MJPT

Skoro tak ślicznie prosicie ;) Dobra, więc:

Pewnego dnia poszłam do cioci. Przechodziłam od tyłu, czyli od strony podwórka z wszechobecnym drobiem. To wchodzę do kuchni i ciocia do mnie, żebym przyniosła 9 marchewek. To ja standardowe: "Dobra" i idę. Oczywiście w ogrodzie same glizdy i takie oblechy... Wyrwałam marchewki plus jeszcze 2 dla mnie. Mówie sobie: "Dobra, może kaczki chociaż raz mnie nie zauważą" i idę. Otwieram bramkę, a wszystkie kaczki (jakbym wykrakała) pędem do mnie, dzioby otwarte, skrzydła rozdarte i tylko aby dostać marchew. Byłam tak przerażona, że pobiegłam do domu, deptając po drodze kaczki, które popadnie (nie obeszło się bez przeprosin). Wchodzę do kuchni i daję cioci. A ona zrywa natkę i daje mi. Jak powiedziała, żebym to dała kaczkom, znieruchomiałam. Ja miałabym wrócić do wszechobecnego, wszechdziobiącego i wszechwidzącego drobiu?! Ale dobra, poszłam. Kaczki uwiesiły się na mnie, ja rzuciłam natkę i pogoniłam je. Jedna z nich zaczęła mnie gonić i dopiero na schodach do domu ją zgubiłam. Do dziś ta kaczka mnie śledzi i gdzie nie pójdę, tam widzę jej dziób.

Jak to opowiedziałam rodzinie, to okładali się ze śmiechu Zresztą ja też dzisiaj się z tego hihrę xD

o jaa xDD niezła akcja nie powiem

Hehe
Szczere, Karottka ;]

insomniaof witaj ;]
Ja też jestem Ania ;D
Anie łączmy się!

łączmy się anula__1994 łączmy

No... Serio ten drób jest jakiś boski, bo wszędzie mnie zobaczą i tylko czekać, aż będę mieć kolejne marchewki xD I te ich ślepia, jak patrzą na mnie... Czuć w nich pasję mordercy

anula - bardzo szczere ;]

Jeszcze tydzień po tym zdarzeniu śniły mi się te kaczki z kominiarkami i siekierami xD Może narysuję taką i Wam pokażę xD

Śniły Ci się?!
No nie mogę... ;D
Rozumiem, że od tamtej pory ciocię odwiedzasz rzadziej ;P


insomniaof skąd jesteś?

Tylko na specjalne okazje :D Nie chciałabym, żeby to wszystko się powtórzyło, bo już musiałabym do psychiatry iść ;P

insomniaof - właśnie? I czym się interesujesz? :>

Niesprawiedliwość. Przecież ciocia na tym traci!

Karottka pisze:I czym się interesujesz? :>

Pod tym tez się podpisuję ;P

Tak, traci śmiech ze sparingu z kaczkami xD

hmmm jestem z leszna okolice poznania
interesuje się w zasadzie wszystkim szczególnie sztuką, literaturą i muzyką oczywiście. gram na fortepianie i ucze się na gitarze.
uwielbiam czytać książki i oglądać dobre filmy [taa szczególnie kryminale i fantasy, a jak są oba w jednym to odpływam ]
a wy czym się interesujecie, że tak skromnie spytam Karottka, anula__1994?

Czym ja się interesuję...
Na sam początek taniec - pasja, która tkwi we mnie od pierwszych kroków... Zaczynałam od baletu, przez taniec towarzyski po JacksonStyle... I dziś występuję ;)
Jeśli nie taniec (operacje :/) to śpiew - druga pasja. Może tego nie czuć w moim głosie (nieco niższy i przy tym głupszy :P), ale kocham śpiewać... Poza tym jak wleję uczucia na taniec, to już w śpiewie na to nie liczcie :D
Poezja - piszę wiersze, opowiadania... Cienko, ale jednak :P Osobiście się w tym szybko zniechęcam, bo w każdym wierszu czuje się niedosyt (o czym jestem non stop informowana :P), a o opowiadaniach powiem bardzo łagodnie - Są tak piękne i cudowne jak Słońce jest ciemne ;D Jednak piszę, polonistce się podoba szczególnie jedno opowiadanie... Czekam na recenzję :]
Rysunek - miałam wymienić przed poezją... Tata powiada, że rysowałam już zanim zaczęłam mówić, siedzieć itp... Wszyscy wiemy, jak to jest z moimi światło-cieniami, ale narazie tak mi wystarczy .
Tresura - tresuję psy już... 3-4 lata? Tak, gdzieś tyle... Osobiście wolę do tego mojego kota, bo jest słodki i umie stać na dwóch :D (miałam filmik gdzieś :P)... Nie pogardzę też szczurkiem, który uwielbia bawić się w chowanego ^^
Akwarystyka - w niej siedzę na prawdę długo. Niesamowita, lecz jeszcze, jeszcze...
Militaria - dziwi Was to? :P Kocham i podziwiam żołnierzy... Kocham ich odwagę... Sama zresztą też się poduczyłam, żeby strzelać ze śrutówki i skradać się jak na "snajpera" przystało ;D I właśnie snajperzy mają u mnie najwięcej respektu - niezauważalni, bezszelestni, nie do wyczucia... Ahh ^^
Projektowanie - to jedna z moich pasji. Projektuję domy, wnętrza, ogrody, ubrania... A także pluszowe misie ;D Właśnie mam projekt pluszowego MJ-Rabbit'a xd Mam w planach szkołę plastyczną w kierunku projektowania... Tylko nie wiem, czy ogrodów czy domów :P Zastanowię się :]
Sport - to już bardziej hobby. Siatkówka, tenis - nic więcej... Przynajmniej mi nie wolno :P
Kiedyś także tkwiła w moim sercu gimnastyka artystyczna, ale odkąd pojechałam do ortopedy, tak do dziś nie zrobiłam nawet szpagatu...

Uff, ale się rozpisałam :D I myślę, że coś ominęłam... Ale co?

uuu dużo tego
no tak taniec... dlaczego ja zawsze zapominam o najważniejszym? Taniec pana Michaela mam podobno we krwi, bo chociaż do jego tańca mam smykałkę. Pokaż mi jakiś jego krok za dwie minuty już go umiem
Mama się śmieje, że ja się urodziłam z ołówkiem w jednej i długopisem w drugiej łapce
Poezja? no tak piszę i to sporo... rozpoczętych kilka książek, które na razie nie znalazły zakończenia kilka osiągnięć w tym kierunku mam, więc chyba nie jestem najgorsza
pokazuj te swoje ypociny literackie, poczytam chętnie
masz strasznie dużo zainteresowań, podobnie jak ja mogłabym godzinami o nich mówić, a i tak by mi się temat nie skończył

Witaj