..::MJOWISKO 2008::..

Pomysły na spotkania fanów, imprezy MJówkowe, zloty, opisy przeżyć po nich, zaproszenia na imprezy itp.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

kaem pisze:Obiecuję założyć jakąś stosowną koszul(k)ę.
Tą z krecikiem Krzysiek, tą z krecikiem!
Proooszzęęęę :happy:


Jak nam to obiecasz - od razu nastąpi pospolite ruszenie.
Kinga coś czuję, że Kaem załatwił ci bodziec ;)

Mylę się? Powiedzcie, że nie :party:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Kara1992
Posty: 156
Rejestracja: sob, 22 mar 2008, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kara1992 »

Bardzo chętnie bym pojechała mysle, że rodzice by się zgodzili ( zgadzaja się na wszystko ) nocleg też bym miała bo kolega mojjej koleżanki mieszka w Łodzi. Tylko jest jeden problem z kim ja mam jechać ? No sama nie pojade mam 15 lat i cieżko nawiązuje nowe znajomości ( tak niestety jestem sobą ) więc chyba dziwnie bym się tam czuła ;/ Choć już sama nie wiem :(
[*]

Obrazek
Awatar użytkownika
Mike
Posty: 1010
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:54
Lokalizacja: mam to wiedzieć?

Post autor: Mike »

Dużo MJówek jak i przedmówczyni robią ten sam błąd, co inni: Dużo myślą a mało robią :surrender: . Kara1992 tak sie składa, że i ja jestem, z Wawy, więc sama nie będziesz jechać, bo z Wawy ogólnie będzie kilka osób jechało. A do reszty nie zdecydowanych: nie narzekać i nie rozmyślać tylko wysłać ten #@$@#%$... Formularz i iść na tę imprezę, bo kiedyś musi być ten 1 raz, a po za tym, jestem pewien, że kto pójdzie 1 raz to potem sie uzależni tak jak ja:D Po za tym mamy 5 Zlot i 50 MJ'a, chcecie to spędzać w domu, gdzie wszytko do okoła jest takie same, i do tego nuuuuda i cisza?

Kasa za zlot jest małą kwotą, która nawet rodzice wam dadzą, a potem bilet na pociąg też drogi nie jest, a po imprezie zostają wspaniałe przeżycia, które są bezcenne. (za resztę zapłacisz kartą MasterCard)
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
Obrazek
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
Awatar użytkownika
777
Posty: 270
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 1:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 777 »

siadeh_ pisze:Może faktycznie przekombinowałam.
Najpewniej chciałaś aby ta impreza była naprawdę wyjątkowa.
Najwidoczniej nie wszyscy dorośli do takich spotkań. A osoby twierdzące że zwlekają do ostatniej chwili to (bez urazy) zachowują się jakby to była zwykła dyskoteka. Będzie to będzie a jak nie to też się nic złego nie stanie.
Wydaje mi się że problem takiej imprezy polega na zebraniu ściśle określonej kwoty w danym terminie – „dead line” i wpłacenie określonemu usługodawcy – dyskoteka, kolacja, koncert itp.
Dlatego ważna tu jest ilość osób potwierdzonych wpłatą.

To jest impreza zamknięta. Jak może mało kto wie.
I wielu osobom z nas zależy aby ona odbyła się w tym roku, w następnym i w każdym innym.

siadeh_ pisze:Żeby fani Michaela chcieli się spotykać niezależnie od tego, co robi ich idol. Jak fani ELVISA, którzy na nowa płytę juz raczej liczyć nie mogą. A jednak chcą się bawić przy tym, co jest znane od wielu lat.
Hehe, dobre :-) i prawdziwe.
Lecz myślę, że odnośnie fanów Elvisa mamy do czynienia z grupą osób dorosłych. A to zupełnie inna bajka. A fani MJa to od 12 do 30 lat i więcej. Dlatego tym młodym trudniej jest się usamodzielnić w podejmowaniu takich decyzji.
Obrazek
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Bi-chan pisze:poza tym łódź mi sie bardzo bardzo źle kojarzy
To tym bardziej pojedź.
Abstrahując nawet od zlotu już.

