MJPT

byłem przekonany, że to prima aprilis jakiś... tyle w kwestii komentarza, bo tu nie bardzo jest co komentować... ten koleś nie zrobił absolutnie nic poza tym, że jest czarny...

Wyjątkowo dziwna sprawa z tym Noblem dla Obamy.
Zdecydowanie za wcześnie na tak poważną i szanowaną nagrodę, skoro ten człowiek jeszcze niczego konkretnego nie zrobił.
Szanuję go, ale to już totalne przegięcie.

Hahahahaha... coś się chyba komuś pomyliło... No dobra, rozumiem - jest Murzynem czy tam Mulatem, został preziem uesa i...? Jak mają się czuć ci, którzy naprawdę coś zrobili dla świata? Ktoś mówił (Wałęsa? - nie pamiętam), że to tak może na zachętę... No dobra - ale jak jednak nic z tego nie wyjdzie, to co, odbiorą mu? Jak tak dalej pójdzie to ta nagroda straci swój prestiż a tego chyba nikt nie chce.

Ja bym mu podarowała jeszcze MTV Award. A co.

no..to by bylo na tyle.

no dobra, BET award dla Obamy,
na pewno ma jeszcze miejsce na półce

Tragedia.
Niektorzy ludzie (czyt. Jan Paweł II) nie dostali Nobla...
Muszę co jeszcze dodac?

Nie mieli komu dac to dali Obamie. Mysle ze sporo osob sie zdziwilo tym wyborem. Ja na pewno.

Forever Yours pisze:Nie mieli komu dac to dali Obamie.

Tego bym nie powiedziała. Jest wiele osób, które zasłużyły na tę nagrodę, np. walczą o prawa człowieka itd., ale po co narażać się np. Chinom albo Iranowi. Komitet stchórzył po prostu i zrobił poprawne politycznie posunięcie. Albo jak kto woli zrealizował marzenie wielu Europejczyków, czyli zagłosowanie na Obamę ;)

A ja uważam, że może i słusznie go dostał.
Nie zapominajmy kim był Obama zanim stał się prezydentem.
Wielu ludzi o tym zapomina, a przecież to najważniejsze.
Zanim stał się głową państwa udzielał się społecznie, pomagał ludziom.
Może i inni zasługiwali bardziej na tę nagrodę, jednak myślę, że nie bezpodstawnie ją otrzymał.
Możecie się z tym nie zgadzać, ale ja nie widzę w tym nic dziwnego.

Nobel się pewnie w grobie przewraca.
To oczywiste, że Obama nie dostał jej za powtarzanie "yes, we can" (ludzie, którzy nie mają, gdzie mieszkać powtarzali za nim "yes, we camp" xd) nie dostał jej za coś co robił wcześniej (jeśli mielibyśmy przyznawać nagrodę patrząc na takie kryterium, to mógłby ją dostać Michael, mówię poważnie. Chyba żadnemu z fanów nie trzeba mówić dlaczego.) ani za to co robi teraz (facet, który prowadzi wojnę dostaje pokojowego nobla, prima aprilis! Jak mówił Stephen King "Prowadzenie wojny dla pokoju jest jak pie******** się dla cnoty")
Dawanie mu tej nagrody na zachętę jest strasznie naiwne.

Tia.. Ja bym mu dała jeszcze złotą malinę za kampanię wyborczą.

JoannaTempest pisze:Tragedia.
Niektorzy ludzie (czyt. Jan Paweł II) nie dostali Nobla...
Muszę co jeszcze dodac?

Dokładnie!!! Ile on zrobił dla świata...Obama hmm...też swoje dołożył,ale...

Astarte pisze:Nobel się pewnie w grobie przewraca.

Właśnie...To trochę za wcześnie...Wielu ludzi dla świata zrobiło naprawdę dużo i żadnej nagrody nie dostali...

No bardzo fajne działanie na zachętę, póki co to wszyscy gadamy o pokoju, co by było gdyby.... ale Nobla dostaje się za robienie czegoś w tej kwestii, na razie to wojska amerykańskie w " imię pokoju" działają w Iraku i Afganistanie.Coś mi to mówi o innych faktach z historii? Krzyżacy itp. Świat schodzi na psy

po-cichu pisze:Obama dostał Nobla za przyszłość, za to, że nie nazywa się Bush. Dzisiaj ta nagroda warta jest znacznie mniej, niż wczoraj

To trzeba być zdrowo pokręconym, żeby dać tak ważną nagrodę "za dobre chęci".