Strona 14 z 210

: wt, 06 mar 2007, 23:26
autor: thewiz
Ja moze nie w tonie ostatniopostowej dyskusji na temat zon kolegi P lecz na temat zblizony..... Kiedy tak sobie czytam to az mi jako zywo stanal przed oczyma zlot sprzed juz 4 lat (!!!) i kilka innych nieformalnych spotkan, na ktore dotarlam. Nie bylo tego wiele i tak mi sie smutno zrobilo. Teraz widze tendencja mini zlotowa poza okresem wakacyjnym panuje - moze i Wizzy sie rozerwie przy najblizszej okazji. Co tu jednak duzo ukrywac : okropnie trudno wyrwac sie z zabieganej codziennosci,szczegolnie do innego miasta. Dlatego tez ogromne gratulacji dla tych, co sprawe juz dwukrotnie w Katowicach zoorganizowali. A mi pozostaje czekac pasywnie na jakis ruch wiekszy w stolicy.....Musze sie podzielic odczuciem wyrzutow sumienia z powodu swojej pasywnosci :surrender:

: śr, 07 mar 2007, 0:41
autor: Schmittko
sie porobiło...
no to może wszystko po kolei.
Spotkanie było czymś więcej niż spotkaniem i to już nawet nie tylko dzięki ceremonii, o której zrobiło się już tak głośno... (a miała być skromna uroczystość dla znajomych, utrzymana w tajemnicy przed mediami)
Cieszę się bardzo, że poznałem Nowe MJówki!!!

z Fanką MJ pogadałem mniej niż kiedykolwiek w życiu... :] Fanko, skończyły sie nam tematy? Może następnym razem o Michaelu? ;D



Erna Shorter pisze:Hello

Wczorajszy zlot fanów był naprawdę udany. Spokojnie zaczynający się wieczorek rozkręcił się do tego stopnia,że wyszłam z niego nie jako panna tylko jako mężatka. Odbył się ślub... ja i Schmittko zawarliśmy związek małżeński. Ślubu udzielał nam ksiądz Buszmen,a świadkami byli uczetnicy zlotu :). Po ceremonii rzuciłam welon jak na pannę młodą przystało no i złapali go Buszmen oraz Jowita (czyżby szykowało sie kolejne weselicho??)

Jestem taaka szczęśliwa,bycie żoną to fantastyczna rzecz...
Wierzę,że Ty też jesteś szczęśliwy kotku ;)

Tak poza tym,fajnie było znowu poznać nowych ludzi,przy okazji mój tajny FANKLUB Michaela reaktywował się po 10 latach i wstąpili do niego nowi członkowie,jak ostatnio słuchaliśmy(probowaliśmy dosłyszeć) muzyki KRÓLA z telefonu komórkowego i PS2,no i oczywiście słuchaliśmy dowcipów o... żydach hehe.
Podsumowując - spotkanie było suuuuuper i mam nadzieję,że juz niedługo to powtórzymy.

Chciałabym jeszcze podziękować Kaem'owi za fantastyczny plakat i jeszcze raz podziękować FANCE MJ i TANCERZOWI,za to,że dzięki nim odkryłam muzykę Michaela na nowo i poznałam nowych ludzi.

I love you more... all of you ;*********

and... u know ;)


Rozwinę trochę... Nieznanego obrządku Ksiądz Buszmen odprawił krótszą wersję ceremonii. Erna i ja złożyliśmy dłonie na plakacie Michaela, który był prezentem od Marty, który przekazał nam kaem. Nieopodal na stole leżały Michałki. Wszystko to miało wymowę symboliczną i nie było przypadkiem. Pytanie "Czy ty, Boska Erno Shorter, bierzesz sobie tego oto Schmittka za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską, oraz że go nie opuścisz aż do śmierci i że dołożysz wszelkich starań by urodzić dziesięcioro dzieci?" oraz to drugie, podobne, Buszmen dla niecierpliwej pary skrócił do w pełni wystarczającego pytania: "Czy ty?". Po uzyskaniu dwóch odpowiedzi twierdzących, Główny Ceremoniarz ogłosił nas mężem i żoną, i nikt nam tego nie odbierze! sesese



