Cóż, różnice są spore, ale ciężko tak naprawdę powiedzieć, czy są one tylko wynikiem edycji, czy prawdziwym wokalem. Głos ciężko odróżnić - jest znacznie niższy, wyostrzony, lepiej słyszalny niż w demie, znacznie lepiej słychać oddechy. Został tak zrobiony, że nawet jeśli Michael tego nie śpiewa w TII, to pewnie dokładnie tak by to zaśpiewał. Pierwsze, co się rzuca w oczy, to zupełnie inna muzyka. W uszy rzuciło mi się tylko kilka wyraźnych różnic:
1. 0:29 - Michael śpiewa ,,What about flowering fields" zamiast ,,What about killing fields". Tego tekstu nie ma w demie, jest natomiast w wersji CD, jednak słowo ,,fields" jest zaśpiewane inaczej - w oryginale głosem jednostajnym, w TII lekko wibrującym, a w demie też nieco inaczej.
2. 0:50 - Michael wyraźnie zafałszował słowo ,,notice".
3. Cały refren brzmi inaczej, ale to dlatego, że w demie jest w tym miejscu nawał instrumentów i dodane echo, a w TII na pierwszy plan wysuwa się głos Michaela, dlatego bardzo trudno powiedzieć, czy to jest to samo, czy nie. Ale w 1:10 i 2:46 wydaje mi się, że Michael śpiewa ,,A-haaa", a w demie to brzmi jak ,,Am-aaa".
4. Od 1:40 tekst rozmija się z wersją z dema. Michael ponownie śpiewa ,,What about flowering fields", trochę inaczej niż wcześniej.
5. 2:32 - Michael lekko się spóźnia ze śpiewem.
6. 2:44 - w TII cisza, a w demie słychać krótki śpiew.
7. 2:48 - tempo poszczególnych fragmentów w refrenie jest nieco inne, niż w demie.
8. 2:56 - Michael nagle przerywa śpiew, żeby machnąć energicznie ręką, w demie śpiewa dalej.
9. W 3:22 widać faceta z tamburynem (chyba tak to się nazywa), dźwięk tego instrumentu słychać przez całą piosenkę, a w demie tego nie ma.
10. W 1:54 znowu tekst się rozmija. Brzmi jednak chyba tak samo, jak w oryginale - w demie chyba nie ma tego fragmentu.
A teraz argumenty na poparcie, że część została wycięta z dema:
Chwilę później po opisanym wyżej fragmencie jednak słychać wyraźnie, że kolejny fragment jest wycięty z dema, bo zostało to nieudolnie zamaskowane w 1:59 - w demie słychać w tym momencie takie rozemocjonowane ,,ech", a w TII słychać sam początek tego dźwięku, który szybko się wycisza.
1. 2:28 - Michael śpiewa z zamkniętymi ustami :D
Reszta brzmi identycznie, jak w demie. Trudno powiedzieć, czy wychwycone przeze mnie różnice to tylko sprytna edycja, czy może Michael celowo starał się naśladować wersję demo, a może została podłożona tylko część, tak jak w MITM i BJ - trudno powiedzieć. Na pewno muzyka jest zupełnie inna i patrząc na osoby grające wydaje się, że właśnie tą muzykę grają. Widać też, że Michael naprawdę śpiewa, a nie tylko mamrocze, jak na próbach z trasy Bad, czy Dangerous - otwiera szeroko usta i widać, że naprawdę śpiewa. Pytanie więc, czemu zostało to zdubbingowane?
Michael potrafił naśladować swój własny głos bardzo dobrze. Był na Youtube taki filmik, jak Michael śpiewa na żywo fragment We Are The World. W pierwszej chwili jest się pewnym, że to playback, dopóki Michael nie zaczyna się śmiać. Podobnie w TII w Beat It myślałem, że na początku jest playback, a dopiero potem zaczyna się śpiew na żywo - dopóki nie zorientowałem się, że na samym początku zamienił słowo ,,here" na ,,shem".
Ortega trochę wkopał się, wypuszczając przed premierą filmu fragment TDCAU, który w filmie brzmiał nieco inaczej, ale słychać wyraźnie, że wersja z filmu to edytowana wersja z wypuszczonego wcześniej fragmentu.
W wolnej chwili zrobię takie porównanie z TWYMMF, Man In The Mirror, TDCAU i Billie Jean. Kiedyś z ciekawości obniżyłem dźwięk w oryginalnym TWYMMF i brzmiał inaczej niż w TII, ale zrobię to jeszcze raz dokładniej.
W komentarzach pod Billie Jean pojawiają się wypowiedzi, że w TII została użyta ta wersja:
http://www.youtube.com/watch?v=8h_pVcAcd5A&noredirect=1
Ile w tym prawdy, sam nie wiem. O ile początek brzmi podobnie, to od refrenu do końca już zupełnie co innego. Czy rzeczywiście da się aż tak dokładnie wyodrębnić wokal z koncertu, żeby brzmiał jak na próbie? Wiemy też, że są dwa różne zakończenia Billie Jean - jedno z filmu, drugie z trailera.
Chciałbym kiedyś usłyszeć czyste, zupełnie nieedytowane nagrania z TII. Bo WIDAĆ, że Michael ŚPIEWA (nie tak, jak na starych próbach) BJ i Earth Song, ale chciałbym to też SŁYSZEĆ. Czy śpiewał aż tak źle, że trzeba było to edytować? Sądząc po piosenkach, które na pewno są na żywo, trudno w to uwierzyć, bo jego wokal był naprawdę na najlepszym poziomie od lat.