M.Dż.* pisze:cicha, to nie żadna "zewnetrzna metamorfoza"!!!
To nie dość, że element
wnętrza, to na dodatek
prawdziwe oblicze słodkiej Mateczki-MJóweczki i częsci jej świty
Na szczęście nie wszyscy jesteśmy tacy straszni

Nie kwestionuję.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości? Mnie nie trzeba aż tak dosadnie uświadamiać ;)
To dobrze, że chodzą po tym świecie 'niezależni, samowystarczalni, źli barbarzyńcy i paskudy', które są zbuntowane przeciwko ludzkiej głupocie, uprzedzeniom, ignorancji, arogancji i schematycznemu, zaściankowemu podejściu do życia i świata.
siadeh_ pisze:Yyyyyyy...no,ale to w sumie żadna metamorfoza... Uprasza się o nieregulowanie odbiorników! My naprawdę TAK wyglądamy!
No, ale zewnętrzna metamorfoza...czy to w jedną czy w drugą stonę...jednak jest drastyczna
że posłużę się bronią wampirzą:
ps. Czy mężczyźni boją się takich kobiet? Pytanie retoryczne ;)