: pt, 06 mar 2009, 21:35
na michaeljacksonlive.com
Michael Jackson Polish Team
https://www.forum.mjpt.pl/
Yeah Baby!Secret Man pisze:Billie, jedziemy??????????????BillieJean pisze:mickyj007/MJJCObie informacje pochodzą od TwistedV, Mav..TwistedV/MJJC
Maverick pisze:Media podały, że 300 (O_o), świadkowie, że ok. 2-3 tys. Kilka artykułów, że 7 tys.
Akaagnes z Twojej wypowiedzi wnoskuję, że tak naprawdę nie znasz Michaela. Tak to napisałaś, że miałam wrażenie, że po raz pierwszy w życiu widzisz tego rodzaju publiczne wystąpienie Michaela. A już z tymi prochami to naprawdę aż mnie rozśmieszyłaś.
Maverick pisze:Akaagnes piszesz, jakby to była pierwsza wypowiedź Michaela jaką w życiu słyszysz i jakby to był w ogóle Twój pierwszy kontakt z pokrętnym i nie dającym się w żadną szufladkę zamknąć sposób zachowania, mówienia, myślenia Michaela.
A nawet jeśli ktoś widziałby jego przemówienie po raz pierwszy, czy jego wrażenie w związku z tym jest fałszywe i błędne? Jeśli ktoś odebrał czyjąś wypowiedź jako medialną ściemę i jest nią zawiedziony, bo widocznie dotąd miał obraz danej osoby trochę inny, czy to śmieszne, że się tym dzieli, bo przecież "wszyscy to wiedzieli", że on taki jest? Widocznie nie wszyscy. I widocznie to, że "wszyscy coś wiedzieli", nie znaczy, że tak ma być, jest to dobre, i nie można o tym dyskutować.Invincible pisze:Akaagnes z Twojej wypowiedzi wnoskuję, że tak naprawdę nie znasz Michaela. Tak to napisałaś, że miałam wrażenie, że po raz pierwszy w życiu widzisz tego rodzaju publiczne wystąpienie Michaela.
Invincible pisze:4. Tu z pewnością nie chodzi ani o peniądze, ani o jakiekolwiek czegokolwiek udowadnianie. (już nic z tych rzeczy nie musi).
.akaagnes pisze:Powoli zdaję sobie sprawę, że media manipulując informacjami o nim, nauczyły go manipulować mediami
(no, może nie pierwszy raz) iakaagnes pisze:nie uwierzyłam mu, po raz pierwszy w życiu mu nie uwierzyłam w to co mówi.
, ale nie jestem zawiedziona tym, że Michael nie zapowiedział nowej płyty i nie realizuje się na dziś dzień bardziej artystycznie, bo uważam, że powinien robić to, co dla niego - jako wolnego człowieka - najlepsze. A nie wiem, co jest najlepsze, bo go osobiście nie znam także nie mnie to oceniać.akaagnes pisze:jednak jak mówię, nie uwierzyłam mu lub - jak kto woli - nie dałam się nabrać, gdyż też myślę,że był to chwyt marketingowy.
Działo się wiele,choć Michael powiedział tylko kilka słów i potwierdzam,że mówił o tym,że to jego ostatnie koncerty w Londynie, Nikt nie wie na pewno czy dalej będzie koncertował dalej gdziekolwiek,bo są tajemnice pomiędzy promototorem a MJ, których obaj nie chcą na razie ujawniać,dlatego myślę,że promotor i MJ co do tych koncertów to po tych koncertach obaj mają mają ogromne plany -poźniejsze związane z dalsza karierą MJ.Ale mówię to Wam po cichu ....viva201 pisze:Boże dziewczyno mów co sie działo, jakie wrażenia, nawet ile włosów mu spadło z głowy jeśli takowe były...Marzena07 pisze:Smile Smile Właśnie tylko i wyłącznie tak należy to rozumieć. Właśnie wróciłam z Londynu do Polski.Byłam na O2Arena i widziałam to wszystko na żywo! Wyglądał naturalnie,tylko był speszony skandowaniem tłumu Dancing Wrażenia są bezcenne i nie do opisania!