Burn This Disco Out!, Wrocław, 26.02.2011 - impreza fanmade
Z możliwości zarezerwowania stolika można skorzystać jeszcze przez 10 dni.
Formularz jest tutaj:
http://mjwdt.pl/
Chcielibyśmy, aby poza zabawą fanów nasza impreza przyczyniła się do zabawy dzieciaków. 100% tego co uzbieramy przeznaczymy na dzieci z Pogotowia Opiekuńczego, do których chodzimy w każdą środę. Mam nadzieję, że uzbieramy na coś fajnego dla nich
***
Zapraszamy też na nasz profil na facebooku
Formularz jest tutaj:
http://mjwdt.pl/
Chcielibyśmy, aby poza zabawą fanów nasza impreza przyczyniła się do zabawy dzieciaków. 100% tego co uzbieramy przeznaczymy na dzieci z Pogotowia Opiekuńczego, do których chodzimy w każdą środę. Mam nadzieję, że uzbieramy na coś fajnego dla nich

***
Zapraszamy też na nasz profil na facebooku

Wstępny plan imprezy, który pewnie i tak ulegnie pewnym zmianom, wygląda tak:
20.00-21.30 - konkurs wiedzy o młodym MJ i latach `70 i nasze małe kino z rzutnika (z wybranymi filmikami z występów MJ z tamtych lat i kreskówką o Jackson5)
20.00-22.00 - stoję sobie w drzwiach i rozsadzam tych co zrobili rezerwacje, mam nadzieję, że wszyscy przyjdą jak najwczesniej i będę mogła zejść z posterunku
, po 22.00 rezerwacje przepadają, spóźnialscy zatem też znajdą miejsca, a ja się potem przejdę z naszą puszką na dzieci jakby ktoś się chciał jeszcze dorzucić.
22.00-23.30 - "czas wolny" dla Was :] gdzieś w tym czasie konkurs tańca dla chętnych, do wylosowanego kawałka :)
23.30-24.00 - mniej więcej w tym czasie nasz występ :)
24.00-1.00 - mam nadzieję, że jak już my zrobimy siarę naszym występem do lat `70, będziecie chcieli też poczuć klimat i dołączycie do kilku gier, które mamy w zanadrzu.
1.00-do rana - czas wolny dla Was:] w tym czasie poleci też zamówiona przez Was muzyka, chyba że się przypadkiem zaplącze wczesniej. No z nami wszystko jest możliwe...
Impreza przebierana.
Klub też przebierzemy
A co.
Na stolikach znajdziecie również wybrane przez nas materiały z tamtej epoki. Na każdym stoliku bedzie co innego, zatem warto trochę pospacerować po okolicy i pozagadywać ludzi, co tam mają u siebie ;)
Zapraszamy :)
20.00-21.30 - konkurs wiedzy o młodym MJ i latach `70 i nasze małe kino z rzutnika (z wybranymi filmikami z występów MJ z tamtych lat i kreskówką o Jackson5)
20.00-22.00 - stoję sobie w drzwiach i rozsadzam tych co zrobili rezerwacje, mam nadzieję, że wszyscy przyjdą jak najwczesniej i będę mogła zejść z posterunku

22.00-23.30 - "czas wolny" dla Was :] gdzieś w tym czasie konkurs tańca dla chętnych, do wylosowanego kawałka :)
23.30-24.00 - mniej więcej w tym czasie nasz występ :)
24.00-1.00 - mam nadzieję, że jak już my zrobimy siarę naszym występem do lat `70, będziecie chcieli też poczuć klimat i dołączycie do kilku gier, które mamy w zanadrzu.
1.00-do rana - czas wolny dla Was:] w tym czasie poleci też zamówiona przez Was muzyka, chyba że się przypadkiem zaplącze wczesniej. No z nami wszystko jest możliwe...
Impreza przebierana.
Klub też przebierzemy

Na stolikach znajdziecie również wybrane przez nas materiały z tamtej epoki. Na każdym stoliku bedzie co innego, zatem warto trochę pospacerować po okolicy i pozagadywać ludzi, co tam mają u siebie ;)
Zapraszamy :)
Kurczee, kurczee, zapowiada się interesująco.
Ciekawe cóż tam za gierki przed nami chowacie hmmm
a w konkursie tańca to nawet i ja mogę wziąć udział, ale tylko po kilku colach, nie? lol
Ja już swoje cekiny mam poprzyszywane gdzie dusza zapragnie, tu a nawet tam hah, mam nadzieję, że Wy też.
Jeszcze tylko dwa dni trza wysiedzieć w robocie... blee a potem to już disco robaczki na całego haha
Ciekawe cóż tam za gierki przed nami chowacie hmmm
a w konkursie tańca to nawet i ja mogę wziąć udział, ale tylko po kilku colach, nie? lol

