oo
: sob, 08 sie 2009, 10:13
oooo widze ze ktoś z Zabrza prawdopodobnie 

Michael Jackson Polish Team
https://www.forum.mjpt.pl/
Eee tam. ;PMadzia pisze: Ja też żąluje ze nie urodziłam sie w tym samym roku co moi rodzice (1970 rok)
jeżeli to o mnie chodzi - to nie z Zabrzaagus1011 pisze:oooo widze ze ktoś z Zabrza prawdopodobnie
hah no właśnieOluksandra pisze:Eee tam. ;PMadzia pisze: Ja też żąluje ze nie urodziłam sie w tym samym roku co moi rodzice (1970 rok)
Nie ma co żałowac. Teraz byś miała prawie cztery dychy, a tak to masz 14.
dlaczego zwala? w pozytywnym czy negatywnym sensie?Billie Jaen pisze:No nie powiem bo zwala z nóg to co opisałaś. A przynajmniej mnie bo ze mną było zupełnie tak samo jak z Tobą!!! Straszne nie? Witam Cię gorąco
jako taka odpowiedź na poprzedniej stronie (w 4 moim poście). wiem, że wiek mnie nie tłumaczy, ale w przeszłości rzeczywiście nie interesowałam się ani Michaelem Jacksonem, ani żadnym innym wykonawcą. może dlatego, że też nie było takich możliwości jak teraz, a może po prostu byłam młoda i głupia... a co do drugiego pytania... mam nadzieję, że na długo... zresztą to nie jest jakiś fanatyzm czy zaślepienie czy jeszcze jakaś platoniczna miłość (jak w przypadku niektórych). po prostu uwielbiam jego głos i sposób poruszania się i mogłabym bez końca słuchać go i wpatrywać się w niego. ale to nie znaczy też, że uważam go za jakiegoś Boga. szanuję tylko tego człowieka za to kim był (pomimo jego wad, bo takowe też uchwyciłam) i tyle. również pozdrawiam.akaagnes pisze:generalnie WITAM,
ale nigdy nie wiem jak ustosunkować się do takich ludzi......... to pytanie 'dlaczego akurat teraz, dlaczego dopiero teraz' ,które pozostaje bez odpowiedzi oraz pytanie, które samo się odpowie w przyszłości 'na jak długo ta Twoja miłość do MJ - miesiąc, pół roku? a potem co?' powrót do normalności...
myślałam nad tym długo, ale nadal nie wiem.
pozdrawiam ciepło jednak! niech MJ jeszcze mocniej chwyci Twoje serce :):)
no nie o to.... i fajnie,że już wiesz o co kaman z Mike'm i w ogóle.... ale nie dało się tego zauważyć wcześniej?studentkaxd pisze:a chyba nie o to tutaj chodzi.
Dało i się zauważało i uwielbiało. chodzi o to, że u niektórych ludzi (czytaj Solange ;) ) potrzeba wspólnoty odzywa się w obliczu trudnych wydarzeń, a na co dzień swoje pasje eksplorują samotnie, bo taki mają charakter (taki sobie introwertyzm). nie rejestrują się na forach, nie udzielają na gronach, a jeśli już mają konto na jakimś portalu społecznościowym, to obserwują z bezpiecznej odległości ;)akaagnes pisze:fajnie,że już wiesz o co kaman z Mike'm i w ogóle.... ale nie dało się tego zauważyć wcześniej?