Ale obciach!



Katherine Jackson nie może niczego przepisać z majątku Michaela swoim dzieciom ponieważ w testamencie wyraźnie jest powiedziane, że po śmierci matki Michaela cały majątek przechodzi na trojkę dzieci.Mjfan pisze:Jest kilka opcji..
1. Nafaszerują Mame MJ'a lekami i innymi srodkami odurzającymi i ona nieświadomie podpisze co tylko beda chcieli. Przepisze caly majatek Michaela braciom i wtedy Paris bedzie niewolnikiem ktoregos z braci Michaela
No ale jak RODZINA może czuć się wykorzystywana przez MJ Estate, skoro MJ Estate dba o interes dzieci Michaela, zabezpieczając ich finanse? Przecież oni nie zabierają kasy braciom, ani Janet, więc po co oni w ogóle tyle szumu wokół siebie robią? To nie Estate wymyśliło list otwarty do siebie, że testament jest nielegalny itd., więc nie wiem, Agata, o co Ci chodzi.thewiz pisze:Rodzina czuje sie wykorzystywana przez klike doradcow, prawnikow, sepow, armie ludzi zerujaca na ich bogactwie i wyspecjalizowanych w manipulacji.
podpisuję się pod każdym słowemthewiz pisze:Sugerowanie, ze Janet jest wsciekla, bo nie dostala nic w spadku po MJu to jakas paranoja. Kobieta ma swoje pieniadze, swoja kariere, period. Tu chodzi o cos wiecej, o cos czego nie widzimy z perspektywy nadanej przez media i doprawionej do smaku tabloidowymi przyprawiami. Rodzina czuje sie wykorzystywana przez klike doradcow, prawnikow, sepow, armie ludzi zerujaca na ich bogactwie i wyspecjalizowanych w manipulacji. Wciaz uwazam, ze ktos podburza dzieci (Paris, Prince siedzi cicho...) do okreslonego zachowania. IMO to te same osoby, ktore w ostatnich latach doprowadzily do wywiadow u Oprah i roznych przedziwnych wystapien publicznych J3, czerpiac z tego wymierne finansowe korzysci.
Wydaje mi się, że właśnie to robi, choć nie wiem z jakich powodów, a ja nie upieram się akurat w jej przypadku, że chodzi o kasę. Nie jestem na żadnym forum Janet, ale słyszałam, że jej fani też są zdezorientowani tym całym zamieszaniem i nie wiedzą co myśleć.triniti pisze:Agnes, czy myślisz , że Janet ryzykowałby własnym wizerunkiem, własną karierą, gdyby nie chodziło o coś poważnego?
Chyba żartujesz sobie. To szantaż i przemoc emocjonalna.Talitha pisze:hmm, może chcą pokazać babci jak jej pociechy się sprawują? :]lost children pisze:a ciotka i wujek ich nagrywają na telefony komórkowe?
może to trochę niekonwencjonalny sposób oddziaływania na dzieci, ale nie zdziwiłabym się gdyby jakiś wybitny specjalista-psycholog go zalecał heh