Mazi pisze:Shmitko dziekiz e nei załowałes paru złotowek na tą rozmowe :)
rozmowa z Mazim - bezcenna :)
Chciałem obdzwonić więcej osób, masz szczęście że o Tobie pomyślałem w pierwszej kolejności, bo potem sie przestraszyłem co zobaczę na rachunku... No ale nie ostatni to (mini)zlot. Nie znacie dnia ani godziny kiedy Schmittko wykręci (Wasz) numer :D

MJfanTASTIC pisze:za późno wyszliśmy z Hipnozy! Po prostu była taka gitarka, że żal było wychodzić!
hehe.. gitarka... mnie sie od razu skojarzyło z Why You Wanna Trip On Me. Nie wiem czy też to odczuliście, ale muzyka Michaela w Waszym towarzystwie brzmiała dużo lepiej, jak premierowe kawałki :)


MJfanTASTIC pisze:Ogólnie, to przekonałam się że fani MJ'a to nieprzeciętne człowieki (zwłaszcza po opowieściach Schmittko - szacuneczek:o)
Oj, przepraszam że Cię zanudzałem - potem sobie pomyślałem że bez sensu gadka z mojej strony :] Za mało się o Tobie dowiedziałem, a też miałem uczucie, jakbyśmy się znali od dawna :) Szkoda że nam się tak rozmowa jakoś urwała z chwilą powrotu do Hipno :)


MJfanTASTIC pisze:I jeszcze jedno - specjalne podziękowania dla Mariolki, u której nocowaliśmy z Maro! Uczyła się metodologii perfidnej, kiedy wparowali natrętni fani MJ'a :hahaha: 3majcie kciuki za Mariolę, żeby zdała ten syf!
Jeszcze raz dzięka za spotkanie i czekam na następne ;-)
Zdała?


Maro pisze:o właśnie mi się przypomniało jak ja ze Scmitkiem i Erną tańczyliśmy przed ubikacjami w Hipnozie,ciekawe co sobie o nas myśleli...?
Maro, ja wolę nie wiedzieć... :]


Erna Shorter pisze:Imprezka skończyła się przed "godziną duchów" :P ,czyli przed 24-tą. Najpierw odprowadziliśmy Dzinę na pociąg,po czym udaliśmy się na dworzec autobusowy,gdzie okazało się,że ja,Tancerz i Fanka MJ nie mamy czym wrócić. Poszliśmy więc na TAXI,zanim jednak się to stało,staliśmy (ja,Fanka MJ,Tancerz,Schmittko,Buszmen i MJowitek) chyba z 15 minut i moknęliśmy na przystanku,bo żal było się nam rozchodzić. W końcu FANKA MJ podjęła męską decyzję i zebraliśmy się do domu. :/

I teraz doszło do mnie, że nasz ślub, kochanie, odbył się w wieczór całkowitego zaćmienia Księżyca. Czyż to nie romantyczne? I sądzę że niemożność rozstania się tego wieczora wynikała z magicznego oddziaływania naszego satelity, który w tamtej chwili był w maksymalnej fazie zaćmienia... :) Nie ma przypadków.



Fanka MJ pisze:p.s oczywiscie gratulacje dla świeżo upieczonego małżeństwa :D Oby Wam sie dobrze wiodło na nowej drodze życia....:P
dziękujemy! :)



M.Dż.* pisze:Nie poznałam też Maro, który ma swoje zdjęcie w avatarku, ale za to zidentyfikowałam tancerza, którego w życiu nie widziałam na oczy- czy jestem normalna? :crazy:
przepraszam, a kto tu jest? :wariat:


Kingoosia pisze:Fajne zdjęcie :party:
Od razu rozpoznałam Schmittka of course
miło mi :D Pozdrawiam Cię, Keira ;)



MJowitek pisze:A tu Schmittko odrabia lekcje... :wariat:
Obrazek
To jest zeszyt do katechezy



M.Dż.* pisze:Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia i z niekłamaną satysfakcją stwierdzam, że nic się od ostatniego MJowiska nie zmieniło- tam gdzie MJówki, tam normalnie być nie może :smiech:
W tym względzie nigdy nie zawiedliśmy :D


