Strona 11 z 28
: wt, 20 maja 2008, 15:06
autor: Martyna
*zawsze zakładam najpierw prawy but później lewy i ze zdejmowaniem tak samo prawy lewy
*jeśli mam telefon w torebce zawsze musze sprawdzać czy tam jest
*na teście, kartkówce, egzaminie itp. zawsze międle sobie włosy
*jeśli mam sztyfty to zawsze musze przynajmniej 3 razy dziennie sprawdzić czy nie zgubiłam zapinki
*zawsze w piątek mi odwala
Mam ciąg dalszy!!
*zawsze patrze date ważnosci
*na lekcji jak mi sie czasen nudzi to moonwalk'eruje

*jak piszemy temat na lekcji to biore kolorowy cienkopis(którym bede pisała temat) w buzie i szukam w piórniku niebieskiego długopisa

tego zwykłego
: wt, 20 maja 2008, 16:00
autor: hubertous
Tak więc jeszcze mi się przypomniało:
- wącham wszystkie potrawy zanim je skosztuję
- ogólnie wszystko lubię... wąchać

- jeśli czegoś nie dotknę, to nie uwierzę xD chociaż bywają wyjątki
- lubię czasami przez długi czas sobie "pofilozofować" o życiu, ludziach, ogólnie Świecie, przez co czasami mija mi pół dnia
- gdy się obudzę w nocy, to zawszę patrzę przez okno
- zawsze, kiedy kupię lub dostanę jakiś nowy gadżet, to cieszę się z niego jak małe dziecko xD
: wt, 20 maja 2008, 16:03
autor: Kadia
Martyna pisze:
*na lekcji jak mi sie czasem nudzi to moonwalk'eruje
Czyli że co? Martyna wstaje z krzesła i idzie moonwalkiem przez całą klasę? Bo nie czaję
A ja dzisiaj zauważyłam w swoim zachowaniu kolejne dziwactwo - mianowicie jak się nudzę na lekcjach, to nie dość że opieram się o ławkę, to jeszcze co chwilę zmieniam położenie nóg

To założę nogę na nogę, to na odwrót, wyciągnę pod siebie, schowam pod krzesło, no cały czas. Ciekawie to musi wyglądać z boku, jak się tak wiercę

: wt, 20 maja 2008, 16:13
autor: sylvia.
-nie moge mieć idealnego porzadku na biórku, bo wtedy dostaje szału i nie moge sie skupić
-po wykąpaniu się muszę mieć czysty, nieużywany recznik, innego nie użyję!
-nie umiem stać bez ruchu, przynajmniej jedna część ciała musi sie ruszac
-kiedy podoba mi sie jakaś piosenka nie ma mowy, zebym podczas jednego dnia wysłuchała jej mniej niż 20 razy
-podniecam się nawet najmniejszą rzeczą
-po zjedzeniu czegokolwiek musze dokładnie wydłubać pozostałości z aparatu
-nie wyjde z domu bez umycia zębów
-kiedy jem zakrywam usta reką, przez co nikt mnie nie rozumie
-muszę mieć równo ułożoną grzywke
-gdy mam włozyć brudne naczynia do zmywarki, mam odruch wymiotny
-kiedy mam przy sobie aparat fotograficzny musze robić zdjecia, byle jakie
-raz kocham lustro, a zarzpotem nie moge na siebie patrzeć
-muszę mieć zamkniete drzwi od pokoju
-nienawidze jak ktoś uzywa moich rzeczy
-na lekcji sprawdzam która jest godzina, po czym sprawdzam jeszcze raz bo nie pamietam
-jak leży przede mna mój telefon, musi mieć otwartą klapkę
-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.
jak sobie przypomnę coś jeszcze to napiszę;)
: wt, 20 maja 2008, 16:16
autor: maadziulaa
sylvia. pisze:-muszę mieć zamkniete drzwi od pokoju
-nienawidze jak ktoś uzywa moich rzeczy
-na lekcji sprawdzam która jest godzina, po czym sprawdzam jeszcze raz bo nie pamietam
-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.
Tak,dokładnie tak i wiele więcej jeszcze

