: śr, 25 mar 2009, 22:59
Nie licząc darmowej płyty Radiohead, to mój pierwszy zakup mp3 w sieci. Mam nadzieję, że wykupiony abonament będzie pomocny przy presalu jak ew. Prince przyjedzie na koncerty do Europy. Nie chcę kolejnego zawrotu głowy, jaką my mieliśmy i właściwie dalej mamy w zw. z zakupem biletów na koncerty do o2.
Strona Prince'a, po zalogowaniu, okazuje się, jak to u niego, bogata graficznie. I trzeba trochę się pogimnastykować, by wszystko pościągać. Trzeba wiedzieć czy klikać w ptaka z kontaktem zamiast głowy, czy w kolumnę czy w meduzę, itp.
Pierwsze wrażenia:
Muzyka bez dużej ilości elektroniki. Bria Valente prezentuje się przefajnie. Takie leniwe r'n'b, ale bez kopiowania młodzieży. Co warte zaznaczenia, na tym krążku Prince nie śpiewa, tylko służy jako muzyk i kompozytor. Śpiewa Bria właśnie- nowe muzyczne odkrycie wokalne Artysty.
Lotus Flow3r ok- trochę nierówne, ale jest co smakować. MPLS Sound jeszcze nie przesłuchałem- ponoć najlepsze, jak czytałem w sieci.
Nie ma na razie killerów, ale nie ma dłużyzn, takich jakie z rzadka, ale zdarzały się na Emancipation, ost. boksie Księcia. Możliwe że dla niektórych będzie to najlepsza płyta tej dekady w dyskografii Prince'a.
Na stronie można obejrzeć 3 nowe klipy i kilkanaście starych. Prince ma swoje youtube... Nie widziałem jeszcze, bo strona dość obciążona. Delektuje sie muzyką.
IN FUNK WE TRUST!
Strona Prince'a, po zalogowaniu, okazuje się, jak to u niego, bogata graficznie. I trzeba trochę się pogimnastykować, by wszystko pościągać. Trzeba wiedzieć czy klikać w ptaka z kontaktem zamiast głowy, czy w kolumnę czy w meduzę, itp.
Pierwsze wrażenia:
Muzyka bez dużej ilości elektroniki. Bria Valente prezentuje się przefajnie. Takie leniwe r'n'b, ale bez kopiowania młodzieży. Co warte zaznaczenia, na tym krążku Prince nie śpiewa, tylko służy jako muzyk i kompozytor. Śpiewa Bria właśnie- nowe muzyczne odkrycie wokalne Artysty.
Lotus Flow3r ok- trochę nierówne, ale jest co smakować. MPLS Sound jeszcze nie przesłuchałem- ponoć najlepsze, jak czytałem w sieci.
Nie ma na razie killerów, ale nie ma dłużyzn, takich jakie z rzadka, ale zdarzały się na Emancipation, ost. boksie Księcia. Możliwe że dla niektórych będzie to najlepsza płyta tej dekady w dyskografii Prince'a.
Na stronie można obejrzeć 3 nowe klipy i kilkanaście starych. Prince ma swoje youtube... Nie widziałem jeszcze, bo strona dość obciążona. Delektuje sie muzyką.
IN FUNK WE TRUST!