W Łodzi właśnie mój dziadek miał kiedyś operację oczu, która miała mu poprawić wzrok. Niestety coś nie wszło i był niewidomy do końca życia. A był jeszcze młody wtedy. Mnie w każdym razie nie było mu już dane zobaczyć. Mógł się tylko domyślać z opowiadań jak mogę wyglądać. Tak więc to miasto też mi się pod tym względem szczególnie dobrze nie kojarzy, mojej mamie tym bardziej, ale..ale przecież jednorazowe wydarzenie nie może przekreślić całego miasta na wieki wieków. Sama chętnie tam jeździ, ma hopla na punkcie kwiatuszków i w Łodzi w jakimś miejscu szczególnie coś tam zakwita. Nie rezygnuje i żyje dalej. Teraz to miasto jej dostarcza nie tylko złych, ale i dobrych wspomnień.
I nie pisałam tego w celu agitacji do MJowiska, tak mnie tknęła Twoja wypowiedź po prostu.

A co do imprezy...
Ja na MJowisko zapisałam się jeszcze jakoś zimowa porą niemal, nie wiedziałam wtedy jeszcze, czy mi przedłużą okres próbny w pracy, a co za tym idzie, czy będę zarabiać, nie wiedziałam na sto procent gdzie tak w ogóle wtedy będę, niewiele wiedziałam... Wiem za to, że moje życie (podejście do życia?) się w tym roku bardzo poprzewracało. Gdyby nie kilka osób, fanów właśnie, poznanych na zasadzie "nodobranocotamidę", mogłabym czuć się teraz bardzo samotnie. Tak więc, ja jadę.
Awatar użytkownika
Kara1992
Posty: 156
Rejestracja: sob, 22 mar 2008, 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kara1992 »

Osoba, z którą mogłabym pojechać się znalazła ;-) Teraz tylko trzeba wystosować do mamy serie mocnych argumętów za, których niestety mi brakuje :smutek:
[*]

Obrazek
Awatar użytkownika
zu
Posty: 915
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 19:01

Post autor: zu »

777 pisze:A osoby twierdzące że zwlekają do ostatniej chwili to (bez urazy) zachowują się jakby to była zwykła dyskoteka.
Nie byłabym tak pochopna w wyciąganiu wniosków, wiem, że do mnie pijesz między innymi. Prowokacja - jest. Moja odpowiedź - a niech tam, skuszę się jak nigdy: powody finansowe, bo dopiero w czerwcu jestem w stanie zapłacić. Ale jakże przyjemnie jest kogoś sobie poosądzać, prawda?
Ostatnio zmieniony sob, 07 cze 2008, 21:53 przez zu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
777
Posty: 270
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 1:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 777 »