: wt, 20 maja 2008, 16:53
autor: malakonserwa
-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.
Jak np.?
: wt, 20 maja 2008, 17:03
autor: maadziulaa
Np?To może ja sie wypowiem
-hmm przede wszystkim tona makulatury,ile się zmieści
-stróżki z gumki,ołówka etc.
-metalowe hmm części?różnego kalibru,nie wiem jak to nazwać inaczej:knuje:
-w moim piórniku znajduje się również lusterko,szczotka mała czego tam nie ma ?
-karteczki liściki i tak dalej
: wt, 20 maja 2008, 17:25
autor: TheLostChild
To ja mam w piórniku 6 błyszczyków (bo nigdy nie wiem który akurat będę miała ochotę użyć, ale i tak zazwyczaj mam ochotę się pomalować jednym z tych, które leżą w domu;), kredkę do oczu czarną, tusz do rzęs, chusteczki, kilka par kolczyków i inną biżuterię oprócz pierścionków bo nie noszę, wszystkie ściągi jakie napisałam od początku roku (chociaż i tak z nich nie korzystałam, ponieważ uważam, że to niesprawiedliwe, a po co pisałam to nie mam pojęcia

), spinki do włosów, szczotkę taką malutką jak dla lalki no i ewentualnie jeszcze jakiś długopis
Lusterka nie noszę, bo facetka od matmy mi zabrała, a nie chce mi się inwestować w nowe

No i jeszcze mam cyrkiel i korektor, żeby mazać po ławce i przebijać bąbelki robione korektorem...
O jeny... taki niepozorny piórniczek, a tyle rzeczy się w nim mieści...

: wt, 20 maja 2008, 18:01
autor: Karolina
Pozwalają Ci się malować w szkole? Yay. Ja to nawet nie myślę o makijażu w tym wieku (ew jakiś błyszczyk i tusz do rzęs, ale to naprawdę bardzo rzadko).
: wt, 20 maja 2008, 18:24
autor: Diana_95
TheLostChild pisze:6 błyszczyków (bo nigdy nie wiem który akurat będę miała ochotę użyć, ale i tak zazwyczaj mam ochotę się pomalować jednym z tych, które leżą w domu;), kredkę do oczu czarną, tusz do rzęs, chusteczki, kilka par kolczyków i inną biżuterię oprócz pierścionków bo nie noszę, wszystkie ściągi jakie napisałam od początku roku (chociaż i tak z nich nie korzystałam, ponieważ uważam, że to niesprawiedliwe, a po co pisałam to nie mam pojęcia ), spinki do włosów, szczotkę taką malutką jak dla lalki
TheLostChild pisze:Lusterka nie noszę, bo facetka od matmy mi zabrała, a nie chce mi się inwestować w nowe Głupi głupi...
No i jeszcze mam cyrkiel i korektor, żeby mazać po ławce i przebijać bąbelki robione korektorem...
Ja miałam manię na błyszczyki w 5 klasie, po czym zaprzestałam wypychać nimi piórnik.
Myślę że nie ma to większego sensu i nawet nie potrafię sobie wyobrazić reakcji jakiegokolwiek nauczyciela na taką zawartość.
Po co Ci tyle tego, co?
TheLostChild pisze:ewentualnie jeszcze jakiś długopis
rzeczywiście jakiś.
Aby nie robić OT, dodam jeszcze moje 2 przypadłości:
*kiedy dostanę nową książkę to zawsze zaczynam czytać ją od ostatniej strony, potem otwieram gdziekolwiek na środku i czytam do końca.
Jeśli wyda mi się ciekawa czytam od deski do deski kilka razy.
Robię tak odkąd nauczyłam się czytać
a to już dość długo 
i nie umiem inaczej.
*wracając do piórników... mój musi koniecznie zawierać
-przynajmniej 3 czarne długopisy
-kredkę grafitową
-3 ołówki o różnych grubościach
-plakietkę z Marylin'em Manson'em
-kilkanaście napisów oraz!... fragment tekstu piosenki 'Poison'
: wt, 20 maja 2008, 19:25
autor: TheLostChild
Karolina pisze:Pozwalają Ci się malować w szkole? Yay.
A czy ktoś tu mówi o pozwalaniu?

