MJPT

uzaleznilam sie od Simpsonow.

ciezki przypadek, ogladam juz dzis jakis 5 odcinek pod rzad i nie moge przestac...
dostaje zimnych potow na mysl, ze kiedys nadejdzie smutny dzien i zabraknie mi nowych odcinkow do ogladania.

potrzebuje chyba jakiejs grupy wsparcia czy cus :]

Ja oglądam Simpsonów i Kiepskich. Później używam tych samych tekstów, co Ferdek ('ja nie rozumie, o co tobie się rozchodzi' etc).

Karolina pisze:'ja nie rozumie, o co tobie się rozchodzi'

Oj tak... I jeszcze:
"Walduś, cycu ty mój"
"Dupa z tego bedzie! Dupa, dupa, dupa!" (to Ferdek tak mówił, ja się tak brzydko nie wyrażam )
I jakbym mogła o tym zapomnieć:
"pan zawsze chcesz wtedy, kiedy ja muszę.
nie, to pan musisz zawsze wtedy, kiedy ja chcę!"
Tych wyrażeń używam nałogowo, jak zresztą cała moja rodzinka

Z serii moich natręctw:
> nie zjem nic tym samym widelcem, którego uzywał nawet ktoś z mojej rodziny lub mój chłopak..nie zjem- koniec kropka:)
> zawsze po wieczronej toalecie wykonuje te same czynności- balsamowanie, czesanie, kremowanie rak i twarzy, od 8 lat to wyglada tak samo
> w zeszytach nigdy nie dochodze do srodka- zapisuje przod i tyl, srodek zawsze zostaje "czysty"
> wszystkie notatki mam poukładanie w folijkach, jesli jakas pojedyncza strona sie zagubi na biurku, zazwyczaj ja wyrzucam, bo burzy moj porzadek :)
> buty zakładam zawsze przed kurtka, najpierw prawy, potem lewy
> najpierw zjadam skórkę z jabłka, potem jego środek

KIEDY CZYTAM INNE WYPOWIEDZI, ZACZYNAM WYCHWYTYWAĆ TO, CZEGO WCZENIEJ NIE ZAUWAŻAŁAM :)

- ktoś oglądał turman show ?? mam ciągle wrażenie że to tak mnie oglądają
- ciągle myślę co będzie w niebie i czy moje chomiki będą zemną
- jak jadę przez most to zakrywam oczy by nie widzieć tej strasznej wody
- jak jestem w kinie to mam wrażenie że sufit na mnie leci
- jak moi rodzice spuznią sie do domku o min zaczynam myśleś że już nie żyją
- jak wiem że w pomieszczeniu w którym spie jest pająk i go nie zabiłam to nie zasne
- kiedys(jeszcze nie dawno) spałam tylko plecami do sciany bo jak byłam przy scianie to odrazu mi sie przypominał straszny głos zgredka z Harrego pottera (coś w stylu : Harry zabije ciee.. zabijee.. )
- jak sie danerwuje albo emocjonuje (xD) to sie cała trzęse

BlackOrWhite mam te same objawy,oprócz lecącego na głowę sufitu i głosu Zgredka ;D Może to jakaś choroba

BlackOrWhite mam te same objawy

wow a myślałam że tylko ja myślę że jestem w turman show (nie wiem jak sie to pisze :P) ale skoro ty tez to fajnie, nie jestem sama xd

a co do tej choroby to wiesz bardzo możliwe :P niedługo zamkną nas w białym pokoju, w białych fartuchach i będziemy łykać różowe tabletki :P

Moje odchyły:
-kiedy słyszę muzykę(gdziekolwiek, nawet w sklepie!)Michaela, odruchowo robię moonwalk.
-kiedy idę po schodach, musi być parzysta liczba kroków.
-WSZYSTKO co gdzieś kładę MUSI być idealnie prosta. Inaczej wariuję.
-Bazgrolę po brzegach zeszytów.
nie chce mi sie myslec.napiszę pozniej.
pozdrawiam

-jak zacznę malować, nei moge skończyć, zdarza mi sie zasiedziec do rana...
-nie przejde 5 metrów w okularach przeciwsłonecznych :/
-denerwują mnie nie równo ustawione ławki w klasie
-leżąc w łóżku nei zasne jeśli przed zamknięciem oczu zauważyłam że np. szafka jest otwarta albo jedna książka leży krzywo

no to chyba na tyle ;)

Ze mnie tez jest straszna pedantka.Wszystko musi mieć porządek.Jestem strasznie honorowa ... czasami zbyt czesto unosze ambicjami.Jak zasypiam często mi się wydaje ,ze ktoś chodzi po domu ... mam straszny lęk przed cimnością.A najgorsze co moze nuc to strach przed samotnością ... nie chodzi tylko o "drugą połówke" ale ogólnie ... Strach przed tym ze będe otoczona ludźmi a i tak bde samotna.

- gdy spiewam, musze miec zamkniete oczy!
- zasypiam tylko na prawym boku, ale wpierw musze polezec na lewym
- pilot (nie wazne od czego) nalezy TYLKO do mnie
- gdy ide po pasach na ulicy, zawsze musze isc na tych 'bialych' i musze byc zawsze pierwszy

To tyle, jak sobie przypomne to napisze

Zakładając, że da się zdefiniować, co to jest "norma" (nie jestem przekonana), powiedziałabym tak:

- nie tylko uwielbiam robótki ręczne (co w dzisiejszych czasach już jest chyba odchyłem ), ale miewam "ciągi", kiedy robię, jak szalona po parę dni z rzędu i nie mogę przestać. Cokolwiek - serwetki, swetry, bluzeczki itp i potem każę bliźnim podziwiać dzieła. A potem mi przechodzi, do następnego napadu - czyżby przejaw nerwicy maniakalno-depresyjnej ?

- drobiazgowo segreguję śmieci, jestem z stanie dopaść najmniejszy skrawek zdatnego do przetworzenia papieru itp. na swoją obronę mam fakt, że tu, gdzie mieszkam segregowanie jest obowiązkowe

- kiedy coś kupię, szczególnie jakieś urządzeinie elektryczne, to - nawet jeśli jest mi obiektywnie rzecz biorąc potrzebne - dłuuuugo ociągam się przed pierwszym użyciem, czasem nawet kilka miesięcy. jakaś dziwna fobia, która oczywiście pozbawia mnie możliwości reklamacji w razie defektu fabrycznego Np. aktualnie na uruchomienie czeka robot kuchenny kupiony w maju

- nie mam telewizora i to po prostu z przyzwyczajenia (czy też braku przyzwyczajenia)

Kiedy zacznę czytać książkę muszę ją skończyć w przeciągu trzech dni.

Z domu zawsze wychodzę wcześniej by się nie spóźnić i z reguły jestem na miejscu z dużym wyprzedzeniem.

Jak jestem na forum albo na nk co chwile sprawdzam czy aby nikt nie napisał.

Maniakalnie wręcz sprawdzam czy drzwi są zamknięte.

To tak na szybkiego bo nie chce mi się myśleć.

tinkerbell pisze: drobiazgowo segreguję śmieci, jestem z stanie dopaść najmniejszy skrawek zdatnego do przetworzenia papieru itp.

Przerabiam to również ...

blackrose1107 pisze:Jak jestem na forum albo na nk co chwile sprawdzam czy aby nikt nie napisał.

Co do tego tez to mam ...

Przez Was zaczynam miec nadzieje ,że jestem normalna xD

Jagi0012 pisze: Przez Was zaczynam miec nadzieje ,że jestem normalna xD

no właśnie tak to jest z tą "normą" i tymi "odchyłami" ...