zu pisze: wiem, że do mnie pijesz między innymi. Prowokacja - jest
hehe, "piłbym" do Ciebie jakbym Cię wymienił. No spoko nie masz kasy, wszystko jasne nie masz się co bulwersować.
I gdzie tam do prowokacji.
Ale są osoby, które nie mają konkretnego powodu, po prostu nie wiedzą co będą robiły tydzień przed imprezą i takie tam. Ja sam nie wiem co będę robił w tym czasie i czy pojadę na MJowisko. Kasę wpłaciłem bo uważam że zrobię wszystko aby tam być i tak planuję inne wyjazdy by nie kolidowały.
U mnie też ciężko z kasą, ale wolałem wpłacić 80 niż później 100.
CD, które zamierzałem na MJowisku sprzedać wystawiłem już teraz z braku kasy.
Zawsze można było wcześniej odkładać jakieś drobne.
Ale spoko, nie wszyscy wiedzą, nie wszyscy mają.
Ostatnio zmieniony ndz, 08 cze 2008, 13:22 przez 777, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Kinga myślę, że Erwin ma sporo racji.
Może lepiej wrócić do poprzedniej - jednodniowej formy zlotu? w przypadku gdyby się okazało, że ruch nadal nikły...
Chciałaś dobrze, wiem. Są tu tacy, co też chcieli ;)
Skoro jednak się nie da, to może lepiej tak, niż wcale?
Zostało 2,5 miesiąca. Dałoby radę zminimalizować plany?
Impreza w pubie z ewentualną - nie koniecznie wystawną kolacją. Jak dla mnie, może być nawet pizza :)
Standardowo z soboty na niedzielę. Koszt 40-50 złotych.
Wiem, że odkładanie kasy małymi kroczkami nie zawsze zdaje egzamin, szczególnie jeśli nie ma się jej zbyt wiele.
A tutaj sporo młodych ludzi. 80 - 120 złotych to nie jest tak mało...
Poza tym konieczność noclegu w Łodzi.
Może rzeczywiście rodzice boją się puścić tych młodszych?
Pojawia się też inny problem.
Jeśli MJowisko zahaczałoby o piątek - niektórzy musieliby wziąć dzień wolny w pracy, żeby do Łodzi dotrzeć.
Od razu zaznaczam, że nie mówię o sobie.
Ja już jestem opłacona i ustawiona na sierpień, jak trzeba ;)
Docierały do mnie jednak takie alarmujące sygnały... :nerwy:

Jeśli nie zachęciła Was owa tajemnicza koszul(k)a kaema...
W sumie to nie wiem - może on w szafie hoduje zwierzątka ciekawsze, niż kreciki :knuje:
- proponuję jeszcze jedną atrakcję :)
Przypuszczam, że na tę jakże wyjątkową okoliczność Mandey mógłby wypożyczyć kąpielową żabkę i kaczuszkę swojego synka.
Kto chętny?
Widzę, że wszyscy podnoszą ręce - ooo taaak, Mandey'owa żabka kusi. Nie dziwię się :]
Teraz tylko formularze słać i pieniążki wpłacać!
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
777
Posty: 270
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 1:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 777 »

Lika pisze:Impreza w pubie z ewentualną - nie koniecznie wystawną kolacją. Jak dla mnie, może być nawet pizza :)
No właśnie.
Wpaść do „DWIE DŁONIE” (jeżeli tam miałaby być impreza) i na górze jakaś uroczysta kolacyjka razem – ja też mogę pizze szczególnie że w zeszłym roku się nie załapałem.
A potem na dół na imprę.

Dodano:

I jeszcze jedna uwaga, co chyba umknęła mojej uwadze.
Lika pisze: baniakwls napisał: Bo jak narazie placi sie za cos czego nie ma (...) spac tez gdzies trzeba skoro zlot 2 dniowy

siadeh_ napisał: organizator dokłada wszelkich starań, by cena biletu nie była wygórowana, a jednocześnie zawierała w sobie nocleg.

Lika napisał: Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem...
No tak. Jest tak napisane.
Ale w takim razie dlaczego kilkanaście postów dalej:
siadeh_ pisze:Ps. w kwestii Maro... przystojny chlopak od trumien Taki chlop zawsze znajdzie jakis kącik do spania w mieście siadeh_the_vampire_
Oraz to że na stronie MJowiska nie znalazłem nic o noclegu prócz:
„O Łodzi” / „Noclegi” /
Hotele
Motele
Tanie spanie:
Schroniska
Akademiki
Campingi
Inne obiekty noclegowe

Jeżeli się mylę to mnie poprawcie, ale nocleg trzeba sobie kombinować.
Co robi się kolejnym problemem dla młodych i niekasiornych osób.
Obrazek
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

Nocleg udaloby sie wciagnąc w koszty gdyby bylo osób ponad te 80. W innym przypadku nie da rady przy takim, a nie innym planie imprezy, bo poki co to nie mamy nawet na zamkniety pub + tort + szmpan :wariat: a co dopiero nocleg.
Chyba, ze faktycznie zmienie plan i zrobie tylko dyskoteke tylko, ze wtedy nocleg nie jest chyba specjalnie potzrebny i mozna zmniejszyc koszta... mozna.
Moja propozycja , byla taka, jaka byla. Jesli sie nie spodobała to oddaje pałeczkę komus, kto zrobi cos , co podpasuje wszytskim.
Mnie sie juz po prostu nie chce, bo mam wiele naprawde waznych rzeczy na glowie i sters wynikajacy z faktu, ze organizacja MJOWISKA moze mi zostac na ostatnia chwile jest mi absolutnie niepotrzebny.