oczy to ja mam pomalowane zawsze odkąd pamiętam, więc jakoś nikt nie zwraca uwagi... Nie wiem, może myślą, że takie mam naturalne

a tak na serio to ja ich małymi kroczkami oswajałam. Malutko, mało, coraz więcej... Zresztą nie wyglądam znowu jak jakiś demon ciemności czy cuś, więc nie mają się co pluć
Diana_95 pisze:Po co Ci tyle tego, co?
Nie wiem po co. Tak dla smaku, bo i tak od razu po pojawieniu się jakiejś kleistej mazi na moich ustach, od razu ją zlizuję. Więc błyszczyków nie traktuję jako upiększaczy, a raczej jako pożywienie
Diana_95 pisze:nie potrafię sobie wyobrazić reakcji jakiegokolwiek nauczyciela na taką zawartość.
Heh... U mnie z nauczycielami to jest trochę dziwna sprawa. Oni nie chcą do mnie nic mówić, bo wiedzą, że ja od razu będę chciała się z nimi sprzeczać. Zwłaszcza facet od WOSu już się nauczył, że na każdą jego próbę uciszenia odpowiem: "mam prawo głosu". Sam przyznał mojej mamie na wywiadówce, że jak próbuje ze mną dyskutować to stoi od razu na pozycji straconej

: wt, 20 maja 2008, 20:59
autor: sylvia.
malakonserwa pisze:Jak np.?
kilkanaście kolorowych długopisów, kredki każdego rodzaju, pare linijek, duze nożyczki, około 4 ołówków, kilka niebieskich długopisów. takie potrzebne ale niepotrzebne rzeczy;p
czesem zdarza mis ie mieć w piórkniku pilnik do pazokci i blyszczyk.
Ja również żeby nie robić OT dodam:
- u lewej ręki musze mieć dłuzsze pazokcie niż u prawej
-kiedy zobacze ślimaka na chodniku, scieżce czy drodze musze przenieść do na trawe, po czym umyć szybko ręceg
: wt, 20 maja 2008, 21:50
autor: Karolina
czesem zdarza mis ie mieć w piórkniku pilnik do pazokci
Piłujesz paznokcie na lekcji?

No ja nie rozumiem.
Mój odchył:
Kiedy jestem sama w samochodzie i jest ciepło (mam otwarte okno), lubię włączyć głośno muzykę. Ostatnio słuchałam tak Stonesów i kilka osób zaczęło się uśmiechać.
A byli to mężczyźni po 50 roku życia.
: śr, 21 maja 2008, 13:16
autor: marcia654
Karolina pisze:Piłujesz paznokcie na lekcji? No ja nie rozumiem.
A co tu jest do nierozumienia??

: śr, 21 maja 2008, 14:09
autor: Martyna
Kadia pisze:Martyna pisze:
*na lekcji jak mi sie czasem nudzi to moonwalk'eruje
Czyli że co? Martyna wstaje z krzesła i idzie moonwalkiem przez całą klasę? Bo nie czaję
A ja dzisiaj zauważyłam w swoim zachowaniu kolejne dziwactwo - mianowicie jak się nudzę na lekcjach, to nie dość że opieram się o ławkę, to jeszcze co chwilę zmieniam położenie nóg

To założę nogę na nogę, to na odwrót, wyciągnę pod siebie, schowam pod krzesło, no cały czas. Ciekawie to musi wyglądać z boku, jak się tak wiercę

Nie, nie, nie!! Siedze sobie w ławce i robie moonwalk'a siedząc! Ruszam tylko nogami nie całym ciałem! Wyciagam nogi do przodu i moonwalk'uje
Kapujesz

?????