MJPT

Ilekroć jesyem w poblizu, tylekroć staram się cos posprzątac, wyrzucić zwiędłe kwiatki itp. Żebyście nie myśleli, ze zapomniałam:P

Kto będzie jutro? :(

Ołtarzyk w środę:







I przedwczoraj - ogarnięty po burzy piaskowej:





Zmieniłam tytuł tematu.

Gratuluję wytrwałości przepięknie to wygląda

O której dziś będziecie?

Maverick pisze: Zmieniłam tytuł tematu.

Fajnie Mav. A mogłabyś zrobić to raz jeszcze?
Zmienić tytuł znaczy :]

Wejdzie tu jeden z drugim z TVNu, czy jakiegoś innego radia nawiedzonego... i szerzy się pogląd, że MJ miał wyznawców, a nie fanów
Skądinąd może to i prawda, ale czy wszyscy muszą o tym wiedzieć...

Rozumiem, że można w ten sposób określać to potocznie. W postach aż tak nie razi. W nazwie tematu owszem.
Sugeruję na przykład: "Spotkania w miejscu pamięci na Solnym"
Myślę, że to czytelne i jasne dla wszystkich :)

A miejsce naprawdę bardzo ładne. Zadbane. Gratuluję!

Dzięki tancerz i Lika. Dbanie o to miejsce przy tej pogodzie to jak walka z wiatrakami ale dajemy radę ;)

Kilka fotek z dziś:

Front:


Front i bok:


Tył:


Z daleka:


I od dolu ;)



Mnie tytuł tematu nie razi ale jeśli może razić to zmieniam.

Maverick pisze:Dzięki tancerz i Lika. Dbanie o to miejsce przy tej pogodzie to jak walka z wiatrakami ale dajemy radę ;)

A propos pogody, takie piękne chmurki zaatakowały nas w sobotę a potem lunęło.



Fotka z dziś (26.07.09).

Maverick pisze:Dzięki tancerz i Lika. Dbanie o to miejsce przy tej pogodzie to jak walka z wiatrakami ale dajemy radę ;)

Dosadnie zwrócono mi uwagę na niestosowność tego wpisu. W związku z tym chciałabym dodać, że między 5 a 20 lipca ja się miejscem na Solnym nie zajmowałam - jest to dzieło dziny, zu i reszty ekipy z Solnego. Podziękowałam osobom spoza Wro, które tu się dopisały i zrobiłam to w imieniu wszystkich dbających o Solny fanów, a nie w swoim - przepraszam, że tego nie podkreśliłam. Pozwoliłam sobie też napisać "dajemy radę" i być może nadużyciem z mojej strony było użycie tego sformułowania w sytuacji, gdy od mojego powrotu do Wrocławia minęło tylko kilka dni. Zapewne przyczynił się do tego fakt, że burza tego dnia przewróciła ołtarzyk do góry nogami i razem z dziną i zu postawiłyśmy go od nowa...

Mój wkład w to miejsce obejmuje jedynie odnowienie go po tym jak znalazłyśmy je z zu w kiepskim stanie na początku lipca, oraz zajmowanie się nim przez kilka dni po moim powrocie do Wro. Dziękuję za uwagę.

dzina pisze: Fotka z dziś (26.07.09).

Dzinko, czy ja dobrze widzę, że znów ktoś ukradł zdjęcie, mam na myśli to z Jam'u? Zginęło coś jeszcze?

podziwiam za wytrwalość
i zdziwiona jestem, że tak długo to miejsce nie zostało rozniesione przez ludzi w sensie nie wiem ... straż miejską, przechodniów, lub tych którym może ono przeszkadzać

Ja byłam tam koło 15 chyba.

Mam tylko jedno pytanie:
Kto jest na tyle inteligentny by smarować usta czerwoną szminką i całować wszystkie zdjęcia MJ, a także listy?!
Nie sądzę by był to ktoś z forum, ale jeśli jest:
To nie jest takie słodkie jak się może wydawać. Rozumiem - jeden całus czy coś, ale...
Jeśli tych całusów naliczyłam się łącznie około 30 paru, to o co chodzi?!

A ścieranie ich trwało dłuższą chwilę.

Dlatego błagam. Jeśli już go obcałowywujecie to nie czerwoną szminką.


Druga sprawa:
Dzisiaj, niestety, podczas mojego pobytu na Solnym podeszła do mnie miła pani z Wyborczej i zaczęła mnie wypytywać o to. Starałam się nas przedstawić w jak najlepszym świetle.
Obiecała, że w czwartek będzie to w gazecie. Przypomnę - Wyborcza.


A tu zdjęcia:




Przed posprzątaniem.

Te po posprzątaniu wkleję troszkę później.

o matko!
Ktoś się nieźle nacałował! ;O

Ja ostatnio byłam na Solnym z koleżanką, ale niestety nie miałam nawet kasy przy sobie, żeby pobiec po kwiatka...
będę musiała się w któryś dzień ze zniczem wybrac.

A tak poza tym to cieszę się, że we Wrocławiu jest takie miejsce, które jest hołdem dla Michaela i wspomnieniem. :)

Jezu nie mogę .. Czy ludzie nie mogą znaleźć sobie faceta/chłopaka i jego całowac tylko rzucją się na plakaty dzizas..!

dzina pisze:
A propos pogody, takie piękne chmurki zaatakowały nas w sobotę a potem lunęło.

Te zdjęcia są przerażające! Chmury nie wyglądają jak chmury, tylko jak kłęby dymu. Jakby się paliło

Maverick dzięki za zmianę tematu. Tak zdecydowanie lepiej :)

Widzę, że "walka z wiatrakami" - jak to określiłaś przynosi efekty i wcale nie jest "syzyfową pracą" ;)
Byłoby świetnie, gdyby udało Wam się utrzymać to miejsce w takim stanie jeszcze chociaż z miesiąc - do urodzin MJa!

Całowania nie komentuję...

Fotki z wczoraj (27.07.2009)





Fotka z dziś (28.07.2009)