Maro pisze:
Erna Shorter pisze:Gdzie moje zdjęcia ślubne??:P Kto je robił,przez to całe zamieszanie,nie mogę się w tym połapać :D

Ja je mam,patrz:

Obrazek
więcej prosimy, prosimy więcej!
dla naszych dzieci!



kaem pisze:Co do historii ślubnych to może dobrze, że mnie nie było już, bo bym zaprotesował w tym momencie, kiedy się protestuje- jak w amerykańskich filmach.
Niestety muszę Cię zmartwić - nie było momentu na protest. Został na wszelki wypadek pominięty :P



kaem pisze:Plakaty.... Przekażę Marcie- to Jej zasługa. Przytaszczyła je z UK własnymi rękoma. Proponuję okrzyknąć Ją świętą albo pokojowego Nobla choćby przyznać ;-)
Popieram! Marto, kaemie, dziękuję ślicznie! :) To mój pierwszy taki porządny plakat, zawsze będę pamiętał od kogo... :)


Obrazek

i dzięki temu zdjęciu wiem już czemu mój plakacik z lewej strony wygląda jakby go ktoś... do ust wsadzał :]
no ale Michael jest na środku, nietknięty - to najważniejsze ;)




kaem pisze:A na zjeździe via satelite była też Kasia M.Dż*, Mazi, no i Kinia- poprzez akcję "wyślij Kindze esemesików tuzin w tym samym czasie" :smiech:
Kochamy Cię Kiniu! :D



Erna Shorter pisze:
Schmittko pisze:Mazi, zostaw moją Ernę!!!
Sweetheart u r my hero ;**
:***


Erna Shorter pisze:
MJowitek pisze:A Schmittko to Erna uważaj, bo on ma kochankę w Łodzi.
Niemożliwe,przecież znam swojego męża... on by mi takiego świństwa nie zrobił... prawda kotku??:P To są jakieś okropne pomówienia,w końcu ślubowaliśmy sobie,wierność i uczciwośc małżeńską. Mamy świadków.

Może to tylko jakiś przelotny romans z przeszłości... ale to juz koniec... :P
Kochanie, dziękuję że mi ufasz - tak właśnie jest. Te wszystkie inne kobiety to już przeszłość! Teraz jesteś tylko Ty...




Erna Shorter pisze:Poza tym dziołcho, kaj tam Łódź,a kaj Katowice... do mie mo bliżyj :D
no jaaa! Dobrze godo :)




MJowitek pisze:Ah...Ty jeszcze nie wiesz co to znaczy, kiedy Schmittko idzie na rower.
że może nie wróci za jasnoka, może se zrobi krziwda, a może jest u jakiej dziołchy... ;)



MJowitek pisze:O "Małych zbrodniach małżeńskich" Schmitta słyszałas?

Czy premiera nie była czasem wtedy, kiedy Schmittko wyruszył w tournee po Polsce?
Jak myślisz, u kogo Schmitt sypia, kiedy jest w trasie?

U Kingi sypia, u Kasi sypia, u mnie też mu się zdarzyło.

Ciężki chleb z tego Schmittka, ale mimo wszystko gratuluję wyboru. Ogierek pierwsza klasa.
no cóż... Jowita, skoro tak twierdzisz... ;D Pozostaje podziękować za reklamę ;)




siadeh_ pisze:
MJowitek pisze:A z Kinią proponuję sie zaprzyjaźnić.
Kolezanka Erna po prostu mnie nie zna...nie widziała mnie... Po czym poznałam? Nie boi sie :smiech:
...a na przyjaźń to sobie trzeba zasłuzyć... :cool: Porwanie kochanka temu nie słuzy...

Kiniu, Erna to wspaniała dziewczyna... Na pewno mnie zrozumiesz, gdy ją poznasz... ;)))




Erna Shorter pisze:Co jak co,ale żona swojeo męża zna nenene
Hehehe

Teraz to my prowadzimy ostrą dyskusję na temat jednego(mojego) mężczyzny :p hahaha ciekawe co on na to... :P
żebym to ja wiedział...