Ja już swoje cekiny mam poprzyszywane gdzie dusza zapragnie, tu a nawet tam hah, mam nadzieję, że Wy też.
Jeszcze tylko dwa dni trza wysiedzieć w robocie... blee a potem to już disco robaczki na całego haha
**********
There's a place in your heart
And I know that it is love
**********
Można poszperać po własnej szafie, jak się znajdą jakieś spodnie, których sie juz nie nosi, wystarczy przeciąć je do kolana, wszyć coś kolorowego, naszyć coś na udach i mały MJ przebrany za stare zasłony jak malowany.
PS. Mamy trochę niedobór aparatów, to z góry poproszę o przesłanie nam zdjęć, bo jak te ćwoki zostaniemy ze wspomnieniami głównie w głowie.
No chociaż czego ja chcę, lat lata 70 to lata 70...
PS. Mamy trochę niedobór aparatów, to z góry poproszę o przesłanie nam zdjęć, bo jak te ćwoki zostaniemy ze wspomnieniami głównie w głowie.

Nie wiem czy to konieczne, ale podrzucam mapkę jak trafić do klubu.
To ten sam co ostatnio więc chyba nie będzie problemów, mam nadzieję :)
http://dl.dropbox.com/u/7070097/mapa%20 ... %20jp2.jpg
do zobaczenia! :*
To ten sam co ostatnio więc chyba nie będzie problemów, mam nadzieję :)
http://dl.dropbox.com/u/7070097/mapa%20 ... %20jp2.jpg
do zobaczenia! :*
Cisza w temacie...chyba wszyscy odsypiają ten wspaniały wieczór.
i fantastyczna atmosferę.Wchodząc do kubu wiedziałam, że to jest to miejsce i ten czas.Świetne plakaty, wystrój hand made, artykuły z J5,rzutnik z bajkami,balony serpentyny, aparaty z lat 70 tych
i.....odjazdowe przebrania.Od pierwszego kroku czułam się zaopiekowania, dopieszczona i zintegrowana.Co chwile ktoś podchodził pytał się o samopoczucie.Świetne konkursy, węże,wspólne tańce.
DJ laptop dał czadu z przeglądem muzyki w pełnym zakresie.Nie obyło się bez YMCM i Diany Ross.Około północy mjwdt pokazał jak jest elastyczny i niezrównany.Przez chwile obsypana "złotym" deszczem czułam się w epoce "Can you feel it" , "ABC" i innych.
Niepodważalnym dowodem jak bardzo Michael i jego fani potrafią porwać do tańca był czynny udział Prawdziwych Rockmenów którzy za pewne na co dzień słuchają Behemota a wczoraj??? brylowali przy "Up side down", Boney M i Abbie.Gwoździem programu był występ piórmena który pokazał swoje alter ego tańcząc po mistrzowsku Michaela ze specjalnym wykonaniem BJ i moonwalkiem na bis.Sala oszalała a mnie do dziś szczęka nie może się zamknąć ze zdziwienia.
Kolejny raz sprawdza się powodzenie "Nie sądź człowieka po fasadzie bo Michael skaził większość ludzi na tym świecie swoją magią"
Organizatorzy to wspaniały zespół który "czuje" temat, wkłada w niego mnóstwo pracy i zaangażowania a komercja i piękne sale nawet rodem BOtDF nie są potrzebne.Tak naprawdę atmosferę tworzą ludzie i ich miłość do tematu.
Ja czekam na kolejne wersje.Na szczęście Michael miał tyle wcieleń w swojej karierze że duuużo jeszcze imprez tematycznych przed nami.
Wielkie podziękowania i chylę czoła!
ps warto było spać całą noc na wałkach
i fantastyczna atmosferę.Wchodząc do kubu wiedziałam, że to jest to miejsce i ten czas.Świetne plakaty, wystrój hand made, artykuły z J5,rzutnik z bajkami,balony serpentyny, aparaty z lat 70 tych

