MJPT

Hmmm....
We Wrocławiu jest impreza organizowana przez fanów.Jest o tym nawet wątek.Wiesz czarno na białym jest opisany cały jej przebieg a ponieważ ja lubię jasne sytuacje wybieram Wrocław.Sprawa numer dwa jest związana z fotografią.Miałam okazję być we Wrocławiu zimą i teraz w okresie letnim chcę to powtórzyć.Jeżeli chodzi o Toruń z mojego punktu widzenia jest tam sporo zamieszania organizacyjnego.Kuszącą perspektywę trzydniowej zabawy zatruwa fakt organicyjny.Bilet na imprezę reerwujesz na stronie,rezerwację stolika robisz telefonicznie a bilet na seans kupujesz w kinie tuż przed nim.Nie wiem gdzie jeszcze jest reklamowany Toruń także gwarancji udziału w całym przedsięwzięciu nie mam.Pozatym mam mały niesmak po Bydgoszczy-tyle było zamieszania z rezerwacją stolików na tamtą imprezę a ostatecznie okazało się że połowa stolików i tak była wolna,nie było żadnych nazwisk na zarezerwowanych stolikach więc sorry.Jak się okazuje trzeci dzień toruńskiego zlotu ma być na zasadzie powspominania poprzednich dwóch.Czytałaś plan?
MJowiska i inne zloty organizowane przez mjpolishtem przyzwyczaiły mnie do jasnych sytuacji także królestwo toruńskiego piernika zostawiam na nigdy potem
No chyba że z Poznania wybierze się jakaś większa ekipa w co szczerze wątpię.
WROCŁAW RULEZZZ...

P.S.Tak na marginesie "tajemnicom handlowym" mówię nie.....

To napisałam ja-technik handlowiec-dżozefa100

O proszę, o nas tu piszą

Tak, wszelkie info o imprezie są w przyklejonym wątku, więcej szczegółów wkrótce. To już będą bardziej detale związane z tym co po czym się będzie odbywać. Kto czym się jeszcze zajmuje, co będzie na telebimach etc.
Na 99% pojedziemy też do Lubiąża, tylko nikt nie wie czy w sobotę (idąc za ciosem) czy w niedzielę (jak już się wszyscy obudzą).
Alternatywą (lub planem na niezagospodarowany dzień) jest ognisko, chociaż jak jest tak wilgotno to nie wiem czy sobie nie darujemy. Zastanawiam się nad alternatywa dla alternatywy czyli wyprawą do muzeów, do których przeważnie w soboty jest wstęp bezpłatny.
Coś na bank będzie, choćby dlatego, że piątkowa impreza jest od lat osiemnastu a fajnie by było jednak spędzić trochę czasu razem, bez podziału na młodszych i starszych.
Wątek o imprezie staramy się utrzymać w przejrzystej postaci, będziemy aktualizować co, jak i kiedy.

A swoja drogą, jak nie zaśpię jutro na pociąg, jadę do Poznania tak tam i nazad, bo mam dzień wolny, obejść dookoła Rynek i takie tam.
Zatem pozdrowienia dla poznaniaków

Witam dziewczyny. No ja jednak obstawiam Toruń i tam się wybieram. Już nie mogę się doczekać. Bilety zakupione i tylko się pakować!!! Pozdrawiam

Heja! ja również zmierzam do Wrocławia! Już się nie mogę doczekać!!!

Ja nie będę w tych dniach w Polsce. Może uda mi się tego dnia pojechać do Londynu pod O2 i tam w samotności sobie popłaczę. Miłej zabawy we Wrocku i Toruniu ;)

No to Ty będziesz miała też fajne klimaty :) Pod O2 też bym wolała spędzić ten dzień...

Macie jakieś skojarzenia z o2?Jedyne co miało tam miejsce to konferencja więc jak dla mnie mało atrakcyjna perspektywa spędzenia czasu.Może postawią nową ścianę płaczu....
Nie mam zamiaru celebrować tego dnia w przywoływanie wspomnień-to chyba dlatego że tam do niczego nie doszło więc nie mam z tym miejscem jakiś zbytnich wspomnień.
Już bym wolała zahaczyć o gwiazdę MJa w Krakowie

Ale był tam.. wole stać pod O2 niż pod hotelem w Wawie w którym spał czy sterczeć nad gwiazdką w krakowie o której nikt oprócz Polaczków nie ma o niej pojęcia.. ;]
Ja będę wspominać, płakać i w ogóle bo mam taką potrzebę. Każdy odbiera to inaczej...