Erna Shorter pisze:
MJowitek pisze:Nie chcę dołować, ale Kinia była pierwsza, a co gorsze jest nie dość że ładna, to jeszcze inteligentna.
Czyżbyś uważała,że Erna Shorter jednak nie jest boska??:P ;)
Chyba najważniejsze powinno być dla Ciebie to, co ja myślę, prawda? A znasz moje zdanie Kwiatuszku... ;)




Pozdrawiam absolutnie wszystkich którzy byli w sobotę i bardzo Wam dziękuję!!!

: śr, 07 mar 2007, 16:06
autor: M.Dż.*
Schmittko pisze:
M.Dż.* pisze:Nie poznałam też Maro, który ma swoje zdjęcie w avatarku, ale za to zidentyfikowałam tancerza, którego w życiu nie widziałam na oczy- czy jestem normalna? :crazy:
przepraszam, a kto tu jest? :wariat:
Yyyy....
Nikt Obrazek
Schmittko pisze:Pozdrawiam absolutnie wszystkich którzy byli w sobotę i bardzo Wam dziękuję!!!
No dzięki! Obrazek

: śr, 07 mar 2007, 17:18
autor: Schmittko
M.Dż.* pisze:
Schmittko pisze:Pozdrawiam absolutnie wszystkich którzy byli w sobotę i bardzo Wam dziękuję!!!
No dzięki! Obrazek
oraz OPCJONALNIE wszystkich w ogóle ;P
A przede wszystkim MJówki, które znam, wśród nich w sposób szczególny wspaniałą M.Dż.* ;*
Pisałem przed 1 w nocy, wybacz mi gafę ;)

: śr, 07 mar 2007, 17:52
autor: siadeh_
Schmittko pisze:wśród nich w sposób szczególny wspaniałą M.Dż.* ;*
A ha! Czyli tę resztę nie w sposób szczególny tylko ot! tak...po prostu? teraz to ja chyba strzele focha normalnie!

siadeh_obuzona_zajściami_mającymi_miejsce_w_Katowicach_

: śr, 07 mar 2007, 19:00
autor: Erna Shorter
Schmittko pisze:I teraz doszło do mnie, że nasz ślub, kochanie, odbył się w wieczór całkowitego zaćmienia Księżyca. Czyż to nie romantyczne? I sądzę że niemożność rozstania się tego wieczora wynikała z magicznego oddziaływania naszego satelity, który w tamtej chwili był w maksymalnej fazie zaćmienia... :) Nie ma przypadków.
Ja myślę kochanie,że to przeznaczenie ;)
Schmittko pisze:Kochanie, dziękuję że mi ufasz - tak właśnie jest. Te wszystkie inne kobiety to już przeszłość! Teraz jesteś tylko Ty...
Jak mogłabym Ci nie ufać ;)
Schmittko pisze:Kiniu, Erna to wspaniała dziewczyna... Na pewno mnie zrozumiesz, gdy ją poznasz... ;)))
Dziękuję za te słowa slońce ;*
Schmittko pisze:Chyba najważniejsze powinno być dla Ciebie to, co ja myślę, prawda? A znasz moje zdanie Kwiatuszku... ;)
Oj znam ;-)

Ja myślę,że na tym powinniśmy zakończyć dyskusję o naszym małżeństwie na forum... po co wszystko opowiadać,zostawmy sobie trochę prywatności ;)

: śr, 07 mar 2007, 19:03
autor: Erna Shorter
kaem pisze:A w tej rozgrywce forumowej Tobie Kiniu kibicuję. Sorki, Erna. Pozostanie Ci jedynie rwać ziemię, jak ten facet nad moim postem. Kinię naprawdę stać na wiele .
Yeah right :-P
lukas_art_no1 pisze:kiedy nastepny zlot zakreconych MJowek?!??!
Wkrótce :diabel:
thewiz pisze:Dlatego tez ogromne gratulacji dla tych, co sprawe juz dwukrotnie w Katowicach zoorganizowali
Dzięki i to na pewno nie ostatnie spotkanie... o następnym powiadomimy wszystkich :)

: śr, 07 mar 2007, 21:54
autor: Schmittko
siadeh_ pisze:
Schmittko pisze:wśród nich w sposób szczególny wspaniałą M.Dż.* ;*
A ha! Czyli tę resztę nie w sposób szczególny tylko ot! tak...po prostu? teraz to ja chyba strzele focha normalnie!