DJ laptop dał czadu z przeglądem muzyki w pełnym zakresie.Nie obyło się bez YMCM i Diany Ross.Około północy mjwdt pokazał jak jest elastyczny i niezrównany.Przez chwile obsypana "złotym" deszczem czułam się w epoce "Can you feel it" , "ABC" i innych.
Niepodważalnym dowodem jak bardzo Michael i jego fani potrafią porwać do tańca był czynny udział Prawdziwych Rockmenów którzy za pewne na co dzień słuchają Behemota a wczoraj??? brylowali przy "Up side down", Boney M i Abbie.Gwoździem programu był występ piórmena który pokazał swoje alter ego tańcząc po mistrzowsku Michaela ze specjalnym wykonaniem BJ i moonwalkiem na bis.Sala oszalała a mnie do dziś szczęka nie może się zamknąć ze zdziwienia.
Kolejny raz sprawdza się powodzenie "Nie sądź człowieka po fasadzie bo Michael skaził większość ludzi na tym świecie swoją magią"
Organizatorzy to wspaniały zespół który "czuje" temat, wkłada w niego mnóstwo pracy i zaangażowania a komercja i piękne sale nawet rodem BOtDF nie są potrzebne.Tak naprawdę atmosferę tworzą ludzie i ich miłość do tematu.
Ja czekam na kolejne wersje.Na szczęście Michael miał tyle wcieleń w swojej karierze że duuużo jeszcze imprez tematycznych przed nami.
Wielkie podziękowania i chylę czoła!
ps warto było spać całą noc na wałkach

Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
Dopiero wstałam, a więc czas komentować...z punktu widzenia członkini dance teamu!
To była jedna z najdłuższych i najfajniejszych imprez w moim życiu, tak więc zostałam aż do 4.00 ;) A potem miłe afterparty w postaci nocnego spaceru w Rynku
Super przebrania gości, fajna atmosfera, super potańcówki...
Ciężko było nie mieć dobrego humoru!
Dziękuję Wam Goście i Danceteamowcy!
To była jedna z najdłuższych i najfajniejszych imprez w moim życiu, tak więc zostałam aż do 4.00 ;) A potem miłe afterparty w postaci nocnego spaceru w Rynku

Super przebrania gości, fajna atmosfera, super potańcówki...
Ciężko było nie mieć dobrego humoru!
Dziękuję Wam Goście i Danceteamowcy!
Wróciłaaamm!
Aleeee byłoo fajooowooo D Z I Ę K U J Ę
Wrocławianie! Znowu daliście radę, serio, serio. Skoro nogi bolą, a mięśnie drżą ze zmęczenia, to chyba oznaka intensywnej nocy na parkiecie.
Ja czuję pełną satysfakcję i w ogóle to wiedziałam, że tak będzie, hah.
Pełna integracja z "tambylcami" dowodzi, że MJ wzbudza zainteresowanie. Mówię Wam, niesamowity obrazek rozczochranych rockmenów i metalowców biorących czynny udział w wszelakich disco zabawach serwowanych przez organizatorów - takie rzeczy tylko przy ul. Braniborskiej we Wrocławiu
Równorzędnie niesamowitym obrazkiem były kolorowe i błyszczące stroje uczestników tej imprezy.
Roztańczone, kolorowe lata 70-te, to był strzał w dziesiątkę.
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za miłe spotkanie, zarówno z moją przefajną ekipą z różnych stron świata, jak i MJWDT, oraz pozostałym niezrzeszonym
Aleeee byłoo fajooowooo D Z I Ę K U J Ę

Wrocławianie! Znowu daliście radę, serio, serio. Skoro nogi bolą, a mięśnie drżą ze zmęczenia, to chyba oznaka intensywnej nocy na parkiecie.
Ja czuję pełną satysfakcję i w ogóle to wiedziałam, że tak będzie, hah.
Pełna integracja z "tambylcami" dowodzi, że MJ wzbudza zainteresowanie. Mówię Wam, niesamowity obrazek rozczochranych rockmenów i metalowców biorących czynny udział w wszelakich disco zabawach serwowanych przez organizatorów - takie rzeczy tylko przy ul. Braniborskiej we Wrocławiu

Równorzędnie niesamowitym obrazkiem były kolorowe i błyszczące stroje uczestników tej imprezy.
no ba! Pewnie, że warto było. Fryzura trzymała się do samego rana@neta pisze:ps warto było spać całą noc na wałkach

Roztańczone, kolorowe lata 70-te, to był strzał w dziesiątkę.
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za miłe spotkanie, zarówno z moją przefajną ekipą z różnych stron świata, jak i MJWDT, oraz pozostałym niezrzeszonym

**********
There's a place in your heart
And I know that it is love
**********

A ja dziękuję, że się pojawiliście.
Moglibyśmy się wypchać naszymi serpentynami niczym strach na wróble z The Wiz, gdyby nie WY.
Naprawdę bardzo bardzo bardzo mnie cieszy, że fani są ruchliwi, otwarci na innych, że poświęciliście swój czas na zrobienie strojów i przyjechaliście. No chyba, że jesteście fanami PKP i każda okazja dobra, żeby się przejechać. To by nawet tłumaczyło rekordową ilość "pociągów" na imprezie

