu Murray nie miał. Nie wiadomo o czym zapewniał Michaela aby tylko zdobyć te wymarzone dolary. Murray jeszcze nie był w Londynie, a juz zdążył chwalić się swoim dziewczynom i w pracy, że jest osobistym lekarzem Michaela Jacksona.

: czw, 27 paź 2011, 10:11
autor: Gosiaczek
No Murray to mu pewno powiedział Będzie pan zadowooloony :( glupija

: czw, 27 paź 2011, 17:23
autor: irka
Podobno zeznania jako świadek obrony miał składać dr White, ale jak dotąd nie składał, a przesłuchania świadków chyba zakończone. Mogą być jeszcze jakieś przesłuchania? Kto wie?

: czw, 27 paź 2011, 17:46
autor: anialim
^^ Zostało jeszcze dwóch świadków obrony - zapewne jednym z nich będzie dr White. (Mój błąd, pisząc w faktach o końcu przesłuchania świadków, miałam na myśli tylko tych wczorajszych.)

: czw, 27 paź 2011, 18:46
autor: MacJack50
Myślę, że C. Murray nie powinien dostać najwyższego z możliwych wyroków, a powinno mu się zabrać licencję lekarską, ponieważ taki człowiek jak on nie może leczyć ludzi oraz 5 lat kary pozbawienia wolności i podwojoną wpłatę sumy, którą MJ miał mu zapłacić na cele charytatywne. Takich Murray'ów mamy setki na całym świecie. Lekarz powinien być z powołania, a nie dla $$$$$. Murray nie zrobił tego celowo, zaślepiła go możliwość zarobienia łatwych pieniędzy i robił wszystko by to uczynić. Bał się za pewne, że jeśli odmówi MJ, ten go zwolni. Choć Murraya oskarżenia są kpiną, jednak człowiek ten jak wielu lekarzy na całym świecie połasił się na kasę. I by tonę tego propofolu etc ściągnął dla MJ, gdyby tylko Michael chciał i godnie mu zapłacił....

: czw, 27 paź 2011, 19:18
autor: irka
Jeden z adwokatów obrony powiedział, że chodzi o życie Murraya. Dla mnie zabrzmiało to cynicznie. Życie stracił Michael Jackson, a Murray ma tylko odpowiedzieć za to wydarzenie, które spowodował. Myślę, że Murray był na tyle marnym lekarzem, że sam nie zdawał sobie sprawę z możliwych skutków stosowania codziennie przez dłuższy okres czasu propofolu, chociażby oddziaływania negatywnego na organizm pacjenta. I taki stan wystąpił u Michaela z połową ciała gorącą , a drugą zimną. Pomimo uwag Ortegi nie zaprzestał podawania propofolu. Był zarozumiały i pewny siebie, a Michael szukał pomocy i nie sądzę, że nie powiedział o tym fakcie Murrayowi. Murray myślał, że dzięki opiece nad Michaelem stanie się popularnym lekarzem. Musiał bardzo dobrze o sobie myśleć...
Powinien otrzymać najwyższy wymiar kary i stracić licenję.

: czw, 27 paź 2011, 19:43
autor: Gosiaczek
Co to jest marne 4 lata i to najprawdopodobniej w areszcie domowym ?To tak jakby kary nie było !jesli oczywiscie dostanie maksymalny wyrok - a na to licze cały czas . Licencje chyba juz mu zabrali przywróca mu jesli zapadnie wyrok uniewinniający chyba jesli go skaza to rozumiem ze automatycznie utraci prawo wykonywania zawodu . zreszta kto przy zdrowych zmysłach chciałby sie u niego leczyc . Przeciez on nawet licencji kardiologa nie ma bo nie zdał 2 dniowego egzaminu jak powiedział jeden ze swiadków .

: czw, 27 paź 2011, 21:03
autor: irka
Gosiaczek, wiem, że Murray nie zdał egzaminu, o którym mówił dr Steinberg, ale na jakiejś podstawie wykonuje zawód lekarza i chodzi o to aby otrzymał zakaz wykonywania tego zawodu dożywotnio. Jego gabinety dawały marne dochody ponieważ miał biednych pacjentów, co nie znaczy, że był samarytaninem. Po prostu nie miał zamożnych pacjentów i Michael był dla niego wybawieniem. Murray nadal ma zwolenników, właśnie tych biedniejszych ludzi. Szkoda tylko jego dzieci, ale dzieciom Michaela pomimo bogactwa również bardzo brakuje Ojca.
Mam nadzieję, że Walgren da sobie radę do końca. Jest bardzo silnym przeciwnikiem dla obrony. A wysokość kary, po ogłoszeniu werdyktu przez przysięgłych w razie uznania go winnym, zależy od sędziego. I tu istotną rolę odgrywa prokurator, jak duże udowodni zaniedbania.

: czw, 27 paź 2011, 21:04
autor: kaem
No cóż, istotne jest chyba to, jak bardzo podważono, że Michael sam sięgnął po tabletki. Dobrze że dodano, że nawet jak (co wysoce nieprawdopodobne, o czym świadczy skład krwi i zawartość wątroby i żołądka) to że Murray jako lekarz miał do tego nie dopuścić, skoro był przy nim w domu. Straszny konował z tego Murraya. Wyliczone 17 zaniedbań przez eksperta pokazuje tego człowieka w fatalnym świecie jako lekarza. W jak powikłanej i zależnościowej relacji musiał być z Michaelem, że tak spieprzył sprawę, konsekwentnie i ze skutkiem śmiertelnym. Zdanie, że mógł być może jedynie podnieść podbródek Michaelowi, poraża i bardzo zasmuca.
Jak na razie zeznania dr Stevena Shafera i Alona Steinberga wydają się być kluczowe dla oskarżenia.

: czw, 27 paź 2011, 21:23
autor: irka
Nie pamiętam kto ze świadków oskarżenia powiedział, że dwie minuty dla pacjenta pod wpływem środków, to zbyt mało aby dokonać tego co sugeruję obrona. Ja również w to nie wierzę. Tego Michael by nie zrobił. Zobaczymy co wyniknie jeszcze przy podsumowaniu przez prokuraturę rozmów telefonicznych Murraya.
I dlatego bardzo liczę na Walgrena, chyba, że Murray podda się dobrowolnie karze to uzyska mniejszy wyrok.
Jeszcze o relacjach Michael - Murray. Gdyby Murray poprosił Michaela o podpisanie zgody, to tak jak dr Steinberg powiedział, jestem pewna, że Michael zrezygnowałby z propofolu. Nie był glupcem bez wyobraźni.