siadeh_obuzona_zajściami_mającymi_miejsce_w_Katowicach_
:beksa:
Ona: Co tak siedzisz?
On: Jak siedzę?
Ona: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
On: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.
Ona: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.
On: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.
Ona: Już ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.
On: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.
Ona: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.
On: Nie zarzucam ci kłamstwa. Czego ty chcesz ode mnie?
Ona: Nic nie chcę od ciebie. Chcę tylko, żeby mnie traktował jak dawniej.
On: Dobrze, postaram się.
Ona: Dawniej nie musiałeś się starać.
On: Moja droga, daj mi spokój.
Ona: Mogę ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej też byś się tak do mnie odezwał.
On: (milczy)
Ona: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?
On: Tak.
Ona: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!
On: Do czego się przyznaję, na miłość boską?
Ona: Do czego? Że zmieniłeś się w stosunku do mnie.
On: O czym ty mówisz?
Ona: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jesteś inny niż dawniej?
On: Przestań się mnie czepiać. Czego ty chcesz ode mnie?
Ona: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej.
On: (milczy)
Ona: Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.
On: Czego chciałem? Co ty wygadujesz?
Ona: No sam przed chwilą powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś tę rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.
On: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!
Ona: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej... No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?
:zgon:




Terozki se pogodomy po naszymu, czyli po ślunsku nenene

Pierunie, jakie tu larmo, lamynty... Ździebko żech sie zdziwił... :podejrzliwy: Kożdo sie wnerwio na Schmittka. Jakieś klachy i łobmowy :mlotek: Cały sie czynse.

Przeca lepszyj dziołszki se nie znajde, jak ino Erne. :hug:
I padom, że bydziemy mieć 10 bajtli, bo Erna jest młodo.
Gryfno żeś jest dziołcha, Erna :* :love:

Erna Shorter pisze:Ja myślę,że na tym powinniśmy zakończyć dyskusję o naszym małżeństwie na forum... po co wszystko opowiadać,zostawmy sobie trochę prywatności ;)
I tak bydzie najlepiej... Ino mi powiedz Erna... :szepcze: kaj jest ta ulica, kaj jest ten dom (familok ;), kaj jest ta dziołszka co kochom jom? ;)
:calus:

: śr, 07 mar 2007, 22:06
autor: siadeh_
Schmittko pisze: bo Erna jest młodo.
No to masz chłopie przechlapane :war:

: śr, 07 mar 2007, 23:43
autor: M.Dż.*
Schmittko pisze:
M.Dż.* pisze:
Schmittko pisze:Pozdrawiam absolutnie wszystkich którzy byli w sobotę i bardzo Wam dziękuję!!!
No dzięki! Obrazek
oraz OPCJONALNIE wszystkich w ogóle ;P
Tera to się nie liczy - czuję się zraniona Obrazek
siadeh_ pisze:
Schmittko pisze:wśród nich w sposób szczególny wspaniałą M.Dż.* ;*
A ha! Czyli tę resztę nie w sposób szczególny tylko ot! tak...po prostu?
Nie, no....
Patrzaj, Kiniu, jak sobie Schmicio grabi....
Czy Schmicio ma zamiar przyjechać na kolejne MJowisko jakimś pojazdem opancerzonym? Dobrze by było.... Obrazek
siadeh_ pisze:
Schmittko pisze: bo Erna jest młodo.
No to masz chłopie przechlapane :war:
Obrazek
Schmiciu, Leopard'a lub Abrams'a polecam :hahaha:

..................

