Strona 19 z 23
: wt, 13 wrz 2011, 15:30
autor: a_gador
Zmarł
Andy Whitfield odtwórca roli Spartakusa w I sezonie serialu "Spartakus - krew i piach". Przegrał walkę z nowotworem. Miał 39 lat. Osierocił dwoje dzieci.
http://andywhitfield.ausxip.com/
: czw, 06 paź 2011, 10:47
autor: Justine1304
Zmarł Steve Jobs, założyciel firmy Apple
Pod kierownictwem Jobsa Apple zamienił się w jedną z najbogatszych firm na świecie. Wszystko za sprawą produktów "i": iPoda, iMaca, iTunes, iPhone'a czy iPada.
Steve Jobs urodził się w San Francisco (USA) w 1955 roku. Jego rodzice oddali go do adopcji. Wychował się w sercu Doliny Krzemowej: Mountain View i Cupertino. Zamiast zająć się studiami, wybrał się w podróż do Indii (podczas tej wyprawy podobno fascynował go buddyzm i... środki psychodeliczne). Po powrocie do USA, wspólnie ze Steve'em Wozniakiem w 1976 roku założył firmę Apple Computer. Wozniak odpowiadał za technologię, a Jobs za sprzedaż. Pierwszy ich sklep i zarazem warsztat działał w garażu. Komputer Apple I znalazł kilkuset nabywców. Wprowadzony rok później Apple II uważany jest za jeden z pierwszych pecetów. W 1984 roku zadebiutowała seria Macintosh, ale wkrótce później Jobs odszedł z Apple'a.
Założył firmę NeXT, która stworzyła jeden z wówczas najbardziej innowacyjnych komputerów, ale nie przełożyło się to na sukces komercyjny. Majątek Jobs zarobił natomiast na produkcji filmów animowanych. Przejęte przez niego od Lucasfilm studio animacyjne Pixar, stworzyło wiele kinowych hitów, jak "Toy Story" czy "Potwory i spółka".
W 1996 roku Jobs wraca do Apple'a (warto wspomnieć, że wówczas firma stoi na krawędzi bankructwa) wraz z systemem operacyjny stworzonym dla NeXT-a, który staje się podstawą dla Mac OS X. W 1998 roku pojawia się pierwsze cudo na "i" - iMac. Zintegrowany w kolorowej obudowie komputer odbudowuje wiarę w możliwości Apple'a.
Ale to nie komputery wyniosły Apple'a na szczyt. Na początku nowego wieku pojawia się duet: iPod (2001 rok) i iTunes (2003 rok). Zmieniają całkowicie rynek muzyki i sprawiają, że Apple wraca do grona czołowych spółek nowych technologii. Wprowadzony w 2007 roku iPhone sprawia, że z dnia na dzień kierowana przez Jobsa firma staje się potentatem na rynku telefonii komórkowej. Równie udanie debiutuje wprowadzony w ubiegłym roku iPad.
W sierpniu Steve Jobs ogłosił, że ze względów zdrowotnych nie może już dalej wypełniać swoich obowiązków w firmie. Wcześniej kilka razy brał dłuższe urlopy, by przechodzić terapie. Po wiadomości o jego śmierci, pod siedzibę firmy zaczęli zbierać się fani Apple'a. Ubolewanie ze względu na śmierć Jobsa wyraził m.in. Bill Gates.
: śr, 09 lis 2011, 1:20
autor: Justine1304
Dnia 8.11.2011 zmarł Heavy D
Raper i aktor (grał między innymi Omara w STEP UP 1) Rapował w singlu Michael'a "JAM"
R.I.P.
Uploaded with
ImageShack.us
: czw, 10 lis 2011, 17:51
autor: La_Pantera_Rosa
czy ktos wie co mu sie stalo??
: czw, 10 lis 2011, 18:46
autor: AzzIzz
ponoc mial jakies problemy z oddychaniem, zaczal sie dusic. pewnie trzeba bedzie poczekac na jakies konkretniejsze informacje... RIP :((
: pt, 11 lis 2011, 22:15
autor: SuperFlyB.
