Królowa Madonna

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Madonna...
Wszystkiego Naj!


Dziękuję z całego serca za...

Borderline, Like A Virgin, La Isla Bonita, Like A Prayer, Vogue,
Justify My Love
:love: :love: :love:
...może nakręcisz kiedyś jeszcze raz ze mną w roli drugoplanowej? :-P

i zajebisty cały album Erotica!
Tak go kiedyś męczyłem w odtwarzaczu że dziś mi płytka przerywa... :-/

Czego Ci życzyć królowo? Oby Ci berło nigdy z ręki nie wypadło i...
Concept Albumu z prawdziwego zdarzenia Pani życzę.
Aaaaaaa i jeszcze "Hard Candy" włóż sobie miedzy bajki! :-P
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

The Farr Side: Pop icons celebrate the big 5-0 birthday

By David T Farr

The days of “Thriller” are long gone for the King of Pop, but is the thrill totally gone now he’s 50?
I never gave it much thought as a kid what Michael Jackson, Prince and Madonna would be like at age 50. All I cared about was the music and how Michael Jackson danced like that.
As a kid infatuated with his MTV, I did know they each had something different and would be around for a long time. They were artists who were not afraid to think outside the box, which is what it takes to sustain longevity in the music business.
I classify them as pop music royalty simply because that’s what they are. Michael is indeed the King of Pop, while Madonna remains the Queen and Prince, well, he became his namesake.
It’s kind of cool actually to know they all turned the big 5-0 this year.
Turning 50 doesn’t mean you have to pack it up, either. If anyone thinks so, take a big fat look at Madonna. The woman is a powerhouse and every bit as popular today as she was back in the wedding dress, rolling around the floor of the MTV VMA’s stage singing “Like A Virgin.”.
She’s a prime reason why I don’t like to classify people by their age. It’s truly just a number and leave it to the Material Girl to show how 50 will become the new 30.
Prince has always been Prince to me, whether he was known as the Artist Formally Known As Prince or that silly symbol. His music, on the other hand, never took a backseat to music trends or fads. In some ways, he led them.
Prince was and still is the consummate musician, with something to say. “Purple Rain” was his “Thriller” for the music world.
Michael was the different one and somewhat ageless in my mind. It could be because he was always talked about as little Michael Jackson with the big voice from his Jackson 5 days, but it was more than that. I put him above. Like Elvis and the Beatles were in their time, Michael Jackson was my idol.
From the moment the pavement lit up beneath his feet in “Billie Jean” to the first unveiling of the moonwalk on the Motown 25th Anniversary special, I was a fan. He could do no wrong in my book, musically speaking.
They’ve all endured heavy tabloid press through the years with Michael being hit the hardest, some for his own doings, but they’ve all managed to bounce back.
Of the three icons, though, Michael has more to prove at 50 then Madonna and Prince. They’ve managed to keep up a steady regiment of touring and recording, while he sort of went into seclusion after his high profile acquittal of molestation charges.
Michael’s currently in the studio recording his first new album since 2001’s “Invincible.” I’m eager to hear the new music and hope he chooses to take it on the road. It’s been awhile, but I believe a huge tour in support of the new music would start the thrill all over again.

David T. Farr is a Journal correspondent.

http://www.sturgisjournal.com/opinions/ ... 0-birthday
Invincible
Posty: 364
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Post autor: Invincible »

Nie chcę być złośliwa i nikogo obrażąć, ale dla mnie zdjęcia Madonny z jej ostatnich koncertów są po prostu odrażające. Uważam, że nawet superatrakcyjna kobieta mając tyle lat co Madonna nie powinna się tak ubierać. Dla mnie jest to niesmaczne, a Madonna wulgarna.
Obrazek
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Z serii: "co w tabloidach piszczy".
http://www.dziennik.pl/kobieta/fitness/ ... ylami.html
Obrazek
maryska17
Posty: 328
Rejestracja: sob, 12 sty 2008, 13:45
Lokalizacja: dream on...