Ah! Eeeee.... Obrazek
Yyyyy....
No!
Ekhm....
Bo tego..... Obrazek
Bo mam coś ważnego do powiedzenia, więc prosze o ciszę :dance:
Otóż w dniu dzisiejszym, w mojej skrzynce, znalazłam list- dziwny list.
Dziwny przynajmniej tak samo, jak całe MJówcze stado.
Ale ale....
Otwieram, a tam :wariat:
Niespdzianka!!!! Obrazek

Moi Kochani, Michałek był cudowny- wstrzeliliście się idealnie, bo chodziła dzisiaj za mną cały dzień czekolada.
Uciekałam, uciekałam, ale jednak mnie dogoniła- dzięki Wam :smiech:
Guma do żucia- jejku! Smakowała jak gumy kulki z mojego dzieciństwa! Obrazek
Sto lat ich nie jadłam- nie sądziłam, że kiedyś jeszcze ich zasmakuję!
To był taki rarytas, że do dziś pamiętam ten smak Obrazek

W zasadzie, czuję się, jakbym tam z Wami była- komórka Schmittka, Play Station, Michałek, , piwa, a nawet słomkę i plakat od Marty widziałam :party:
Tylko, wychodzi, że strasznie mnie zasuszyło podczas tej imprezy, bo nie ma tam .... czegoś do picia dla mnie :tancze:
Stare MJówy zapomniały o niepijącym Katku :nerwy:

Chusteczka, a w zasadzie serwetka (Maro ;-) ).... :smiech:
No zabiliście mnie - MJówki sa jednak wszystkie tak samo szajbnięte, ale komuś, kto jest nie mniej szajbnięty, można tym sprawić tylko przyjemość. Kocham WAS! :banan:
Bardzo Wam dziękuję za wpisy- rozczuliliście mnie Obrazek
A odpowiadając na niektóre pytania:
- Schmiciu, sądząc po tym, co w moim domu wisi na ścianach, trudno wykluczyć, że i ta serwetka zawiśnie Obrazek
- MJowitku, mi też siebie w Katowicach brakowało :wariat:
- dzina, no BA! Nie wiem, czy MJowitek wspominała, ale może we wrześniu zawitam do naszej Wenecji ;-)
- Maro, "Thriller Gold Award" zamówiłam- czekam na przesyłkę :jachce:
- Buszmenie, kropki wszystko mi powiedziały, więcej nie trzeba ;-)
- keam, prawie, qrna, uwierzyłam w tego Michael'a :wariat:
Fanka MJ, tancerz, KASIA, Erna Shorter, MJfanTASTIC, dzięki Wam serdeczne za te kilka słów- WoW! WoW! WOW!
Się wzruszyłam.... Obrazek

: czw, 08 mar 2007, 1:33
autor: dzina
cicha pisze: Ok. Dzina bohaterka! Nowoczesna i niezależna kobieta to nawet sama po nocach pociągiem nie boi się wracać. Brawa za odwagę ;)
Ahhh, dziękuje, dziękuje! :diabel:

Widzę, że dalej odpowiadasz edytując swój poprzedni post. Hehe, nie żebym się czepiała ;)
Maro pisze:
cicha pisze:Dzina
Heh Dzina spoko kobieta,szkoda ze tak krótko pogadałem z Anią( a może i nie krótko?).Czekam na raz kolejny:P
A z Ciebie klawy gość :calus: Do następnego... :)
Maro pisze: tylko w wiek uwierzyć nie mogę,napewno nie odzwierciedla wyglądu:D
Wiem większość mi nie wierzy. :]
M.Dż.* pisze:dzina, no BA! Nie wiem, czy MJowitek wspominała, ale może we wrześniu zawitam do naszej Wenecji ;-)
Abso-fucking-lutely fantastic!!! :happy:

Czyżby szykowała się wystawa? :]
Fingers crossed. :party:

: czw, 08 mar 2007, 10:08
autor: siadeh_
Ja też dostałam paczkę! :party: i wiesz co Kasiu? Jak sobie złozymy jedną część tych paczek razem to bedziemy mogly sobie poczytać co sie kulturalnego w Katowicach dzieje :wariat:
Michałek skonsumowany... yammmiiii...siadeh_poTFUr_ciasteczkowy_

Kochani! Ponieważ moja kolekcja, jak już zapewne wiecie, jest lekko odmienna od tych, ktore zwykło się pokazywac na forum publicznym :glupi: to ta niesamowita serwetka z podpisami szalonych MJówek takze zostanie wpisana na listę ja tworzacą i - to na pewno!- zawiśnie w moim salonie (wprawdzie ja oprócz salonu mam tylko kuchnię i łazienke oraz klitkę siostry :wariat: no,ale jak to brzmi! ;-) ).
Jestescie świrnięci i to pozwala mi wierzyć, ze sa na tym świecie jeszcze ludzie , dla których warto poświęcić trochę swego czasu...
Dajcie koniecznie znać, kiedy znów wykombinujecie jakiś minizlot, a ja postaram sie tym razem rozłozyć skrzydełka nietoperze i obrać kurs na Was Obrazek

