Moje
Jeśli będzie taki dzień
Jeśli będzie taki dzień
Obudzę się z myślą: co na śniadanie?
Jeśli będzie taki dzień
Będzie świeciło słońce lub padało
Jeśli będzie taki dzień
Będę żyła tym co za oknem
Jeśli będzie taki dzień
Będę żyła tym co przed oknem
Jeśli będzie taki dzień
Będzie mijał jak każdy inny
Jeśli będzie taki dzień
To mi nawet przez myśl nie przejdzie
Jeśli będzie taki dzień
Słońce zajdzie jak biliony razy
Jeśli będzie taki dzień
Będzie trzeba iść spać tak jak zwykle
Jeśli będzie taki dzień
Będzie tak jak zwykle
Aż do TEJ chwili
Jeśli będzie taki dzień
Upłynie wiele sekund
A zapamiętam właśnie TĘ
Jeśli będzie taki dzień
Obudzę się z myślą: co na śniadanie?
Jeśli będzie taki dzień
Będzie świeciło słońce lub padało
Jeśli będzie taki dzień
Będę żyła tym co za oknem
Jeśli będzie taki dzień
Będę żyła tym co przed oknem
Jeśli będzie taki dzień
Będzie mijał jak każdy inny
Jeśli będzie taki dzień
To mi nawet przez myśl nie przejdzie
Jeśli będzie taki dzień
Słońce zajdzie jak biliony razy
Jeśli będzie taki dzień
Będzie trzeba iść spać tak jak zwykle
Jeśli będzie taki dzień
Będzie tak jak zwykle
Aż do TEJ chwili
Jeśli będzie taki dzień
Upłynie wiele sekund
A zapamiętam właśnie TĘ
Ostatnio zmieniony wt, 20 kwie 2010, 16:20 przez Margareta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najnowszy, napisany przed chwilą:
Pokochałam Cię ostatnio
Kiedy wciąż powielasz
Swoje najciemniejsze cienie
Jak kartki w kserze riso,
Ciało boli Cię jak kartkę
Uwięzioną w drukarce,
Kiedy strzelają do Ciebie z armaty
O najwyższym natężeniu,
Kiedy od kontrataku usta
Pieką Cię
Jak po alergizującym błyszczyku,
Czy nie wiesz, że
Musisz pogłaskać tego jeża
Tak by schował kolce,
Musisz wypić
Taki kubek mleka z miodem
Żeby iść następnego dnia
Z głową zadartą
Tak wysoko jak u żyrafy?
Umyj twarz i przestań
Boczyć się na siebie, dzieciaku.
Pokochałam Cię ostatnio,
Tak po prostu.
Pokochałam Cię ostatnio
Kiedy wciąż powielasz
Swoje najciemniejsze cienie
Jak kartki w kserze riso,
Ciało boli Cię jak kartkę
Uwięzioną w drukarce,
Kiedy strzelają do Ciebie z armaty
O najwyższym natężeniu,
Kiedy od kontrataku usta
Pieką Cię
Jak po alergizującym błyszczyku,
Czy nie wiesz, że
Musisz pogłaskać tego jeża
Tak by schował kolce,
Musisz wypić
Taki kubek mleka z miodem
Żeby iść następnego dnia
Z głową zadartą
Tak wysoko jak u żyrafy?
Umyj twarz i przestań
Boczyć się na siebie, dzieciaku.
Pokochałam Cię ostatnio,
Tak po prostu.
Ostatnio zmieniony pt, 21 maja 2010, 19:00 przez Margareta, łącznie zmieniany 2 razy.
I w końcu coś po angielsku. Jest to tekst (hipotetycznej) piosenki. Powstał w oparciu o wiersz "Pokochałam Cię ostatnio".