Post autor: maryska17 »

Kupiłam w Empiku najnowszą płytę Madonny Tacie na urodziny i się uśmialiśmy, a mianowicie nie wiem czy mi się zdaje czy nie, ale w ósmym utworze 'Beat Goes On' Madonna śpiewa 'bigos' (tak to przynajmniej brzmi, co można również tam usłyszeć jako 'because') ;-)

trochę śmieszne, ale płytę oceniam na 4 z plusem
W szczególności polecam kawałek 'Devil Wouldn't Recognize You'
Gone Too Soon... We see again but not yet, not yet.... in the sky on the better side... I love You My King! Forever:*

I believe that we can change the world... this begun Michael The King Of Pop... help him...

FOREVER! Thank You My King!
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Obiecałem jeszcze jedną relację z koncertu Madonny- tym razem z Rzymu. Jest napisana z takim entuzjazmem, z jakim pewnie 12 lat temu pisałem o koncertach Michaela- w Pradze i Budapeszcie.
Sami zobaczcie:

Wstalam tan przed 8 i dostalam ataku paniki. Nie moglam pozbierac rzeczy ktore mam wziac na stadion i jak rodzice mnie podwiezli okazalo sie ze nei wzielam zadnego materialu pod tylek (potem sie naprawde przydal) ani nei przebralam butow i wyszlam w pantoflach. Zorientowalam sie dopiero po wyjsciu z auta .. Ojciec pojechal odwiezc mame na lotnisko bo leciala do polski a ja biegiem na poludniowa strone stadionu do box officu. Tam czekal na mnie Fausto z kolezanka,ktoremu sprzedalam hota. Juz byla kolejka okolo 30 osob. Byla 9 rano.

http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8690.jpg
Posiedzielismy, napisali mi na dloni numer w kolejce (zeby uniknac przepychanek ) . 20. czolowka

Wrocialm szybko do domu zmienic buty i zrobic sobie kanapke. Mialam taki stres bo dostalam cynk od fausta ktory mi trzymal kolejke ze juz zaraz otwieraja okienka. Biegiem spowrotem.
Jak dotarlam to zdazylam tylko stanac w kolejce jak zaczal sie jeden wielki burdel..wszyscy zaczeli cisnac wogole niepotrzebnie bo i tak mielismy isc numerami. Niektorzy sie wciskali przede mnie z numerem 120 ale na szczescie inni fani wybronili mnie i trzymali ramionami tych kretynow zebym mogla dosiegnac do okienka zeby dac list i dokument. Jest ! w koncu zdobylam. Bransoletka, bilecik...

http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8696.jpg
po chyba 5 godzinach jeszcze wygladam jak czlowiek

potem biegiem do pierwszych bramek na zupelnei innej ulicy :P stalismy tak do 17.15 . cudownie, na sloneczku, 36 stopni w cieniu, zero wiatru. Palilam fajke za fajka zeby zabic czas , i demonstrowalam ciekawym moja grajaca torebke w ksztalcie radia. byly 3 falszywe alarmy i wstawali wszysyc taranujac sie nawzajem. Potem juz tylko stalam zeby mi nosa nie miazdzyli.
Jak otwarli bramki to zrobilo mi sie ciemno przed oczami zostalam scisnieta jak sardynka i przez jakies 2 minuty stracilam oddech. wszyscy sie darli laski plakaly, a ja jak zwykle w takich sytuacjach zaczelam sie glupio smiac na caly glos. Stracilam po drodze moja kumpele ale zaczelam biec do drugiej bramki. Wyplulam wszystko co mialam w sobie i wbilam sie w ta kupe ludzi. Zaczeli wszyscy sie wydzierac bo nie chcieli otworzyc. Kolezanka dobiegla i sie trzymalysmy razem. Bylo tak goraco ze przed oczami gonily mi pajaczki :lol: byl taki scisk i takie krzyczenie ze ogluchlam jeszcze przed koncertem.
Po sprawdzeniu biletu zapomnialam ze mam 4 butelki wody i musialam nakretki sciagac :/ przez to stracilam duzo czasu, bylam strzepkiem nerwow prawie padaczki dostalam a ten debil tak wolno mi to wszystko sprawdzal.. W koncu ... legendarne SCHODY. Ale nie wolno bylo biec. Jedna biegla i ochroniarz b]rzucil nia o ziemie ( :O ) [/b]wyszlismy kolo kulis od lewej strony sceny i juz przy barierkach stalo sporo ludzi . Ale stanelysmy ciut po prawej i bylo widac super. Drugi rzad.
Siadlysmy sobie i zaczelam gawedzic z fanami obok ktorzy byli na wszystkich trasach od 2001 roku. Ludzie obok zbiorowo zaczeli skrecac ziolo a ja stojac z samego przodu blagalam dla tych z tylu o troche wody bo potem juz byl taki scis ze sprzedajacy napoje znikneli. Balam sie ze bede musiala siku ale cala ta woda ktora pilam nie nadazala zeby stac sie moczem i po prostu wyplywala przez moje czolo :lol: okropny opis ale tak bylo ..
z nudow prosilam fanow zeby pisali mi na rece ich ulubiona piosenke . troche sie uzbieralo