...pzdr
siadeh_Obrazek

: czw, 08 mar 2007, 14:33
autor: Erna Shorter
Schmittko pisze:Terozki se pogodomy po naszymu, czyli po ślunsku

Pierunie, jakie tu larmo, lamynty... Ździebko żech sie zdziwił... Kożdo sie wnerwio na Schmittka. Jakieś klachy i łobmowy Cały sie czynse.

Przeca lepszyj dziołszki se nie znajde, jak ino Erne.
I padom, że bydziemy mieć 10 bajtli, bo Erna jest młodo.
Gryfno żeś jest dziołcha, Erna :*


Erna Shorter napisał:
Ja myślę,że na tym powinniśmy zakończyć dyskusję o naszym małżeństwie na forum... po co wszystko opowiadać,zostawmy sobie trochę prywatności ;)


I tak bydzie najlepiej... Ino mi powiedz Erna... kaj jest ta ulica, kaj jest ten dom (familok ;), kaj jest ta dziołszka co kochom jom? ;)
Jo widza,że ślonski żeś opanowoł w jakimś stopniu . Jestek z Ciebie dumno . Mój ślonski jest prawie dobry i widza,żeś już jes lepszy łode mie.

Powiem Ci kaj tyn familok...ale na uszko ;)

: czw, 08 mar 2007, 15:09
autor: Lika
kaem pisze: Dodatkowe pozdrowienia dla nieobecnej Liki.
Dziękuję Krzysiu :hug:
Duchem i myślami byłam z Wami. Czytam wspomnienia. Oglądam zdjęcia. Bardzo żałuję iż nie dotarłam osobiście, bo pewnie było warto :-) Widzę, że bawiliście sie wyśmienicie! Może kolejnym razem... Oby chęć zlotów w narodzie nie wygasła to i okazja prędzej, czy później sama się znajdzie ;-)

Maro pisze:No właśnie co tam Lika słychać...dawno cię nieczytałem
Jak to dawno... a teraz chociażby ;-) Jakoś tak natchnienia na 4um mi ostatnio brak. Za dużo obowiązków, za mało czasu... mam wrażenie, że moje zegarki powariowały. Chodzą w tempie trzykrotnie przyspieszonym :nerwy:

Chyba powinnam się ich pozbyć, bo ten uciekający czas za bardzo mnie stresuje :wariat:

BTW: Maro jeszcze raz dzięki za miły dzisiejszy akcencik :szepcze:

:party:

: czw, 08 mar 2007, 16:35
autor: M.Dż.*
dzina pisze:Czyżby szykowała się wystawa? :]
Fingers crossed. :party:
A jakże by inaczej ;-)
Trzymaj kciukty, żeby Wrocław jakiegoś fajnego sędziego na ten rok załatwił :-)
siadeh_ pisze:Ja też dostałam paczkę! :party: i wiesz co Kasiu? Jak sobie złozymy jedną część tych paczek razem to bedziemy mogly sobie poczytać co sie kulturalnego w Katowicach dzieje :wariat:
:smiech:
A wiesz, Kiniu, ponieważ stado MJówcze jest dziwne i w zasadzie nic mnie zdziwić chyba już nie może, to po otwarciu paczki....
Cóż, zrobiłam wstępne rozeznanie zawartości koperty, a ponieważ żaden z elementów i nie pasował do.... rzeczywistości, postanowiłam zrobić dokładne oględziny każdego z nich.
Zaczęłam od połówki informatora :wariat:
Długo oglądałam i próbowałam nawet kartkować i czytać, aż w końcu....
Stwierdziłam, że on chyba tylko dodatkiem do całości jest :smiech:
Chyba, że to tajny kod, który po połączeniu z Twoim rozwiąże całą zagadkę :hahaha: