Witam wszystkich.
Witam.
Też jestem nowa i mówię Ci - dobrze zrobiłeś logując się na tym forum. Jest tu wiele do przedyskutowania, a przy okazji można się czegoś dowiedzieć. Twoja historia jest długa, ale ciekawa. Rozumiem Cię doskonale, że zacząłeś Go lubić po śmierci, bo szczerze mówiąc ja też tak zrobiłam, chociaż wcześniej przed śmiercią, troszkę Go polubiłam. Potem zaczęłam się Nim fascynować tak, że też naśladuje Jego ruchy. Jest to super uczucie tańcząc jak On i słuchać Jego muzyki. Mam kilka albumów i nie mogę się z nimi rozstać. Na pewno na bezludną wyspę zabrałabym jakąś płytę ;)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego postowania oraz dalszych fascynacji na temat MJ.

Też jestem nowa i mówię Ci - dobrze zrobiłeś logując się na tym forum. Jest tu wiele do przedyskutowania, a przy okazji można się czegoś dowiedzieć. Twoja historia jest długa, ale ciekawa. Rozumiem Cię doskonale, że zacząłeś Go lubić po śmierci, bo szczerze mówiąc ja też tak zrobiłam, chociaż wcześniej przed śmiercią, troszkę Go polubiłam. Potem zaczęłam się Nim fascynować tak, że też naśladuje Jego ruchy. Jest to super uczucie tańcząc jak On i słuchać Jego muzyki. Mam kilka albumów i nie mogę się z nimi rozstać. Na pewno na bezludną wyspę zabrałabym jakąś płytę ;)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego postowania oraz dalszych fascynacji na temat MJ.


I'm starting with the man in the mirror!