Pozdrawiam,
Kinga

"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

siadeh_ pisze:Nocleg udaloby sie wciagnąc w koszty gdyby bylo osób ponad te 80.
Od początku tak myślałam...
Gdybyście się zmobilizowali i Kinga miałaby gotową listę chętnych - mogłaby wynegocjować jakiś wspólny, w miarę tani nocleg... :surrender:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
BlackDimension
Posty: 301
Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: BlackDimension »

Lika pisze:Od początku tak myślałam...
Gdybyście się zmobilizowali i Kinga miałaby gotową listę chętnych - mogłaby wynegocjować jakiś wspólny, w miarę tani nocleg... Poddaję się

Likuś,czemu w innych nie ma takiego zapału jak w Tobie ?:-(

Marudzicie,ze może nie być noclegu.. a od kogo to zależy? od nas samych! jeśli się zmobilizujemy,zapiszecie się ( ja już się zapisałam) i wpłacicie kasę to Kinga będzie mogła myśleć o organizowaniu noclegu... jaki teraz ma to sens?? dziewczyna i tak dużo ryzykuje i działa w ciemno... być może na darmo traci swój cenny czas.. jeśli określicie się jednoznacznie : nie jedziemy! nie chcemy Mjowiska - to będzie przynajmniej wiedziała co robić.. czy całkiem zrezygnować z imprezy,czy może zminimalizować to przedsięwzięcie do tych dwudziestu kilku osób,które się zapisały i chcą wziąć udział w tej imprezie..

jednak wierzę,że w Michaelu i Nas- jego fanach Siła i wspólnymi siłami uda się nam doprowadzić to co zaczęła Kinga do skutku i przeżyć coś,co będziemy dłuuuugo wspominać ;-) także ( jak to krzyczą dzisiaj moi sąsiedzi za oknem ) DO BOJUUUUU , DO BOOOOJU MJówki ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
Erna Shorter
Posty: 1246
Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a

Post autor: Erna Shorter »

Tak to jest. :wariat:
Ile ludzi,tyle problemów. :surrender:
Wcale się nie dziwię Kindze,że straciła ochotę na organizowanie wszystkiego.

Nocleg można sobie samemu zorganizować i wydaje mi się,że normalną rzeczą jest, że kiedy wyjeżdża sie gdzieś na weekend trzeba ponieść dodatkowe koszty, niż te przedstawione.

A tu ciągle coś nie tak,nie siak,bo nie ma z kim pojechać itp. itd. Więcej odwagi, w każdym mieście lub w okolicach jest przynajmniej jedna MJówka,z którą można odpowiednio wcześniej się poznać i pojechać razem do Łodzi.
BlackDimension pisze:DO BOJUUUUU , DO BOOOOJU MJówki
Ja też sie dołączam do tego! :-)

EDIT: Czekam na MJowisko od sierpnia zeszłego roku, jak wiele osób zresztą...ech... tylko gdzie te osoby? :surrender:
Obrazek
Awatar użytkownika
Morfi00
Posty: 173
Rejestracja: śr, 21 lis 2007, 16:27
Lokalizacja: Piła/Szczecin

Post autor: Morfi00 »

hehehe ja tam chociaz nie marudze na forum:P Kinga to musisz wczesniej wiedziec ile osob bedzie;)? bo ja chcialam formularz wyslac jak kase zalatwie:) wiec znajaz zycie jakos w lipcu :) jak juz mi sesja z powiek zejdzie;D
Obrazek
ODPOWIEDZ