Witam wszystkich "Majkelomaniaków" :)
Witam kolejne miłe forumowiczki - You_Are_Not_Alone i A-g-a :)
BTW: Hanko, będę się starał :)
Wśród programów, które prowadzę są np.: "Dance-Misja" z twórczością taneczną dance & club lat 90-tych, jak również "Strefa Black fm" z szeroko pojętą twórczością "czarną", czyli r'n'b, soul, hip-hop, ragga, rap, funk, dancehall itp. Tak czy inaczej... to klimaty bliskie sercu MJ'a, jako artysty wywodzącego się z Motown. - Swoją drogą, po jego śmierci, poświęciłem Mu jeden z programów, nie mogłem się powstrzymać, czułem potrzebę to zrobić - w ramach takiego hołdu Królowi. No nic, czekam na nowalijki z tej Jego "złotej szuflady", a póki co towarzyszą mym uszom stare szlagiery ;)
BTW: Hanko, będę się starał :)
Wśród programów, które prowadzę są np.: "Dance-Misja" z twórczością taneczną dance & club lat 90-tych, jak również "Strefa Black fm" z szeroko pojętą twórczością "czarną", czyli r'n'b, soul, hip-hop, ragga, rap, funk, dancehall itp. Tak czy inaczej... to klimaty bliskie sercu MJ'a, jako artysty wywodzącego się z Motown. - Swoją drogą, po jego śmierci, poświęciłem Mu jeden z programów, nie mogłem się powstrzymać, czułem potrzebę to zrobić - w ramach takiego hołdu Królowi. No nic, czekam na nowalijki z tej Jego "złotej szuflady", a póki co towarzyszą mym uszom stare szlagiery ;)
Aaa, już widzę, starość nie radość
No niestety, tak to bywa, MJ nie jest raczej artystą z tej dekady. Największe jego dokonania nastąpiły między rokiem 1979 a 1996, między albumami "Off the Wall" a "HiStory". Oczywiście zacnymi albumami były także późniejsze: "Blood On The Dance Floor" i "Invincible", ale wówczas Michael zaczynał mieć już poważne problemy życia osobistego, co poniekąd przełożyło się na życie artystyczne. Są jednak tacy, którzy uważają, iż "Invincible" jest najdojrzalszą Jego płytą, inną płytą. Co człowiek, to opinia, wiadomo. Ja osobiście największą duszę odczuwam w "Off The Wall" i "Thriller", natomiast hitowość w "Bad" i "Dangerous". Jedno jest pewne, każdy krążek MJ'a idealnie wtapiał się w poszczególne muzyczne mody i trendy w okresach ich wypuszczania. Taki właśnie był Król, wyprzedzał świat, był unikatem, wizjonerem, dlatego Go tak ubóstwiamy.

No niestety, tak to bywa, MJ nie jest raczej artystą z tej dekady. Największe jego dokonania nastąpiły między rokiem 1979 a 1996, między albumami "Off the Wall" a "HiStory". Oczywiście zacnymi albumami były także późniejsze: "Blood On The Dance Floor" i "Invincible", ale wówczas Michael zaczynał mieć już poważne problemy życia osobistego, co poniekąd przełożyło się na życie artystyczne. Są jednak tacy, którzy uważają, iż "Invincible" jest najdojrzalszą Jego płytą, inną płytą. Co człowiek, to opinia, wiadomo. Ja osobiście największą duszę odczuwam w "Off The Wall" i "Thriller", natomiast hitowość w "Bad" i "Dangerous". Jedno jest pewne, każdy krążek MJ'a idealnie wtapiał się w poszczególne muzyczne mody i trendy w okresach ich wypuszczania. Taki właśnie był Król, wyprzedzał świat, był unikatem, wizjonerem, dlatego Go tak ubóstwiamy.
Witam Cię pięknie.
A ja mam nadzieje , że potrzymasz swoje słowa i zgromadzisz na swym kącie wiele nie tylko interesujachych ale i wartościowych postów , bo na to się zanosi, z tego zauważyłam, pozdrawiam.Tonka pisze:Mam nadzieję owocnie pielęgnować o Nim pamięć na tym zacnym, bardzo potrzebnym nam forum
Moją grą jest nieśmiertelność
Ze Szczęśliwości przyszedłem
W Szczęśliwości jestem zdeterminowany
Do szczęśliwości wracam
Jeśli teraz tego nie wiesz
Wstyd
Czy słuchasz ? Michael Jackson .
Ze Szczęśliwości przyszedłem
W Szczęśliwości jestem zdeterminowany
Do szczęśliwości wracam
Jeśli teraz tego nie wiesz
Wstyd
Czy słuchasz ? Michael Jackson .
Phoenix, na razie się rozkręcam :) Naturalnie liczę na ciekawą wymianę postów w przeróżnych działach forum. Z tego, co zauważyłem, jest tutaj mnóstwo fachowców-MJ'owców, których wiadomości na Jego temat mnie fascynują, pomimo faktu, iż MJ był ze mną od zawsze, i że gdy mając zaledwie 5 lat chowałem się już pod kołdrą, oglądając przerażający dla dziecka wtedy teledysk do "Thrillera", a mając 9 wiosen próbowałem - z marnym zresztą skutkiem
- tańczyć do świeżego wówczas video-klipu "Bad".
Podziwiam wiedzę niektórych, choć moja też jest chyba niemała.
Witam również, Nice Girl ;)
Dzięki za miłe słowa...

Podziwiam wiedzę niektórych, choć moja też jest chyba niemała.
Witam również, Nice Girl ;)
Dzięki za miłe słowa...
- Michael FOREVER!!!
- Posty: 119
- Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 19:19
- Lokalizacja: Katowice
Fajnie,że na forum jest dużo takich osób jak ty....mających tak przeogromną wiedzę o Michaelu.Przeczytałam wszystko co napisałeś
i pisz dalej...........
dzięki wam dowiaduje się o Michaelu mase ciekawych interesujących rzeczy,moge nadrabiać cały stracony czas....
witaj serdecznie.
i pisz dalej...........
dzięki wam dowiaduje się o Michaelu mase ciekawych interesujących rzeczy,moge nadrabiać cały stracony czas....
witaj serdecznie.
NAZAWSZE w moim sercu!!!!!!MICHAEL JACKSON 1958-2009