Strona 2 z 4
: wt, 20 paź 2009, 15:03
autor: Forever Yours
Super sprawa! Bardzo przyjemnie sie to oglada. Gratuluje oryginalnego pomyslu na wypoczynek. Chetnie obejrze wiecej

: pt, 23 paź 2009, 19:24
autor: wiśnia1994
Schmittko jeżeli tak mogę się zwrócić .. krojenie banana bezcenne.

Swoją drogą jestem ciekawe jak ty ten ogromniasty kawał póżniej zjadłeś? ;DD
a tak na poważnie to gratuluje ogromnej wytrwałości! Ja to pojednym dniu takiego pedałowania wróciłabym do domu i to pociągiem.. xD
: ndz, 01 lis 2009, 21:42
autor: jokero222
Schmittko według mnie jestes totalnie pozytywnie zakrecony!! :)))
Genialne filmiki.. Gratulacje, ze udało Ci sie odbyć tak długą podróż;] no i wytrwałości przede wszystkim.
P.S. Świetny Moonwalk

Polak potrafi ]:->
: ndz, 01 lis 2009, 23:35
autor: Schmittko
dziękuję tym, którym jeszcze nie podziękowałem :)
Takimi komentarzami ładuję akumulatorki na kolejną wyprawę :D
: pn, 02 lis 2009, 20:55
autor: Jacksomanka
Schmittko pisze:dziękuję tym, którym jeszcze nie podziękowałem :)
Takimi komentarzami ładuję akumulatorki na kolejną wyprawę :D
A ja ci życzę powodzenia i z niecierpliwością czekam aż te naładowane akumulatorki wybuchną

zaczynam się robić fanką twojego
mega zakręconego optymizmu i wiary w siebie i swoje możliwości.
: pn, 02 lis 2009, 21:02
autor: MJdoris
Schmittko,
Fantastyczna relacja z wyprawy rowerowej

!
Gratuluję pomysłu i determinacji.
Jesteś pozytywnie zakręconą osobą.
Żałuję ,że nie dojrzałam tych filmików przed 29.10. -wówczas bym Ci osobiście pogratulowała w kinie Helios
( bo wydaje mi się ,że byłeś również na tym samym seansie This is it co ja

) !
Super

!
pozdrawiam
: pn, 02 lis 2009, 21:05
autor: tancerz
Był był ale uciekł po seansie

: pn, 02 lis 2009, 21:09
autor: MJdoris
tak mi się zdawało ,
że właśnie tam był obecny ten przesympatyczny człowiek

,
czekam ( pewnie nie tylko ja ) na następne filmowe pomysły ....

: czw, 05 lis 2009, 17:40
autor: Beti_90
Mój post się niestety stracił po awarii forum, a więc napiszę jeszcze raz :D
Jestem pełna podziwu dla ciebie. Przejechałeś szmat drogi. To musi być fantastyczne uczucie, kiedy wracasz do domu myśląc, że zwiedziłeś pół Polski podróżując rowerem. Trzeba mieć ogromne samozaparcie, żeby tego dokonać
Ja też bym chętnie odwiedziła moich znajomych z daleka ale od chęci do czynów - daleka droga, bo pewnie bym padła po 3 km :P.
Gratuluje ci :)
: czw, 05 lis 2009, 18:02
autor: tancerz
Piotrek nie tylko zwiedził Pół Polski on zwiedził Europe niemalże, zobacz na jego stronkę to dopiero Cie zadziwi :)
: czw, 05 lis 2009, 18:19
autor: Schmittko
trochę przesadziłeś, ale dzięki ;) narazie 14 państw... planuję więcej :)
Dziękuję za ostatnie komentarze!
a z niektórymi się zobaczę jutro - tylko błagam, już mi nie gratulujcie ;P
: czw, 05 lis 2009, 18:24
autor: tancerz
Spoko Piotrek mi tez gratulują nie wiem czego (tańca?) wiesz są tacy ludzie "Gratulaczyńscy" sie nazywają taka sekta

pojawiają sie nagle nie wiadomo skąd i mówią GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!

Czasem się ich boję

: czw, 05 lis 2009, 18:49
autor: Schmittko
...ale bez "Gratulaczyńskich" byłoby smutno :) Tylko że "co za dużo to niezdrowo" ;] Gdyby mi od tej "sławy" szajba odbiła, proszę o reprymendę ;)
: czw, 05 lis 2009, 18:50
autor: Noemi.best
zabierzemy Ci wtedy rower

: czw, 05 lis 2009, 18:55
autor: ioreta
MJdoris pisze:Żałuję ,że nie dojrzałam tych filmików przed 29.10. -wówczas bym Ci osobiście pogratulowała w kinie Helios
( bo wydaje mi się ,że byłeś również na tym samym seansie This is it co ja Nenenene ) !
A mnie się wydaje, że kolega był też w Łodzi w Bałtyku (łodzią po Bałtyku?) na premierze i siedział w rzędzie dla VIP-ów za mną

Też szkoda, że sekta z Łodzi nie mogła mu pogratulować
No naprawdę, szczena opada :D Suwałki, Świnoujście, Warszawa to punkty dość odległe od siebie. 17 dni, prawie 2000 km. Super. I jak świetnie zmontowany filmik! Nie powiem, żeby to było lepsze od TII, ale prawie, prawie. W takim razie gratuluję i piszę się na następną wyprawę. Z tym, że najwięcej kilometrów na rowerze, ile zrobiłam to było jakieś 60 km w jeden dzień. Jazda na rowerze to fajna sprawa, ale na takim długim "Rejsie" jeszcze nie byłam.
P.S. Nie wiem, czy mnie kojarzysz, spotkaliśmy się kiedyś w tramwaju, Ty jechałeś na zupę, a ja na MJowisko