I’ve Been Loving You Lately (Just Like That)
When you’re copying
Your darkest shadows, your body
Aches you like jammed paper on a printer
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
When you’re hoping
They won’t hurt you by a word
Like finger can be badly hurt by a splinter
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
[Chorus]
And you’ve been walking all around
With your tear – stained face
And you’ve been walking all around
Sulking with yourself
And you’ve thinking all around
Of what you can’t get
And I’ve been loving you lately,
You know, just like that
It ain’t easy
To hear the truth of you if it
Disagrees completely with your point of view
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
It ain’t easy
To step out of the mire
If walking on clear shoes is your real desire
Don’t you know you
Gotta stroke these hedgehogs to make all them
Hide their spines and show their mouths
Gotta have a milk and honey cup to go
Straightened up, dream well at night
[CHORUS] [2x]
I’ve been loving you lately
I’ve been loving you lately
I’ve been loving you lately (I’ve been)
I’ve been loving you lately (I’ve been)
I’ve been loving you lately (Just like that)
I’ve been loving you lately (Yes, I do)
I’ve been loving you lately (Just like that)
I’ve been loving you lately (Yes, I do)
I’ve Been Loving You Lately (Just Like That)
When you’re copying
Your darkest shadows, your body
Aches you like jammed paper on a printer
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
When you’re hoping
They won’t hurt you by a word
Like finger can be badly hurt by a splinter
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
[Chorus]
And you’ve been walking all around
With your tear – stained face
And you’ve been walking all around
Sulking with yourself
And you’ve thinking all around
Of what you can’t get
And I’ve been loving you lately,
You know, just like that
It ain’t easy
To hear the truth of you if it
Disagrees completely with your point of view
Don’t you know you…
[INSTRUMENTAL]
It ain’t easy
To step out of the mire
If walking on clear shoes is your real desire
Don’t you know you
Gotta stroke these hedgehogs to make all them
Hide their spines and show their mouths
Gotta have a milk and honey cup to go
Straightened up, dream well at night
[CHORUS] [2x]
I’ve been loving you lately
I’ve been loving you lately
I’ve been loving you lately (I’ve been)
I’ve been loving you lately (I’ve been)
I’ve been loving you lately (Just like that)
I’ve been loving you lately (Yes, I do)
I’ve been loving you lately (Just like that)
I’ve been loving you lately (Yes, I do)
Najnowszy, nowonarodzony:
Pytasz o jedno!!!
Czy? Z kim? Kto? Gdzie? Jak? Kiedy?
Jeśli nie, dlaczego tak, a nie inaczej?
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się?!
„Jeśli tak, to jesteś… jeśli tak, to cię też gdzieś wrzucę,
O co nagle pijesz do mnie, o co, tego nie rozumiem”
Bo pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się?!
Nie będę znosić już z uśmiechem
Jeśli powiesz, nie będzie uprzejmie
Jeśli powiesz o jednym
Powiesz u jednym
Nazywać zechcesz
Powiesz o jednym
Powiesz o jednym
Na tym życie kończy się?!
Odbiorę ci lupę
Pójdzie w drobny mak
Czytaj, na słupie,
Tam widnieje znak
Rozbiję ci lupę
Pójdzie w drobny mak
Zobaczysz, niedługo
Właśnie będzie tak
Pytasz o jedno!!!
Czy? Z kim? Kto? Gdzie? Jak? Kiedy?
Jeśli nie, dlaczego tak, a nie inaczej?
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się?!
„Jeśli tak, to jesteś… jeśli tak, to cię też gdzieś wrzucę,
O co nagle pijesz do mnie, o co, tego nie rozumiem”
Bo pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Nazywać mnie chcesz
Pytasz o jedno
Pytasz o jedno
Na tym życie kończy się?!
Nie będę znosić już z uśmiechem
Jeśli powiesz, nie będzie uprzejmie
Jeśli powiesz o jednym
Powiesz u jednym
Nazywać zechcesz
Powiesz o jednym
Powiesz o jednym
Na tym życie kończy się?!
Odbiorę ci lupę
Pójdzie w drobny mak
Czytaj, na słupie,
Tam widnieje znak
Rozbiję ci lupę
Pójdzie w drobny mak
Zobaczysz, niedługo
Właśnie będzie tak