majkelzawszespoko pisze:to czas na obiektywną krytykę.
I dziękujemy Ci za nią, przynajmniej ja, nie wiem jak dziewczyny..Przemyślałam sobie i na pewno wyjdzie z tego coś konstruktywnego.. Kiedy pierwszy raz weszłam do tego klubu, to tak samo jak Ty byłam "lekko" zdziwiona jego rozmiarami, no ale występ miałyśmy już tam załatwiony, więc nie było co narzekać. A dlaczego do tej pory tam tańczymy? Wiesz co, właściwie nie mam pojęcia. Wkradło się tu chyba jakieś przyzwyczajenie..Nie znajduję innego wytłumaczenia. Tyle razy rozmawiałyśmy o zmianie klubu, a tu cały czas ten RiN.
Co do samego występu, to ja akurat nie tańczyłam Beat it, wiec mogłam przyjrzeć się temu z boku, co też nowego dziewczyny przygotowały, i jak w ogóle te nasze występy na tym parkiecie wyglądają. Racja, miejsce wydaje się wtedy jeszcze mniejsze, i aż się współczuje, ze zamiast rozwinąć skrzydła muszą cały czas myśleć, żeby kogoś nie uderzyć. Dlatego wyglądało to tak, że za dużo było kręcenia się w różne strony, a za mało konkretnych, widocznych ruchów poszczególnych partii ciała. Ale i tak podziwiam was dziewczęta, że cały niemalże tydzień robiłyście próby i ostro się napracowałyście. I jak napisał majkelzs chęci miałyście szczere.
DJ, hmm..Tym razem miałam okazję przyjrzeć się zestawowi płyt (tych nie MJowych), które ma do dyspozycji i też byłam lekko zaskoczona. Udało mi się znaleźć raptem trzy utwory, przy których mogłabym się dobrze bawić, reszta to jakaś zbieranina starych i nowych hitów wakacyjnych...A jak znalazłam Nirvanę, to też okazało się, że to jakiś remiks, i sam DJ przyznał, że nie chcę tego usłyszeć.. W ogóle z tego co mówił wygląda to tak, że on nie gra tego co chce, tylko to co musi, taki klub i koniec.
A że przyśpiesza utwory Michaela, to też mnie to zawsze denerwowało, szczególnie ten przyspieszony głos.
Dziewczyny, cieszyłyśmy się, bo mogłyśmy sobie potańczyć, ale faktycznie coś tu jest nie tak, że został nam w tej chwili tylko RiN, na początku przecież były też inne opcje. Trzeba coś z tym wreszcie zrobić...
majkelzawszespoko pisze:Co bądź wychodzi na to, że będę częściej Kraków odwiedzał z pewnych przyczyn, więc jakby się jakaś normalna impreza szykowała, to będę czekał na wieści.
MJCDT może będzie w tym momencie zaskoczony, ale maj/czerwiec-impreza MJowa nie w RiNie, na którą przygotowuję solówkę/ki, ale czy impreza będzie normalna tego nie mogę powiedzieć na 100% haha ;)
P.s. Majkelzs, koszulka z Batmanem czy Michaelam na paluszkach? ;P
Chyba że ani jedno ani drugie.