Naprawdę szkoda gościa. Stworzył parę naprawdę fajnych piosenek, tak idealnie '90tych'.
Ile to już muzyków zmarło w tym roku?
: pn, 05 gru 2011, 23:04
autor: anialim
Violetta Villas, jedna z największych gwiazd wokalnych w Polsce, nie żyje. Miała 73 lata. Zmarła w poniedziałek wieczorem w Lewinie Kłodzkim. Na miejsce przyjechali prokurator i policja.
tvn24
: wt, 06 gru 2011, 10:30
autor: Fan27
Dzis rano dopiero dotarły do mnie dopiero wieści dotyczace śmierci Violetty Villas!!! SZOK akurat kiedy zacząłem się interesować jej dokonaniami artystycznymi - od kilku tygodni pochlaniałem jej twórczosć i biografię - odchodzą najlepsi z najlepszych!!!
: wt, 06 gru 2011, 18:57
autor: cicha
Niech żyje Viola w rytm chóru z
Will You Be There:
http://www.youtube.com/watch?v=H8INP9oH ... re=related
[']
edit
Pank pisze:Występy, wywiady w ostatnich latach - naprawdę przykro się i słuchało, i oglądało.
Rozumiem, że robisz z siebie zawodowego krytyka, ale może Ona to robiła dla swoich wiernych słuchaczy, którzy chcieli ją słuchać i oglądać na koncertach i przypomnieć swoją legendę z lat 60-/70-tych młodszemu pokoleniu, żeby ją odkrywali?
Za operową Traviatę i...jejku, jeśli ktoś pokusiłby się o woskową figurę VV, to poproszę z takim wizerunkiem. Żywa laleczka barbie, która pasowałaby do dzisiejszych czasów współczesnych lub do 20-lecia międzywojennego.
http://www.youtube.com/watch?v=2KbPzH0593U
: pt, 09 gru 2011, 15:41
autor: Dzwoneczek17
To przykre,ale prawdziwe: zaczynają umierać starsze pokolenia.
Violetta Villas nie żyje,ale ilu jeszcze zostało.Nie wyobrażam sobie że nagle dociera do mnie informacja że nie żyje np.Mick Jagger albo George Michael.
Czas leci a my nie mamy na to żadnego wpływu.
: sob, 10 gru 2011, 11:24
autor: Pank
Śledziłem losy kota Alika, Alik zgasł. Parę dni temu skończyłem biografię Villas, Violetta nie żyje. Oszczędzić Wałęsową?
Nie płakałem po Violetcie Villas.
Ale jak to?! Tyś, który siedział do dziwnych godzin na tym całym jutjubie, Tyś który psuł sobie wzrok przed ekranem, garbiąc się na kręconym krześle, znajdując co rusz co ciekawsze nagrania swojej ukochanej Wioletki? Tyś, który niespokojnie wiercił się przy Oczi czarnyje, fikał przy tym jak koza z Magdalenki? Tyś, który trzymał na półeczce dumnie jej płytę, tuż obok tych strasznych maryjek fatimskich, świętych obrazków, papieżów? Tyś, który zniknął tak nam ostatnio w miasteczku w bliżej nieokreślonych okolicznościach a potem wrócił, uprzednio doznając rzekomego oświecenia w galerii błogosławionej handlowej, z fioletową książeczką o Villas pod pachą? Tyś, który ją potem czytał, i czytał, i nam radośnie cytował? Nie płakał? Tyś nie płakał?
- Piotrze, patrz, na tefałenie podali, że Twoja Violetta nie żyje.
- Co? Jak to?
- Dziś, tefałen podaje, dwudziesta pierwsza, znaleziona, martwa.
- Że godzinę temu? To jeszcze ciepła...
Poczułem ulgę.
