Strona 3 z 12

: wt, 11 wrz 2007, 23:49
autor: Natka
KASIA pisze:Wy tu próbujecie swoje zdanie uczynić faktem absolutnym, tak niestety nie ma i musicie przyjąć do wiadomości, że Britney ma dobry głos i wogóle ualentowana jest.
I kto probuje tu swoje zdanie uczynic faktem absolutnym!? :crazy:
A masz dowod na to ,ze MJ kiedys źle zaspiewał?? :wariat:

: śr, 12 wrz 2007, 0:10
autor: KASIA
Natka bo to jest fakt, inna sprawa czy komuś się jej głos podoba, czy reaguje na niego alergicznie, jak ja na Beyonce i też trudno mi przyjąć co wiadomości jej talent i dobry głos.

Dowodów nie mam, dysponuję jedynie subiektywnimi odczyciami na temat niektórych jego "popisów".

: śr, 12 wrz 2007, 0:17
autor: Speed Demon
Natka pisze: I kto probuje tu swoje zdanie uczynic faktem absolutnym!? :crazy:
A masz dowod na to ,ze MJ kiedys źle zaspiewał?? :wariat:
Obejrzyj dowolne wykonanie "Thrillera" na żywo (np. Yokohamę z "Bad Tour"). Michael fałszuje w refrenie.
Natka pisze: Owszem nie byl to najlepszy okres w zyciu MJ ale jego wokal jest jak zawsze nienaganny!(w przeciwwienstwie do Brit ktora nigdy nie potrafila spiewac :wariat: )
Hmmmmmmm, to chyba w 90% był playback, więc trudno, żeby nie było nienagannie

: śr, 12 wrz 2007, 0:18
autor: Natka
Szkoda tylko,ze niektórzy nie potrafia docenic prawdziwych artystow, a pania Brit stawiają na jednej półce z takimi mistrzami wokalu i muzyki jak MJ :-/

Ten temat pewnie jeszcze poruszymy na minizlocie :-)

Pzdr

: śr, 12 wrz 2007, 0:31
autor: KASIA
Ty kobieto uparta jeseś, ja nie twierdzę, że to jedna półka. Ja się tylko szczerze przyznałam, że lubię Britney. Dyskusja jest trochę bezsensowna, bo Ty siedzisz w zupełnie innych klimatach muzycznych i twórczości (czy nazwij to sobie jak tam chcesz) Spears nie znasz, więc wyjścia są dwa: albo skończymy na dziś i wrócimy do rozmowy jak przesłuchasz jej albumy, albo skończymy dyskusję definitywnie.

: śr, 12 wrz 2007, 0:34
autor: Natka
Speed Demon pisze:Michael fałszuje w refrenie
Owszem moze mial podkniecia w thrillerze ale to go jeszcze nie przekresla jako fenomenalnego wokaliste :-)

Speed Demon pisze:to chyba w 90% był playback
Pewnie dlatego, ze nie pozwolono mu spiewac bez playbacku - jego gardło by nie wytrzymało po tylu występach na żywo ktore byly w 99,9% genialne ;-)

: śr, 12 wrz 2007, 0:40
autor: Natka
Wolimy skonczyc dyskusję ponieważ po przesluchaniu kilku a może nawet kilkunastu piosenek Britney (które nie zrobiły na nas pozytywnego wrażenia) nie bedziemy zagłębiać sie w jej twórczość :]

: śr, 12 wrz 2007, 11:08
autor: Agaa
Jeśli chodzi o taniec Christiny to polecam koncertówki z okresu Stripped.
to prawda,ja również polecam,świetna sprawa

Speed Demon napisał:
Michael fałszuje w refrenie
MJ fałszował tez w wielu momentach,ale każdemu zdarzają się potknięcia.
A refren thrillera jest wyjątkowo wysoko.

a tak wogole to proszę się nei kłocic.

: sob, 15 wrz 2007, 17:52
autor: Lika
Dla mnie filmik jest doskonałym dowodem na to, że mutacja i proces dojrzewania potrafi "niszczyć" głosy zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom / dotychczas myślałam, że problem ten dotyczy tylko chłopców/
Teraz widzę, że jednak nie... Mała Britney miała dość mocny i wyrazisty głos. To prawda. / tylko nie wiem po co "szarpała się" się na Whitney Houston :-/ /

Jej późniejsze występy nie robią już na mnie wrażenia. Głos osłabł, stał się płytki i skrzeczący. Mimo tego kilka piosenek Brit dość mocno zapadło mi w pamięć.

: sob, 15 wrz 2007, 20:24
autor: Bee
Speed Demon pisze:Obejrzyj dowolne wykonanie "Thrillera" na żywo (np. Yokohamę z "Bad Tour"). Michael fałszuje w refrenie.
Łee...
Sami sobie pośpiewajcie i potańczcie przez godzinę.
:mj:

: sob, 15 wrz 2007, 20:39
autor: Speed Demon
Bee pisze:
Speed Demon pisze:Obejrzyj dowolne wykonanie "Thrillera" na żywo (np. Yokohamę z "Bad Tour"). Michael fałszuje w refrenie.
Łee...
Sami sobie pośpiewajcie i potańczcie przez godzinę.
:mj:
"Bad" (które jest na końcu koncertu) śpiewa znakomicie. To nie ma aż tak wiele do rzeczy.

: sob, 15 wrz 2007, 21:05
autor: viva201
z duetu Michaela i Britney najlepszy moment głosowy britney to gdy śpiewa uuuuuuuuuuuuuułłłłłłłłl... na samym końcu a tak poza tym to według mnie ona nie śpiewa tylko szepcze coś tam do Michaela i praktycznie gdybym nie znała słów tej piosenki to w momentach gdzie Brit śpiewa nie miałabym pojęcia o czym ona "trąbi".

: sob, 15 wrz 2007, 21:07
autor: Speed Demon
Powtarzam, że prawdopodobnie to playback.

: sob, 15 wrz 2007, 22:12
autor: Bee
Speed Demon pisze:"Bad" (które jest na końcu koncertu) śpiewa znakomicie. To nie ma aż tak wiele do rzeczy.
Ma, bardzo dużo. :)
Na koncercie, tymbardziej na tego formatu trasie koncercertowej trzeba rozkładać siły, wykonawca nie może sobie pozwolić na zdzieranie gardła przy bardziej problematycznych interwałach, toteż wersja wyśrodkowana może momentami zabrzmieć w ten właśnie sposób...

: sob, 15 wrz 2007, 22:24
autor: Speed Demon
Pozostaję przy zdaniu, że nie ma

Przez całego seta Michael dawał z siebie wszystko, w każdym utworze, tanecznie i wokalnie (w "Thrillerze" też, tylko ten nieszczęsny refren) - zdzierał gardło w "Beat it" czy "Bad", znakomicie wysoko śpiewał w "Dirty Dianie" i "WBSS'", wyginając się przy tym we wszystkie strony. Tutaj po prostu mu nie wyszło (chodzi mi o moment "Cause this is thriiiiiiler", nie tylko w Yokohamie, ale i na innych koncertach trasy, reszta piosenki bez zarzutu). Każdemu zdarza się zafałszować. Ale w przeciwieństwie do Britney, Michael naprawdę posiada głos.