przed I Zlotem byłem mega-aktywny na MJPT, znałem wirtualnie dużo osób, a mimo tego nie chciałem jechać. Najwyraźniej nie dojrzałem wtedy do tej decyzji :] W dniu imprezy potrąciło mnie auto 200 metrów od domu i od tamtego czasu co roku jestem na Zlocie :D Do dzisiaj bolą mnie plecy!
Więc - Ludzie, nie ryzykujcie!
Mimo że były to jednodniowe Zloty, dla mnie trwały zwykle 5 dni, bo tak nie umiałem z Łodzi wyjechać :)
A ostatni Zlot był obiektywnie (w moim subiektywnym odczuciu) najlepszy
Konieczność zorganizowania sobie noclegu, kosmiczna cena, brak
swobody w zapisywaniu się (wszystko to wygląda jak jakieś załatwianie
formalności a nie impreza), jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego
jest tak niewielu chętnych - Kinga, zauważ, że w zeszłym roku ledwo
uzbierało się te 60 osób, i to w ostatecznym terminie. Znając sytuację
sprzed roku, kiedy chwilowo też mówiło się, że zlotu nie będzie, nie
powinnaś żądać aż 80 osób! Takiej liczby nie ma szans uzbierać, trzeba
to wszystko "ukameralnić", bo inaczej nic z tego nie będzie :(. A szkoda
by było.
Hmm...jezeli uzbierało się nawet nie 30 osób to nie rozumiem na co my teraz oczekujemy.No chyba nie na wiadomość że zlot jest odwołany.Bo osobiscie nie wierzę żeby tłumy pisały się na 100 czy 120 zł kiedy można to było zrobic za 80zl.Może ten przeskok cenowy jest zbyt szybki???Mamy dopiero czerwiec a już spodziewamy się niewiadomo czego.Do tego dochodzą jeszcze inne koszty no chyba że ktos ma znajomych w Łodzi to wtedy te 120 zł nie zrobi dla niego róznicy.To na tyle w tym martym wąku.Najlepiej to zawczasu zlot odwołac albo zorganizowac go na jeden dzień tylko w miare szybko bo można dostać niesmaku czytając relacje naszej zgranej społeczności która po stękach i jękach mogłaby kogoś zniechecic nawet do jednodniowego wyjazdu.
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Moi drodzy,
nie ma sie co oszukiwać. MJOWISKO w takiej formie, o jakiej dyskutowalismy od sierpnia zeszlego roku sie nie odbędzie.
W poniedzialek wyjeżdżam na tydzień do Holandii i raczej nie będe tam miala czasu zajmowac sie zlotem, ale po powrocie przedstawie swoja ostateczna propozycję.
Myslę, ze dojdziemy do porozumienia.
pozdrawiam,
kinga
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Drogie MJówki,
brak zainteresowania zlotem w formie, jaką zaproponowalam, sprawił, że musiałam zmienić plany.
Ponieważ kilka, o ile nie kilkanascie osób pytalo mnie o mozliwość uczestniczenia jedynie w sobotniej części imprezy - postanowilam tegorocznego MJowiska nie odwolywac, a jedynie okroić i skrócic do jednego dnia.
Do końca tygodnia powinnam miec juz dokładnie skrystalizowany plan imprezy, miejsca oraz ostateczny koszt (który rzecz jasna ulegnie zmniejszeniu i to znacznemu w stosunku do kosztów pierwotnie zakładanych).
W ciagu tego tygodnia zaktualizuje także stronę mjowiska tak, by odpowiadała ona ostatecznemu planowi imprezy.
Juz dzis moge Was zapewnić, ze stałe punkty programu takie jak konkurs taneczny, tort i szampan oraz dobra zabawa przy muzyce MJa pozostaja niezmienione.
Dodatkowym ułatwieniem dla Was będzie forma zapisywania sie na zlot. Wystarczy do mnie napisac lub zadzwonić. Wg tych maili i telefonow uloze liste dzieki której bedę mogla przygotować zlot odpowiednio do ilosci uczestników.Osoby juz zapisane oczywiście pozostaja na liscie, a z tymi, które juz dokonaly wplaty będę sie kontaktowala osobiście w celu ustalenia formy zwrotu "nadplaty".
Mam nadzieje, ze te zmiany uznacie za zmiany na lepsze , a co za tym idzie - wieksza liczba osób zdecyduje sie wziac udzial w MJOWISKU 2008.
Pozdrawiam serdecznie,
Kinga
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Szkoda, że plany musiały się zmienić, bo zaplanowałaś na prawdę świetną zabawę
Jednak teraz może uda mi się przekonać rodziców (albo chociaż brata) i znaleźć się pierwszy raz na MJowisku z nieznajomymi ludźmi
We can fly, you know. We just don’t know how to think the right thoughts and levitate ourselves off the ground.
Michael Jackson.
Obwieszczam ,że ten kto mnie polubił na zeszłorocznym zlocie może mnie polubić jeszcze bardziej a ten kto mnie znienawidził może znienawidzić jeszcze mocniej ponieważ moja obecność na zlocie to już fakt. Kinga jesteś zajebiaszcza ,ponieważ mimo tylu schodów po których musisz sie wdrapać aby ta impreza w ogóle się odbyła nie wbijasz w to wszystko i dalej próbujesz Nam zrobić przyjemność. Dlatego zasługuje to wszystko na to aby się tam pojawić. Ja do przyjazdu zmuszałem się kilka lat a nie chciało mi się z czystego lenistwa. W tamtym roku ruszyłem dupsko,przyjechałem i nie żałuje bo to impreza na której przede wszystkim mogłem potańczyć przy ulubionej muzyce i przy okazji poznać wspaniałych ludzi z którymi wypijałem hektolitry soku na bazie chmielu. Tak więc nie zdecydowani zdecydujcie się na coś zdecydować ponieważ impreza może Wam bardzo przypaść do gustu. Pozdro.
siadeh_ pisze:Osoby juz zapisane oczywiście pozostaja na liscie, a z tymi, które juz dokonaly wplaty będę sie kontaktowala osobiście w celu ustalenia formy zwrotu "nadplaty".
Mnie proszę nie zwracać lecz wykorzystać ów nadpłatę do celów sponsoringowych,jakieś nagrody lub słodycze.:)
Sam przywiozę jakieś płytki :) Pozdrawiam i cieszę się że MJowisko się odbędzie:)
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Widzę, że takie pytanie ostatnio nie padło, więc chyba mogę je zadac (mam nadzieję że nikt mnie za to nie pogryzie). Ile osób osatecznie zgłosiło chęc udziału w zlocie? Patrzyłam przed chwilą na oficjalną stronkę MJowiska i widziałam, że deadline już minął. Z tego, co kojarzę, zlot i tak się odbędzie, tylko ciekawa jestem, w jak licznym gronie się w tym roku spotkamy.