Pewnie trochę taką, jak się odczuwa po śmierci schorowanej babci. Babci miesiącami, latami podtrzymywanej przy życiu, kiedy zejście jej ostateczne nieuchronnie nadchodzi, jak zwykle na swoich malutkich szpetnych nóżkach. Tylko, że jakoś przyjść nie może. A w babci coraz mniej babci, właściwie babci już nie ma, duch babci się ulotnił. Violetta gasła, Violetta traciła powolny kontakt z rzeczywistością. To Villas wycieńczona, to Villas szczurem gryziona, to Villas z psychiatryka, to Villas bezzębiem strasząca, to Villas skłócona, to Villas bez włosów a to Villas w pełnej dewocyjnej krasie, tak, tak, tak! Widzimy ją coraz bardziej schorowaną, słyszymy coraz jej to bardziej blednący głos, właściwie resztki głosu sprzed lat, załóżmy, dwudziestu czy trzydziestu. Bardzo smutne, coraz mniej tragikomiczne przedstawienie starszej pani dobiegło końca. A nawet jeżeli nie - to już bez udziału jej samej. A myślę, powtarzam raczej że nic bardziej nie niszczyło legendy jej, tej z lat 60. i 70., bardziej niż ona sama. Występy, wywiady w ostatnich latach - naprawdę przykro się i słuchało, i oglądało. Ku przestrodze. I to jakby na własne życzenie, z czystej nieświadomości. Jakby nie było - pewnie nie było - kogoś z boku, kto powiedziałby że ze sceny trzeba zejść, kiedy jest na to pora. Czyli dawno temu.
Ja raczej zająłem się jej niebywałym fenomenem, fenomenem kreowanym niejednokrotnie przez nią samą. Wielkiej gwiazdy, divy z lisim futrem, która miała u stóp światową karierę, wręcz ją rzekomo zdobyła, lecz na skutek wielu nieszczęśliwych zbiegów okoliczności... Czyli wyszło jak zawsze.
Nie boję się śmierci. W końcu to nie jest koniec. Śmierć jest dopiero prawdziwym początkiem. Wiele razy cierpiałam, bo wbrew temu, co mówią ludzie, moje życie nie zawsze było usłane różami. Ale wiem, że Bóg mnie w ten sposób sprawdzał i hartował. Dzięki temu zbliżyłam się do Niego i pogłębiłam swoją wiarę. Dlatego bez względu na to, co dla mnie szykuje, przyjmę to z pokorą.
Szczęśliwi, którzy uwierzyli.
: wt, 13 gru 2011, 14:38
autor: Talitha
2 grudnia 2011 roku odszedł Dennis Tompkins. Projektant odpowiedzialny m.in. za stworzenie wielu kostiumów do tras koncertowych Michaela.
http://www.legendarymichaeljackson.nl/? ... 0.facebook
: śr, 14 gru 2011, 14:07
autor: Gienek
John Atterberry zginął w strzelaninie , miał 40 lat
John Atterberry pracował z takimi muzykami jak Michael Jackson, Spice Girls, Christina Aguilera i Jessica Simpson. W latach 90. był wiceprezesem wytwórni Death Row powołanej do życia przez Dr. Dre i Suge Knighta. W jej barwach nagrywali m.in. Snoop Dogg i Tupac Shakur. Przed śmiercią Atterberry pracował w agencji promocji koncertów.
wiadomości z
http://muzyka.onet.pl/newsy/hip-hop/joh ... omosc.html
: sob, 17 gru 2011, 20:47
autor: SuperFlyB.
Zmarła Cesaria Evora.
Duża strata. Miła tylko 70 lat. Mogła jeszcze pożyć, zachwycać nas swoim głosem...
: ndz, 18 gru 2011, 14:46
autor: gosieq
:O O w mordę...
No i muszę kontynuować temat:
Zmarł
Vaclav Havel.
"W wieku 75 lat zmarł w niedzielę Vaclav Havel - ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, a także pisarz, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji i do swych ostatnich dni aktywny obrońca praw człowieka w świecie."
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html