http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8745.jpg
Tu ja z moim tshirtem domowej roboty
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8749.jpg
W koncu pojawil sie benny benassi. http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8754.jpg

Najlepsze jest to ze to wloch.. a nikt z wlochow go nie znal! Przeciez w polsce jest znany. I wtedy zaczelo sie wielkie duszenie. Od piatej do tej 20.30 troche minelo, zapasy sie skonczyly i skonczylo sie powietrze w strefie stadionu. ale... moja genialna kumpela wziela ze soba spray z woda zeby sie odswiezac. Dala mi zebym sie spryskala. Ja raz prysnelam na siebie, spojrzalam na wzrok tych biedakow za mna w tym tlumie i bedac wysoka stanelam na schodku i zaczelam pryskac w ich strone :lol: troche ten spray daleko polecial,bo bylo tylko takie :aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i prawa strona golden circle zaczela mi bic brawo
Mialysmy znajomego ochroniarza, ktory nam dostarczal wody ale nie dawal jej wszystkim. Wiec poswiecila msie po raz drugi wypilam lyka a reszte ramiona do gory i zaczelam krecic butelka ktora pryskala jak ze szlaufa. drugi aplauz . to ciagle ty z napisami na rekach? Bog ci to wynagrodzi ahahah smieje sie ze mialam swoje 5 minut na stadionie ahahah

Teraz gwozdz relacji yy nie wiem kiedy ostatnim razem sie zdarzylo ze madana czekala na publicznosc , a nie na odwrot
Bylo juz po 21. Nagle poczulam ze mnie ktos pcha brutalnei na prawo. Ja patrze..a tu gosc 195 cm pcha sie bezczelnie do barierki. Przed nim mniejsza corka. Wszczela sie taka awantura jakiej chyba jeszcze na tej trasie nei bylo. Ten facet byl opetany. Nie reagowal na reakcje tlumu. Ci z tylu byli nizsi ode mnie. Razem stalismy od 9 rano zeby stac tam gdzie stalismy , a ten ani bez hota , ie nei stojac w kolejce na plyte wcisnal ;sie. Udawal ze corka sie zle czuje. Ale ochrona nie wyniosla jej bo sie doskonale czula i sie smiala jak koza. Bylam taka znudzona ze zaczelam klac na niego i na nia :lol: Jak jest mala i nic nie widzi to albo neich przyjdzie wczesniej, albo wyp***na trybune jak masz 11 lat! Z calym pol GC zaczelismy sie drzec FUORI! FUORI (wynocha) i w tym samym momencie zaczely gasnac swiatla. Estera byla gotowa i mial sie zaczac juz show, kiedy nagle uslyszalam odglos piesci wbitej w czyjas szczeke. A potem swinski pisk . reflektory sie wlaczyly spowrotem . Za moimi plecami zrobil sie ring i z 5-6 osob lalo sie niemilosiernie dziewczynke szybko wyciagneli za barierki bo zaczela histeryzowac potem ojca tez wyrzucili. Matke z reszta tez i jeszcze jedna. Byla taki chaos ze ludzie z trybun wstali zeby przyjrzec sie co sie dzieje. Niestety ja z moja kumpela jak zwykle musialysmy sie znalezc w samym centrum bojki i ona zaslabla i znajomy policjant ja szybko wyniosl za barierki zeby nie zmiazdzyli jej. Ja sie wyratowalam bo mam dobry cios z ‎lokcia :). Wszyscy zamarli. Chyba ci za kulisami tez bo czekali az sie uspokoja wszyscy. I dopiero wtedy ruszylo , 21:19
Ciekawa jestem czy Madana sie wkur***a czy wogole nei wiedziala o calym zajsciu.
Zgasly swiatla-zapomnielismy o wszystkim. Podczas koncertu unosil sie taki delikatny zapach ziolka :lol: skrecali podczas tez. 2 godziny stalam na koniuszkach palcow i dopiero jak pojawil sie napis game over, to stanelam pietami na ziemi i z bolu zobaczylam tunel ze swiatelkiem i mase pajaczkow. doszlam do siebie, dorwalam kumpele i biegiem na zimne piwo i do sklepu

