: pn, 05 mar 2007, 15:40
Posłuchaj sobie Bitches Brew z 1969, zmienisz zdanie.Moon_Walk_Er pisze: Miles Davis jest wg mnie jednym z najlepszych trębaczy świata, oczywiście obok Luisa Armstronga...
Posłuchaj sobie Bitches Brew z 1969, zmienisz zdanie.Moon_Walk_Er pisze: Miles Davis jest wg mnie jednym z najlepszych trębaczy świata, oczywiście obok Luisa Armstronga...
Na czyją korzyść???Stanisław Leon Kazberuk pisze:zmienisz zdanie.
Nie muszę, bo doskonale go znam...Stanisław Leon Kazberuk pisze:Posłuchaj sobie Bitches Brew z 1969
"Bitches Brew" to bardzo trudna płyta dla przeciętnego słuchacza.Stanisław Leon Kazberuk pisze:Moon_Walk_Er napisał:
Miles Davis jest wg mnie jednym z najlepszych trębaczy świata, oczywiście obok Luisa Armstronga...
Posłuchaj sobie Bitches Brew z 1969, zmienisz zdanie.
O!jAnO pisze:Benny Goodman - Sing Sing Sing...
Wydaje mi się, że jednak na korzyść Milesa. Geniuszu Louisa nie kwestionuję, natomiast ja osobiście bardziej cenię tego drugiego. Za nowe, które wniósł do muzyki. I za innowacyjność.Moon_Walk_Er pisze:Na czyją korzyść???Stanisław Leon Kazberuk pisze:zmienisz zdanie.
Przecież Bitches Brew to jeden z najlepszych albumów Jazzowych jakie kiedykolwiek powstały[/quote]Stanisław Leon Kazberuk pisze:Posłuchaj sobie Bitches Brew z 1969
Święte słowa, Stanisławie Leonie Kazberuku.Stanisław Leon Kazberuk pisze:Walkin', Bags' Groove, Milestones, czy E.S.P. M.in. te płyty są też uznawane za czołówkę artystycznych dokonań Davisa i to nie puste slogany. Wniósł tymi albumami do szeroko pojętego jazzu tak dużo, jak bardzo Beatlesi ukształtowali dzisiejszą muzykę.
http://youtube.com/watch?v=pqashW66D7oStanisław Leon Kazberuk pisze:A jeżeli ktoś jest jeszcze zainteresowany fusion jazzen, to polecam - jeśli nie zna - Weather Report. I płytę Sweetnighter, cudo. A z pojedynczych utworów to Birdland.
To dobrze, bo myślałem, że będziesz mnie przekonywał do L.Armstronga... Choć jego też bardzo lubię, to jednak chyba bardziej za głos i dokanania wokalno-testowe. Królem trąbki jest dla mnie DavisStanisław Leon Kazberuk pisze:Wydaje mi się, że jednak na korzyść Milesa. Geniuszu Louisa nie kwestionuję, natomiast ja osobiście bardziej cenię tego drugiego. Za nowe, które wniósł do muzyki. I za innowacyjność.
Te płyty również doskonale znamStanisław Leon Kazberuk pisze:Skoro Bitches Brew - wg mnie najdoskonalsze dzieło Milesa - znasz, to w takim razie znasz też na pewno Walkin', Bags' Groove, Milestones, czy E.S.P.
Stanisław Leon Kazberuk pisze:The Beatles... Beatlesi są bez wątpienia najważniejszym zespołem wszechczasów.
Paul McCartney
Stanisław Leon Kazberuk pisze:Yoko Ono
Aaach... Coraz bardziej kocham to forumkaem pisze:Backbeat
Kurcze, pani, która od jakiegoś czasu prześladujew mnie na plakatach na wszystkich przystankach tramwajowych...Lika pisze:Ayo - wł. Joy Olasunmibo Ogunmakin - (ur. 14 września 1980 w Kolonii) – niemiecka (muszę zaznaczyć iż doznałam szoku dowiedziawszy się, że ona pochodzi z kraju, w którym króluje techno, house i pokrewne temu gatunki...) piosenkarka pochodzenia nigeryjsko-romskiego, tworząca muzykę z pogranicza soulu i folku.