Luis_Makrela pisze:"60 minutes" z grudnia 2004-MJ sam o tym mówił(chyba)
to prawda.
Moje pierwsze skojarzenie to raczej dotyczyło Ostatniej Wieczerzy z Jezusem po środku... liczba apostołów się tylko nie zgadza...MJowitek pisze:http://www.nationalenquirer.com/images/ ... /50038.jpg
Mi to coś narcyzmem zalatuje...
...i to jakim!MJowitek pisze: Mi to coś narcyzmem zalatuje...
Tyle ze ma strasznie duzo rupieciMike pisze:Mi się podoba umeblowanie u Mja w domu, myślałem, ze on to ma umeblowanie jak inne gwiazdy EXClusive, a on tutaj, jak w kazdym domu, ŚREDNEJ klasy.:D
A ciekawe czy kafelki w łazience też zrywali...MJowitek pisze:No... z tego co pamiętam, to policja w poszukiwaniu Wszystkiego I Niczego pocięła mu materace w łóżku. Jakieś takie cos mi sie majaczy.. słyszałam o tym jeszcze na samym początku tej całej sprawy. I jakoś tak zawsze wydawało mi się, że to nie plotka, a fakt. Ale stuprocentowo nie jestem pewna, nie pamiętam już w czym to czytałam, widziałam, słyszałam /niepotrzebne skreślićM.Dż.* pisze: sporo rzeczy zostało tam zwyczajnie zniszczonych.
...
Może to właśnoie dlatego, że nie lubi na siebie patrzećsiadeh_ pisze:...i to jakim!MJowitek pisze: Mi to coś narcyzmem zalatuje...
Takiego Michaela nie chciałabym poznac, a -co gorsza- mam swiadomośc , ze to jest ten PRAWDZIWY Michael. Z jednej strony zarzekal sie nie raz, ze nie lubi patrzec na siebie, nie podoba się sobie etc., a z drugiej strony cały jego dom obwieszony jest Michaelem Jacksonem. Moznaby pomyslec, ze to domostwo fanatyka...
Smutne to w sumie...
...pzdr
siadeh_w_rozterce_
Ja myślę, że Michael bardzo lubi na siebie patrzeć. Kiedyś może faktycznie nie lubił siebie, gdy miał te pryszcze, szeroki nos a ojciec się z niego wyśmiewał. Ale odkąd zmienił się (tak od czasów Bad), to wiesza swoje portrety gdzie się tylko da. Gdyby faktycznie nie mógł na siebie patrzeć to by chyba tego nie robił.KASIA pisze:Może to właśnoie dlatego, że nie lubi na siebie patrzeć
Muszę się z tobą zgodzić SUNrise. Mam takie samo zdanie w tej kwestii.SUNrise pisze: Ja myślę, że Michael bardzo lubi na siebie patrzeć. Kiedyś może faktycznie nie lubił siebie, gdy miał te pryszcze, szeroki nos a ojciec się z niego wyśmiewał. Ale odkąd zmienił się (tak od czasów Bad), to wiesza swoje portrety gdzie się tylko da. Gdyby faktycznie nie mógł na siebie patrzeć to by chyba tego nie robił.
racja, zrobiłem to za Ciebie :]KASIA pisze:Ale już nie można usuwaćSchmittko pisze: zawsze możesz je sama złączyć :]A tak, po przerobieniu całego wątku zrobiułabym jeden, a reszte wywaliła