Wystraszylam kogos ? Nie :D sluchajcie najlepsze jest o tym pisac. Bo to wszystko brzmi okropnie , ale ja bym to wszystko powtorzyla od nowa,jeszcze dzisiaj.. Bo koncert wynagradza wszystko. Tyle ze trwa jak mrugniecie oka. Zobaczenie jej tak blisko.. jak robi te smieszne miny jak mala dziewczynka ktorej czas zatrzymal sie w miejscu i ktora nie chce dorosnac..
Hipnoza jakiej dostajesz patrzac sie na jej cialo i na taniec .. glos ledwo slyszalam bo darlismy sie w ‎nieboglosy.. zadnej britney spears nei widzialam.zadnych tancerzy. Byla tylko ona. Na you must love mepeklo cos we mnie.. zaszla mi tak za skore ze juz nie wylezie .. cos jak trwaly tatuaz , jak narkotyk. Stalam sie narkomanka. I nie bede tego juz wiecej ukrywac

Najlepsze foteczki. Wiekszosc zamazana ale z tych jestem szczesliwa
Stadion. Od srodka wydaje sie taki..maly ...


http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8747.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8790.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8851.jpg dla mateusza ;D pozdrowilam ja :D
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... 8861-1.jpg z tej fotki jestem najbardziej dumna moj ulubiony kawalek she';s not me (razem z heartbeat-jak chodzi o choreografie :lol: )
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8862.jpg dupcia z peruka :P
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8867.jpg polski akcent nr 1 ... podczas devila :lol: ‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8875.jpg cholera stalam w pierwszym rzedzie ‎ale troche na prawo mnie zepchali :P
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8880.jpg nozki :P haha
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8890.jpg :D‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8903.jpg polski akcent nr2 . Kocham ten ‎moment :D
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8914.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8913.jpg
‎ You must love me.. Troche glosiku posluchalam, reszte darli sie wszyscy :lol :‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8925.jpg get stupid ‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8948.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8959.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8969.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8971.jpg jaka mina :lol:‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8980.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8995.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_8999.jpg mamuska kocham cie za to ‎skrzeczenei na gitarze<33‎
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_9009.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_9021.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_9023.jpg
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_9042.jpg troszke pamiateczek :D
http://i191.photobucket.com/albums/z25/ ... G_9046.jpg po bibie


autorka tekstu: pamelita
www.madonnanewera.com
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

A jednak. Madonna z Guyem się rozwodzą. W oświadczeniu Lizy Rosenberg czytamy:
Madonna and Guy Ritchie have agreed to divorce after seven-and-a-half years of marriage. 'They have both requested that the media maintain respect for their family at this difficult time.
Co ciekawe, wkrótce na singlu wydane zostanie Miles Away. A to piosenka właśnie o ich związku.
Awatar użytkownika
SILENTIUM
Posty: 429
Rejestracja: sob, 28 maja 2005, 18:16

Post autor: SILENTIUM »

'They have both requested that the media maintain respect for their family at this difficult time.
Jasne. Już widzę jak paparazzi i wszelkiej maści portale plotkarskie zostawiaja ich w spokoju...
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Pank pisze:Takich samych określeń można było zresztą użyć w stosunku do Hard Candy Madonny - oczywiście, nie stawiając obu albumów na tej samej półce. Aż dziwi mnie, Krzysztofie, że przy jednoczesnym zachwycie nad tą płytą, opisując Circus aż tak kręcisz nosem.
Hmm. Sam sobie Piotrze przeczysz dziwiąc się, że nie zestawiam obu Pań obok siebie, widząc przepaść, a sam nie chcesz stawiać albumów na jednej półce. Poza tym nie pisałem o poszczególnych płytach, tylko osobach i całym dorobku.
Madonna inspiruje się podziemiem muzyki tanecznej, interesuje się nowymi nurtami w rocku. BS inspiruje się... Madonną.
Jest jeszcze kwestia charyzmy.