Hah, dzięki Wam mogę spełniać swoje małe marzenie, którym jest organizowanie imprez o tematyce Michaelowej, dzięki czemu poznałam we Wro cudownych ludzi, dla których chce mi się wstawać co sobotę rano na próbę. Te imprezy to dla mnie nie tylko "jednonocne" wydarzenie, dzięki temu, że jesteście (mam na myśli i danceteam i Was - fanów), aż chce się być fanem (i tu w rozrzewnieniu puszczam bańki mydlane...).
Gdybyście poza pochwałami

Przyłączam się do podziękowań. Bez was nie było by tej imprezy!
Za każdym razem staramy się wyciągnąć wnioski, żeby kolejna impreza wypadła lepiej. Tak jest i teraz.
Dodatkowe specjalne podziękowania od MJWDT lecą do pani Heleny Vondrackovej, dzięki której ludzie ruszyli do tańca i nie zeszli z parkietu do rana.
Ci pojedynczy nieprzebrani "miejscowi" przyszli z równoległej imprezy urodzinowej. Stałych bywalców było zresztą sporo - zrobili rezerwacje, przebrali się i wczuli w klimat. Staraliśmy się równocześnie zapewnić odpowiednią dawkę fanowskich smaczków.
Cieszymy się, że parkiet był pełen do samego końca. Pełna dzięki wam jest również puszka, której zawartość pomoże nam zorganizować coś fajnego dla dzieciaków z pogotowia opiekuńczego we Wrocławiu. Jesteście wielcy!
Za każdym razem staramy się wyciągnąć wnioski, żeby kolejna impreza wypadła lepiej. Tak jest i teraz.
Dodatkowe specjalne podziękowania od MJWDT lecą do pani Heleny Vondrackovej, dzięki której ludzie ruszyli do tańca i nie zeszli z parkietu do rana.
Ci pojedynczy nieprzebrani "miejscowi" przyszli z równoległej imprezy urodzinowej. Stałych bywalców było zresztą sporo - zrobili rezerwacje, przebrali się i wczuli w klimat. Staraliśmy się równocześnie zapewnić odpowiednią dawkę fanowskich smaczków.
Cieszymy się, że parkiet był pełen do samego końca. Pełna dzięki wam jest również puszka, której zawartość pomoże nam zorganizować coś fajnego dla dzieciaków z pogotowia opiekuńczego we Wrocławiu. Jesteście wielcy!
www.mjwdt.pl - Michael Jackson Wrocław Dance Team
Ano:D Zebrało się 362zł - w 99% pochodzi to od ludzi, którzy zarezerwowali stoliki przez naszą stronę lub bezpośrednio w klubie przez właściciela. Możemy dzięki temu oszacować, że było ok 70 gości. Plus "miejscowi", którzy początkowo siedzieli w swojej "pieczarze" ale potem dołączyli do Rockin`Robina i Abby :DChriek pisze:Pełna dzięki wam jest również puszka, której zawartość pomoże nam zorganizować coś fajnego dla dzieciaków z pogotowia opiekuńczego we Wrocławiu.
Zebraną kasę spożytkujemy po rozmowie z wychowawcami dzieci, co może nam zająć nieco czasu, bo my tam dość samopas hasamy, a do wypadu poza ich ośrodek (na co mamy nadzieję na wiosnę) trzeba by się zintegrować i z opiekunami. Tak czy siak, coś na pewno zorganizujemy dzieciakom dzięki Waszemu wkładowi. Damy znać co z tego wynikło...
aahh no, ja zapomniałam dodać, że torcik urodzinowy smakował, był bardzo mniam, nawet późno w nocy
jeszcze raz 100 lat, 100 lat Wam!
Cieszymy się ( tak się tu za innych wypowiadam
), że dzieciaczki będą miały jakąś atrakcję. W tak przyjemny i rozrywkowy sposób to kwesty idą znacznie łatwiej, czyż nie?
* i wiem jeszcze co wam do pełni szczęścia potrzeba. Fot.
.. a foty są, są, a jakby miało ich nie być.
..a że jest ich milion pięćset sto dziewięćset, więc musicie cierpliwie poczekać

jeszcze raz 100 lat, 100 lat Wam!

Cieszymy się ( tak się tu za innych wypowiadam

* i wiem jeszcze co wam do pełni szczęścia potrzeba. Fot.
.. a foty są, są, a jakby miało ich nie być.
..a że jest ich milion pięćset sto dziewięćset, więc musicie cierpliwie poczekać

**********
There's a place in your heart
And I know that it is love
**********