Zaraz tam Polaczków.Karolinko no wiadomka że każdy przeżywa ten dzień inaczej.Przecież ja nie mam zamiaru w ten dzień się cieszyć.Wręcz przeciwnie będzie wzruszenie które już na dzień dzisiejszy się uaktywnia ale myślę że w gronie znajomych osób będzie miało to łagodniejszy przebieg.Sama nie do końca jestem przekonana o słuszności wzięcia udziału w imprezie ale pociesza mnie fakt że będzie tam sporo osób które tworzyły historię tego forum i mam z tym miłe wspomnienia które złagodzą mój emocjonalny ból.

Weekend z MIchaelem Jacksonem 4fun.tv

Oglądajcie weekend specjalny w dniach:

piątek - 14.00, 19.00,
sobota - 9.00, 10.30, 15.00, 19.00
niedziela - 9.00, 10.30, 15.00

pozdro z Wielkiej Brytanii ;)
jak tam po wczoraj? przyznam ze ja wyplakalam chyba wanne łez ale po roku to chyba bylo mi potrzebne i mi sie jakos lzej zrobiło :)

Ja ze Stefą byłyśmy we Wrocławiu.Było super.Napisałam posta ale niestety wsztystko mi się skasowało może sprubóję jeszcze raz opisać wrażenia.

My byliśmy na jeden dzień w Toruniu i też było czadowo. Organizatorom nie mieliśmy nic do zarzucenia:) wszystko było si :)

Ja spędziłam ten dzień samotnie w domu. Czytałam Moonwalk, przeglądałam Jego zdjęcia i oczywiście nie obeszło się bez łez.

Pomyślałam, że Poznan jest miastem o dużych możliwościach. Tzn, zawsze jest tak, że na imprezy jeździmy do Łodzi, do Wrocławia itd., a przecież można byłoby zrobić tak, że to oni do nas będą przyjeżdzać. Ostatnio spotkałam mojego starego kolege i powiedział mi, że pracuje w Domu Kultury w Tarnowie Podgónym. Organizuje tam różne imprezy, ściąga zespoły, ma kontakt z dobrymi DJ'ami, kelnerami itd. Może warto by było spiąć dupę przez ten rok i zorganizować coś swojego xD Np. 2 rocznice śmierci, albo (to już w 2011) urodziny Michaela. Tylko... do tego trzeba sporo chęci i czasu do przemyślenia szczegułów. Ale czy efekt nie był by satysfakcjonujący ?

Zastanówcie się nad tym ; )

Teraz coś z zupełnie innej beczki xD
Nie jestem fanką zmierzchu, ale biorąc pod uwagę, że są wakacje, postanowiłam zaszaleć xD. Zarezerwowałam dwa fajne miejsca na premierę ( 15,16 rząd M - sam środeczek) godzina 16.15. Problem w tym, że nie mam z kim isc. Czy ktoś z was, byłby chętny ; )? Jeżeli ktoś chciałby ze mną pójść to piszcie na PW albo sms na nr. : 693604428
Pzdr. ; )

Droga Muszko masz absolutną rację-Poznań to miasto wielkich możliwośći.Podzielam twój entuzjazm ale obawiam się że na entuzjazmie się skończy i koniec końców flaki wypruwać sobie będą dwie,może góra trzy osoby.Widzę co się dzieje na denstimie-ledwo zorganizowaliśmy dzień dziecka.Kosztowało nas to masę stresu,nerwów i zaangażowania zaledwie części zespołu.Mam dość takiego wiecznego holowania ludzi-nagabywania.Chciałabym żeby chęci jak i zaangażowanie wyszło od wszystkich.Myślę że nie są to czcze słowa.Mnożyć przykładów takich niesłownośći mogłabym naprawdę wiele ale nie o to tutaj chodzi.Narazie wolę utrzymać projekty które są bliskie mojemu sercu.

Może to ostre co napisałam ale niestety szczere i prawdziwe.Po Wrocławiu tym bardziej jest mi przykro poniewż tak bije zaangażowanie i integracją na kilometr.A to zespół który wzorował się początkowo na nas.Byliśmy jakby motorem napędowym dla innych zespołów.Szkoda że sytuacja się odraca ale mam nadzieję że to przejściowe.