Kod: Zaznacz cały

http://www.madonnanewera.com/
Migawki z przygotowania do tournee. Nie mogę doczekać się DVD. Hard Candy pod koniec roku wciąż mnie cieszy. Album zebrał dość słabe opinie wśród fanów, a przywoite w prasie muzycznej. Ciekawe. Zastanawiając się jeszcze nad tym, czemu ten album mi sprawił tyle frajdy, uderzył mnie prosty fakt. Ten krążek Madonny jest mocno inspirowany Prince'm. Pharell Williams korzysta z twórczości Księcia pełnymi garściami, podobnie obecny na HC Timberlake, którego FSex/LSounds to w większości czystej próby Prince. Na dokładkę na albumie pojawia się Wendy, z grupy Prince'a The Revolution, z czasów Purple Rain. No i sama Madonna mówi o swoich fascynacjach Księciem właśnie przy okazji tego krążka. A dziś już po prawie 2 dekadach świadomego słuchania muzyki z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że Prince to mój ulubiony muzyk.

Ciekawi mnie to, po obejrzeniu tych spotów, jak Madonna na nowo znów tworzy swój koncertowy zespół tancerzy. Jak buduje na nowo tą objazdową rodzinę. I jak poprzednia wydaje się iść w niepamięć i ulega detronizacji. Ciekawe, bo pamiętam jeszcze ten film i emocje towarzyszące tamtej grupie ludzi. Madonna nudzi się ludźmi? Potrzebuje ciągle nowych bodźców? Jak tak, to w takim razie smutna osoba, ciągle w pogoni za czymś, czego nigdy mieć nie będzie, bo tak naprawdę tego mieć nie chce. Może jej rozwód pokazuje tą samą prawdę. Jakież to ludzkie. I jak fajne, że można się temu przyjrzeć, dzięki staraniom artysty, by być szczerym w przekazie. Chyba znak czasów, bo szczerość jest w cenie. Liczę na naszego idola, że też pójdzie za ciosem.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

Madonna twarzą nowej kampanii reklamowej Louis Vuittona

Więcej:
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,92325 ... ttona.html
Obrazek
Invincible
Posty: 364
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Post autor: Invincible »

Sorry, że to napiszę, ale takie jest moje zdanie. Podstarzała lafirynda, której wydaje się, że nadal ma 20 lat. Przykro mi, ale coś takiego się z Madonną stało, że ja jej po prostu nie toleruję. Choć dawno dawno temu. jakieś 15-20 lat temu słuchałam jej równie często jak Michaela i nawet nagrywałam jej teledyski. Dziś mnie po prostu tylko drażni. Sorry.
Obrazek
Awatar użytkownika
MJ fan
Posty: 320
Rejestracja: czw, 31 sty 2008, 20:14
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MJ fan »

Invincible pisze:Sorry, że to napiszę, ale takie jest moje zdanie. Podstarzała lafirynda, której wydaje się, że nadal ma 20 lat. Przykro mi, ale coś takiego się z Madonną stało, że ja jej po prostu nie toleruję. Choć dawno dawno temu. jakieś 15-20 lat temu słuchałam jej równie często jak Michaela i nawet nagrywałam jej teledyski. Dziś mnie po prostu tylko drażni. Sorry.
popieram, Madonna to juz 50 letnia kobieta a dalej tańczy półnaga na wideoklipach ;p kreuje se na taka... lafirynde jak to wspomniala Invincible
Awatar użytkownika
ugh!
Posty: 21
Rejestracja: pn, 24 mar 2008, 22:49
Lokalizacja: z nibylandii

Post autor: ugh! »

Ja też popieram. Madonna to lafirynda. nie to co nasz Michaelek. On jest przecież taki ładny i zadbany. Zawsze zachowuje sie stosownie! Madonna pszynosi wstyd pindziesięciolatkom. Do zakonu z nią!!!!!! :snajper:
Obrazek
Jacko to król muzyki pop przez cały rok i soul! :))))
OlaMJackson
Posty: 9
Rejestracja: pn, 10 lis 2008, 21:49
Lokalizacja: Neverland

Post autor: OlaMJackson »

ja jej nie lubie ... moim zdaniem jest wiele lepszych wokalistek od Madonny ..
Michael Jackson The King Of Pop :D
ODPOWIEDZ